
Na drodze wymiany dorwałem śmieszną S13 przystosowaną do driftu, z klatką na profi zawieszeniu, z zakutym w pełni wyremontowanym i z nową pompą oleju motorem CA18DET...
Auto dostałem, bez turbosprężarki i z jakimiś resztkami układu dolotowego który cechował się wysokim stopniem druciarstwa

Krótka specyfikacja:
SILNIK:
- CA18DET z kutymi tłokami
- Po remoncie, wał po pierwszym szlifie cisno spasowany, przebieg ok 11 tyś km więc dobrze dotarty
- Nowa pompa oleju
- Turbosprężarka GT2554r 0,8bara = 267KM
- Większa w pełni aluminiowa customowa chłodnica wody
- Intercooler z Saaba 9000
- Chińska noga 3"
- Wydech 2,5" przelot na jednym tłumiku
- Wystroiłem to sobie ECU Masterem DET 2
ZAWIESZENIE:
- Gwint K-Sport Drift Inverted (top model)
- Regulowane drążki z przodu i z tyły na unibalach K-SPORT
- Drążki oraz końcówki drążków K-Sport zwiększające kąt
NAPĘD:
- Elektroszpera
- Koła 17x7,5 z laczkami 225/45R17
BUDA:
- Klatka Trela Motorsport
- Fotele... hmmm w dzień muszę się im przyjrzeć
- Pasy 3" homologowane niebieskie chyba JAcky


- Po części wydmuszka ale z kulturką, podłoga nie jest goła...
PLANY : D
No przede wszystkim chciałbym uruchomić gada, kupiłem już mu nowy akumulator oraz zdobyłem ball beringową turbosprężarkę pochodzącą z Mazdy Protege: Garrett GT2554r, jest to najmniejszy na łożyskach kulkowych garrett, w 2.0 silniku mazdizochy 1,1 bara produkował na V biegu przy obrotach rzędu 2100-2150, ciekawe jak się tutaj spradzi...

Moc teoretyczna do 270KM i tyle bym chciał właśnie wyprodukować przy czym mieć moment już od najniższych obrotów.
Do tego zamówiłem od groma czerwonych silikonów coby jakiś ładny dolocik wystrugać no i szukam seryjnego tylnego mostu, który sobie zaciaśnię bowiem autem nie zamieżam driftować a zapiepszać sobie na czas

FOTO na stan poświętny:




Tutaj już z suszarką na miejscu i drobnymi porządkami:

- Usunięte wsporniki kolektora ssącego
- Porządek z podciśnieniami
- Uszczelnienie nie poskręcanego kolektora ssącego (pewno to zabiło poprzednią turibnę)
- Usunięcie filtra węglowego wraz z przewodami od niego
Takie pierdoły a blisko 6kg złomu spod maski wywaliłem i auto stało się znacnzie wygodniejsze w serwisowaniu:P
Auto stało ze 4 miesiące nie dotykane pod garage ale przyszła jego pora.
Hamulce jutro ogarniam do niego jakieś duże na przód prawdopodobnie przeszczep z EVO bo coś czuję że uda mi się z Baniakiem polatać trochę po Ułężu

No i nie ukrywam że liczę na pomoc Limona coby skończyć auto na najbliższy weekend
