FORUM NISSAN ZONE

Witam,
chciałem przedstawić swojego, praktycznie w 100% seryjnego, Nissanka.
Nabyty w Belgii (pod Brukselą), około 16 Lipca, wyprodukowany w 1989r, zero ABS, ESP czy klimatyzacji, czysta przyjemność z jazdy

Silnik: Seria (CA18DET, turbo po regeneracji, sprzęgło Exedy i ściągnięta blokada)
131 kW @ 6400 rpm i 225 Nm @ 5200 rpm
6.9s do 100km/h w zupełności wystarcza, 260km/h na prostej to też świat i ludzie.

Dolot: Seria +stożek K&N z Subaru bo za darmo)
Wydech: seria
Przeniesienie napędu: seria +tylny dyferencjał z S14a (szpera 30%)
Audio: radio Kenwood, głośniki przód z BMW E36 +sub na Mivoc'u na tyle.

Co w planach ?
Blacha, chcę by karoseria była w idealnym stanie +jakieś fajne felgi.

I parę fotek:





Uploaded with ImageShack.us

Ładna seria powodzenia w modach

Super furka Zrób z niego piękność

Nie taka ładna, bo trochę popukana była za młodu w Belgii no ale za tą cenę to czasem sam silnik i turbo w dobrym stanie kosztuje. Ważne że podłużnice proste

Fajny bo przedlift a te mi sie bardziej podobaja.

Bullseye pisze: sprzęgło Exedy i ściągnięta blokada

Jaka blokada sciagnieta?

Seryjnie w niektórych modelach była blokada do 190km/h.

[ Dodano: 2011-01-24, 21:01 ]
Wczoraj było trochę czasu to zamontowałem wskaźnik ciśnienia doładowania (wcześniej był tylko podłączony pod prąd), i dokończyłem światła dzienne na diodach LED (umieszczę je w szczelinie pod światłami zamkniętymi).



I teraz takie pytanie, diod jest 24 na stronę, super fluxy, i każda pojedyncza lampa świeci na oko jak żarówka 40W, czy to nie za dużo jak na światełka do dziennej jazdy ?

Bullseye pisze: Wczoraj było trochę czasu to zamontowałem wskaźnik ciśnienia doładowania (wcześniej był tylko podłączony pod prąd),

On w tym miejscu na stale zostanie?

Bullseye pisze: i dokończyłem światła dzienne na diodach LED (umieszczę je w szczelinie pod światłami zamkniętymi).

Ale po co

Tak zostanie, zmienię tylko mocowania by ładnie przylegał, lepszego miejsca nie znajdę a niszczyć słupków nie chcę.

Po co? Generalnie po to bym nie musiał jeździć z otwartymi oczami w ciągu dnia.

podobnie jak kolega Nadir, nie pasuje mi i miejsce i diody no ale to Tobie ma sie podobac

Bullseye pisze:Tak zostanie, zmienię tylko mocowania by ładnie przylegał, lepszego miejsca nie znajdę a niszczyć słupków nie chcę.

Przecież jeszcze jest deska..

Bullseye pisze: Po co? Generalnie po to bym nie musiał jeździć z otwartymi oczami w ciągu dnia.

oby nie BlingBling z tego powstał

Nie to że pasują diody, jestem ich przeciwnikiem wręcz ale mechanizm zaraz padnie od lamp bo sporo jeżdżę (w sensie jazda, postój na 20min, znowu jazda itd) a tak załączam diody i jazda, nawet pamiętać o wyłączeniu nie trzeba.
Żaden BlingBling Będą tylko świecić, jak zbyt intensywnie bądź podobnie jak w Audie to albo je przyciemnię albo skasuję i kupię zwykłe dzienne na żarówkach. Tak wyglądać będzie mniej więcej:



Co do deski odpada, nie będę dziurawił deski i za wysoko też nie może to być coby drogi nie zasłaniało. Więc to optymalne miejsce dla mnie, akurat pomiędzy obrotami których się nie trzeba widzieć i prędkością przy której na prędkościomierz nie ma czasu patrzeć.

Takie pytanie: Czy te Twoje diodowe światła do jazdy dziennej mają atest?

sxp22, nie atest, tylko homologację, pewnie o to chodziło
Homologacja RL i dodatkowo muszą być umieszczone tak jak przepisy każą- ileś cm od ziemi, ileś od boków itp, muszą mieć odpowiednią powierzchnię świecenia (to już wynika z homologacji) itp

Hm powiedzmy że "będą miały".
Akurat tam gdzie będą będą spełniały wymagania co do położenia i miedzy innymi dlatego nie będą na całej długości lampy tylko troszkę mniej (minimum 20cm od boku auta), tylko nie wiem co do jasności, nigdzie nie ma określonej.

sxp22, nie atest, tylko homologację, pewnie o to chodziło

Właśnie o to mi chodziło. Źle się wyraziłem.

Bullseye pisze:Hm powiedzmy że "będą miały".
Akurat tam gdzie będą będą spełniały wymagania co do położenia i miedzy innymi dlatego nie będą na całej długości lampy tylko troszkę mniej (minimum 20cm od boku auta), tylko nie wiem co do jasności, nigdzie nie ma określonej.

Pytam bo znajomy też ma dwusetkę, i też myśli o podobnym zamontowaniu właśnie takich świateł na ledach.

Ograniczenie do 190km/h? Chyba tylko na Japonie cos takiego było robione. A co do mechanizmu otwierania świateł to przecież możesz je ustawić w pozycji otwartej nawet jak zgasisz światła.

BTW szpera z s14(a) to wisko 25 % .

Blokada to była do 180 km/h w Japonii, do tylu są wyskalowane JDMowe liczniki

EnDrIu pisze: A co do mechanizmu otwierania świateł to przecież możesz je ustawić w pozycji otwartej nawet jak zgasisz światła.

Większe opory powietrza

Większe opory powietrza

Przy startach na 1/4 by się je zamykało żeby opory niwelować

Ledwo co zaprezentowałem i już dzwon Nie z mojej winy ale jednak
I teraz do was pytanie małe albo i duże:
Uszkodzeniu uległ tylny prawy błotnik zaraz przy połączeniu ze zderzakiem. Wgniecenie około 15cm na 20cm.
Niezbyt zadowolony jestem z tego powodu, ale cóż, więc do rzeczy bo chcę to naprawić czym prędzej a nie wiem co kupić bo nie bawiłem się tym nigdy.

Najpierw trzeba wyklepać od spodu by wyszła wgnieciona blacha, to wiem jak zrobić, potem zedrzeć lakier i wszystko inne do do blachy w miejscu dzwona, potem jeszcze raz przyjrzeć się czy nie trzeba doklepać i oczyścić papierem drobny i odtłuścić. No i teraz pora nakładać nowe specyfik, i właśnie nie wiem co wybrać, jako podkład na blachę myślałem o:
Novol PROTECT 360
(nie wiem tylko czy koniecznie trzeba nakładać to pistoletem, jeśli tak wolałbym coś co tego nie wymaga.
Następnie na podkład szpachlówkę lekką:
Novol - Lekka szpachlówka wypełniająca, powypełniać wszystko i wyszlifować papierem drobnym wodnym zapewne najlepiej (jak lakiery na drewnie). No i to chyba wszystko, malowanie to już bez znaczenia, nie mam warunków wiec albo poczekam z tym do lata dając tylko lakier czerwony w spreju albo oddam gdzieś do pomalowania. Zakładając że wykonam to poprawnie to czy używając tych preparatów odpowiednio przygotuję blachę do malowania by ruda nie wyszła za rok ? Czy macie inne lepsze koncepcje ?

Ewentualnie do tego dokupię:
Zbiornik +Pistolet a powietrze mam. Nie wiem tylko jak z jakością tego pistoletu.

No i farby, bo pomalować też kiedyś trzeba, co wybrać ?
Kolor najbardziej to czarna perła albo czarny Exclusive Basecoat Fenix, ale co do niego jeszcze potrzeba ? Rozcieńczalnik widzę, wiem że pewnie też lakier, a podkład czy coś też?

(resztę elementów będę na wakacje malował na działce pod namiotem z odsysaczem pyłków)(namiot czarny więc temp w okolicach 40* będzie pewnie, jak nie farelka)

sam chcesz sie w to bawic? przeciez to nie z Twojej winy bylo jak napisales?

Poczekaj dostaniesz kasę napiszesz odwołanie dostaniesz więcej kasy i wtedy bym podjął decyzje. Jak tego nigdy nie robiłeś to co najwyżej możesz zepsuć raczej

Nie maluj sam, to jest sztuka. Wiem, bo moi ludzie malują samoloty. Sam bym sie nigdy nie dotknął. Przygotowanie farb, maskowanie to 99% roboty. A potem tylko pewna ręka

Ale przygotować chociaż blachę pod malowanie żeby taniej było, auto i tak na wakacje miało dostać kompletna renowacje blach a to tak wyskoczyło i jeden element sam malować a potem resztę średnio się kalkuluje.

Wybór należy do Ciebie. Przygotowanie jest 10 minut przed malowaniem. zosstaw to zawodowcom.

Przygotować potrafię, tylko malowanie byłoby pierwszy raz, przynajmniej pistoletem. Sprejem duże powierzchnie wychodziły praktycznie perfekcyjnie, żadnej smugi ani nic.

Wyciągasz blachę, jedziesz ją diaksem do żywego, teoretycznie powinno dać się podkład pod szpachlę ale jak będzie na szpachla na żywy żelaz to też pojeździ. Zależnie od tego jak wyklepiesz dajesz szpachlę żółtą wypełniającą a później biały finisz lub od razu jedziesz finiszem. Wycierasz zgrubnie papierem ~60-80 na sucho a następnie ~120-320 do gładkiego. Na szpachlę dajesz szary podkład i obrabiasz go na mokro papierem 800 pod lakier.

bodek pisze:a później biały finisz

Przepraszam za ot
podpisano moderator