[ Primera] Howardowóz OIRU DAI SAKENOMI czyli P11SE
: 2015-06-24, 18:15
[center] オイル大酒飲み [/center]
[center] OIRU DAI SAKENOMI [/center]
[center] czyli [/center]
[center] Howardowóz P11 SE[/center]
Oto stało się, na prośbę forumowiczów zakładam temat o swoim padle : )
Tak więc szykujcie 4ro paki, ciepłe kapcie i zapnijcie pasy
Uwaga zaczynam opowiadać bajkę
Nissan w rodzinie był od zawsze, dlatego i ja nie mogłem być gorszy.
2 lata temu zaraz po świętach Wielkanocnych wybyłem w podróż ze swoich pięknych i spokojnych Mazur na południe do miejscowości położonej nieopodal krainy smoka wawelskiego. Wycieczka się opłaciła, bo fura była faktycznie w bardzo przyzwoitym stanie.
Wróciłem Primerą na kołach. Nic po drodze się nie rozpadło, chociaż już wtedy wiedziałem, ze wahacze górne chcą być nowe.
Przebieg (podobno ) 167 tys. na tamten chłodny dzień. Pierwszy właściciel to rzekomo dziadek Austryjak. Który zakupił ów cudo w wiedeńskim salonie w 99r. (prod.98r) W krainie podatków i bezrobocia czerwona strzała pojawiła się w 2012r i tu już jeździła kobitka do roboty.
Japończyki wyposażyli maszynę w następujące gadżety:
- lakier koloru Amareny ( najszybszy )
-ABS (działa tylko w sezonie letnim, bo na zimę wyjmuję niebezpieczniki)
-4 jaśki ( nie wiem czy wygodne, wolę nie sprawdzać )
-tapicerka z wieprzowiny ( ewentualnie z jakiegoś tyranozaura sądząc po wieku auta)
-zwierciadła podgrzewane i sterowane wysokim napięciem
-taborety również
-4 szyby też na kablach
-spojlerów brak
-szyberdach nawet dali na 12V
-klima manual
-za paczkę ryżu polerowane alusy
-halogeny antymgłowe
-ałdio pajonier i niebieska kropka, ale to już moja robota
-podświetlenie sandałów, także własnej produkcji
Motorownia pojemności 2 galonów SR20DE obecnie z Almery Tino , bo wcześniejszą zepsułem i spuściłem na łańcuchu do kanału
Wymienione praktycznie wszystko prócz karoserii.
Nie ma sensu rozpisywać po kolei, bo to nie allegro.
Seria na hamowni wypluła 129,6Km i 165,2 Nm . Wynik całkiem niezły. Ostatnio zabrałem się za tjuning. Zainstalowałem wydech z P10 GT bez katów ( wykres wkrótce) Później wrzucę wałek od GTI i moda kółka się jeszcze zrobi. Przed ostatnią próbą na hamowni jakąś naklejkę dobrą dam żeby jeszcze ze 3Km obudzić.
Obecnie przebieg ok. 200 milionów metrów. Ciężko mi ustalić czy jest to 4ro suw czy 2suw, gdyż ciągle muszę dolewać mu kujawskiego 5W50. Jeśli chodzi o bezołowiową to po metropolii pali tyle co Titanic w zimę. Między hrabstwami trochę mniej. Średnio 8,5l . Podtlenku LPG nie było, nie ma i być nie będzie , bo bagażnik już zajęty przez tubę z bass reflexem. Jak złodzieje z wiejskiej znów podniosą ceny vervy to po prostu będę mniej jadł.
Wszystkie fotorelacje ze swapa, innych napraw i tjuningów znajdziecie już dzisiej i tutej
-- > -->
https://plus.google.com/u/0/10858267258 ... 285/photos
videło też czasem się nagrywało:
https://www.youtube.com/channel/UCkANEy ... TCfyhhB6lg
ENJOY



[center] OIRU DAI SAKENOMI [/center]
[center] czyli [/center]
[center] Howardowóz P11 SE[/center]
Oto stało się, na prośbę forumowiczów zakładam temat o swoim padle : )
Tak więc szykujcie 4ro paki, ciepłe kapcie i zapnijcie pasy

Uwaga zaczynam opowiadać bajkę
Nissan w rodzinie był od zawsze, dlatego i ja nie mogłem być gorszy.
2 lata temu zaraz po świętach Wielkanocnych wybyłem w podróż ze swoich pięknych i spokojnych Mazur na południe do miejscowości położonej nieopodal krainy smoka wawelskiego. Wycieczka się opłaciła, bo fura była faktycznie w bardzo przyzwoitym stanie.
Wróciłem Primerą na kołach. Nic po drodze się nie rozpadło, chociaż już wtedy wiedziałem, ze wahacze górne chcą być nowe.
Przebieg (podobno ) 167 tys. na tamten chłodny dzień. Pierwszy właściciel to rzekomo dziadek Austryjak. Który zakupił ów cudo w wiedeńskim salonie w 99r. (prod.98r) W krainie podatków i bezrobocia czerwona strzała pojawiła się w 2012r i tu już jeździła kobitka do roboty.
Japończyki wyposażyli maszynę w następujące gadżety:
- lakier koloru Amareny ( najszybszy )
-ABS (działa tylko w sezonie letnim, bo na zimę wyjmuję niebezpieczniki)
-4 jaśki ( nie wiem czy wygodne, wolę nie sprawdzać )
-tapicerka z wieprzowiny ( ewentualnie z jakiegoś tyranozaura sądząc po wieku auta)
-zwierciadła podgrzewane i sterowane wysokim napięciem
-taborety również
-4 szyby też na kablach
-spojlerów brak
-szyberdach nawet dali na 12V
-klima manual
-za paczkę ryżu polerowane alusy
-halogeny antymgłowe
-ałdio pajonier i niebieska kropka, ale to już moja robota
-podświetlenie sandałów, także własnej produkcji
Motorownia pojemności 2 galonów SR20DE obecnie z Almery Tino , bo wcześniejszą zepsułem i spuściłem na łańcuchu do kanału

Wymienione praktycznie wszystko prócz karoserii.
Nie ma sensu rozpisywać po kolei, bo to nie allegro.
Seria na hamowni wypluła 129,6Km i 165,2 Nm . Wynik całkiem niezły. Ostatnio zabrałem się za tjuning. Zainstalowałem wydech z P10 GT bez katów ( wykres wkrótce) Później wrzucę wałek od GTI i moda kółka się jeszcze zrobi. Przed ostatnią próbą na hamowni jakąś naklejkę dobrą dam żeby jeszcze ze 3Km obudzić.
Obecnie przebieg ok. 200 milionów metrów. Ciężko mi ustalić czy jest to 4ro suw czy 2suw, gdyż ciągle muszę dolewać mu kujawskiego 5W50. Jeśli chodzi o bezołowiową to po metropolii pali tyle co Titanic w zimę. Między hrabstwami trochę mniej. Średnio 8,5l . Podtlenku LPG nie było, nie ma i być nie będzie , bo bagażnik już zajęty przez tubę z bass reflexem. Jak złodzieje z wiejskiej znów podniosą ceny vervy to po prostu będę mniej jadł.
Wszystkie fotorelacje ze swapa, innych napraw i tjuningów znajdziecie już dzisiej i tutej
-- > -->
https://plus.google.com/u/0/10858267258 ... 285/photos
videło też czasem się nagrywało:
https://www.youtube.com/channel/UCkANEy ... TCfyhhB6lg
ENJOY



