[Micra] Wiśniowy kwiat kwitnącej wiśni
: 2015-03-20, 23:32
Wrzucam kilka obrazków mojej Mirki 1.0 1997. Jako jedyna kobieta zechciała ze mną być. Od półtora roku przemierza ze mną nasze piękne polskie drogi. Jak do tej pory nie sprawia jakichś wielkich problemów, jednak jej stan pozostawia trochę do życzenia.
Cały czas jeździ, działa, jednak zawieszenie z tyłu już sobie gra solówki jak na perkusji
Wymienione łożysko lewe przód, piasta prawa tył, uszczelka pod kapą zaworową, rozrząd, łożyska rolek napinaczy, podświetlenie licznika.
Już do wymiany łożysko prawe przód, piasta lewa tył
Sprzęgło już się kończy, biegi wyskakują, więc skrzynia pewnie też...
No i olej który sobie siąpi wszędzie...
Micra od początku miała być autem do pracy, jest traktowana po macoszemu z racji na drugi projekt który w najbliższych latach pochłonie wszystkie pieniądze które będę w stanie odłożyć. Mimo tego staram się ją jakoś reanimować



Tutaj mój zabieg, czyli czarny grill z wyciętymi poprzeczkami, czarny znaczek i lampy "smoked eyes" moim zdaniem na plus

Cały czas jeździ, działa, jednak zawieszenie z tyłu już sobie gra solówki jak na perkusji

Wymienione łożysko lewe przód, piasta prawa tył, uszczelka pod kapą zaworową, rozrząd, łożyska rolek napinaczy, podświetlenie licznika.
Już do wymiany łożysko prawe przód, piasta lewa tył

Sprzęgło już się kończy, biegi wyskakują, więc skrzynia pewnie też...
No i olej który sobie siąpi wszędzie...
Micra od początku miała być autem do pracy, jest traktowana po macoszemu z racji na drugi projekt który w najbliższych latach pochłonie wszystkie pieniądze które będę w stanie odłożyć. Mimo tego staram się ją jakoś reanimować




Tutaj mój zabieg, czyli czarny grill z wyciętymi poprzeczkami, czarny znaczek i lampy "smoked eyes" moim zdaniem na plus

