[ Primera] Howardowóz OIRU DAI SAKENOMI czyli P11SE

[howard512]

I nadal w książkowej normie, ale dla każdego producenta odpowiednia rezystancja może być inna. Z resztą jak widać .
NGK to dobra firma, niby japońska , a OEMy robili Anglicy

[Ad@mus]

a ja mailem tak, OEM kable miały przebicie i bez mierzenia rezystancji wiedziałem że trzeba je wymienić bo auto kulało i tak samo jak magistera kopsło mnie nie raz, wlasnie na wtyku do kopułki.

zakupiłem zatem NGK, i bez mierzenia długości i rezystancji założyłem do auta, auto przestało kaszleć na jałowych, przestało kopać, jedzie jak powinno i jest okej

moje auto tez kultura nie grzeszy, jest glosne, brzydkie, piszczy zawias na poligumach itd... ale się nie psuje i ma swoje graty wymienione jak powinno być bez pol srodkow choc gówno i mech zawsze znajdzie się !

tak więc jeśli po wymianie elementow zapłonu nadal nie będzie poprawy to oznacza jedno-masz nowy układ zapłonowy i popsute jest cos innego

natomiast skubanie to w 99% przypadków zapłon (najczęściej kable, rzadziej palec i rozdzielacz a ostatecznie swiece)

tematu pooszarpywania i u siebie przerabiałem, wymieniłem dodatkowo mafa, czujnik temp, czujnik stukowy, wystroilem PB i LPG, na obu paliwach jest to samo i czasem sobie do 3000 poskubie... i u mnie stawiam na cos z zawieszeniem silnika

[howard512]

No to u mnie zostały świeczki i regulacja zapłonu. I tak pewnie nic to nie da.
Ostatecznie stawiam na super patent z modem rozrządu, bo chyba tylko u nas to jest i tylko nasze trupy szarpią. Skończy się pewnie na oryginalnym nastawie wałka.
Pierwsze szarpania zaobserwowałem właśnie po tym turbomodzie.
W sumie to nie wiem na co czekam, chyba to wypierdziele jutro

Co do skrzypienia, właśnie odwiedził mnie kurier z nowym zestawem grającym:



[ Dodano: 2015-11-13, 20:46 ]
A więc tak: wymiana świec zupelnie nic nie dała, stare mokre łącznie z gniazdami, gniazda przeczyszczone. Na fotce przed czyszczeniem :



Nowe świeczki udało się wkręcić odpowiednio na godz.12; 10; 10; 14. Inaczej nie dało rady.
Irydówki wyglądały tak:


Teraz pokręcimy zapłonem, ale ręce opadają



Albo stopi tłoki albo zadziała

[janusz]

A co ja mam tu do gadania i wymądrzania się?!

Cofnij trochę ten zapłon. Ustaw tak, jak rozmawialiśmy

[howard512]

Jak na fotce powyżej jedzie, ale na wolnych nierówno chodzi, przygasa aż.
na 0 chodzi normalnie, ale tez szapie. Ustawilem na jakies 4mm przed fullem, czyli troche pozniej niz bylo.

Zajrzałem w kolektor od strony przepustnicy przy okazji, no i ,,,, żałuję



nad alternatorem i przy kole pasowym też średnio czysto:

[janusz]

Wyczyść przepustnicę........

[howard512]

A kolektor?

[PrzeRuSco]

Tak jest ustawiony u mnie.

[howard512]

To trochę bardziej jak u mnie. Jak za bardzo podkręcałem na odpalonym to głośniej zaczynał chodzić , i na odwrót. Obroty te same ale na późniejszym spokojniejszy dźwięk był.

Na takim ustawieniu zbiera się najlepiej:



A i na irydowych też jakby lepiej szedł, więc chyba je przeproszę

[janusz]

Kolektor i tak się przez odmę zasyfi.

[howard512]

Ty chyba nie raz czyściłeś.
Warto? dawało to jakieś efekty?
I na jak długo?

Przepustnice ogarnę tak dla siebie po prostu, bo i tak to nic nie da.
Już przestaję wierzyć w cokolwiek.
Może wleję mu 95 od wielkiego święta.

[janusz]

Czyściłem, i co z tego, jak i tak za jakąś chwilę znów się olej nazbiera i zasyfi wszystko.

Zdejmij czepek i wyczyść drogę odmy zarówno blok-czepek, jak i sam czepek.

[howard512]

Wszystko jest drożne, czepek ostatnio czyściłem

[ Dodano: 2015-11-14, 12:38 ]
Tak wyglądają kopułki. Oryginał i zamiennik. Widać różnicę?


To już chyba ostania próba naprawy.

Kumple ze sklepu z częściami już drukują moje zdj. z podpisem " jego więcej nie obsługujemy " a jak wchodzę to zamiast " siema" , słyszę " NIE MA"



[ Dodano: 2015-11-23, 16:42 ]
" Efekt " nowego zapłonu, czyszczenia przepustnicy, przepływki, kombinowania , majstrowania itp.



Nasuwa się pytanie: co robię nie tak?

[arczar]

Howard, sprawdź PW.

P.s. jak uzyskłeś biało szary kolor LCD-ków na licznikach?

[howard512]

Masz już odp kolor uzyskałem fotoszopem

[ Dodano: 2016-02-15, 23:42 ]
Dawno nic się nie działo, ,, no to się zadziało . Chłodnica postanowila powiedzieć mi, ze chce już być nowa. W dość wymowny sposób , ułamał się górny króciec. Kupa dymu i smrodu spod maski jak na amerykańskim filmie albo co najmniej F&F.

Nowa już do mnie jedzie, ale postanowiłem wczesniej przepłukać układ płukanką LM.
Postąpiłem zgodnie z instrukcją, wylałem syf. Przepłukałem jeszcze świeżym płynem prestone ,,, ale... coś tu nie tak- skąd ta piana niekończąca się. Po przelaniu dobrych 10l płynów przez sam silnik bez chlodnicy dalej się pieni. Później już normalną wodą płukałem. Z korka spustowego jeszcze spoko, ale węże samą pianą rzygają. Wcześniej była dolana ( bez sensu ) maź prestone do uszczelniania, ale juz raczej to wyleciało.
Płukanka jest taka wredna, że wyleźć nie chce?







Zbiornik wyrownawczy przeplukałem z odrobiną płynu do naczyń, popieniło się chwilę i git, a tutaj jakiś koszmar.
Dość na dziś,
jutro po pracy C.D. Trzymajcie kciuki.

[ Dodano: 2016-02-18, 22:26 ]
Entliczek, pentliczek na kogo wypadnie to się zamontuje :





po przepłukaniu destylowaną, wylaniu, odparowaniu finalnie zalane ustrojstwo Prestonem,

fura jeździ.
polecam płukankę LM, nagrzewnica grzeje jak szalona, ale trzeba dobrze popłukać wszystko ładne kilka razy cieczą o skomplikowanym chemicznym wzorze H2O

[janusz]

Te, masz lepszą kolekcję chłodnic niż ja

[howard512]

1. Z urwanym króćcem
2. Koślawa
3. Hmm... może trochę polata

[janusz]

Z 1 i 2 można złożyć jedną całkiem sprawną, tylko musisz dać do kogoś, kto Ci porządnie zaciśnie. Sam tego nie przełożysz, bo będzie się lało - próbowałem.

[howard512]

to da radę przełożyć górną plastikową listwę do reszty alu?

myślałem, że to raczej awykonalne

[Zielkq]

howard512, jak odegniesz wszystkie zaczepy, a potem je odpowiednio zagniesz - i tutaj jest największy problem - jak to zrobić, aby potem nie ciekło

[janusz]

Howard512, jest dokładnie tak, jak napisał Zielkq. Dlatego też zaznaczyłem, że trzeba dać to komuś, kto się zajmuje chłodnicami.

[howard512]

ich tam jest z miliard z moimi zdolnościami i cierpliwością to bym pewnie od podważania już dziur narobil w plastiku hehe
Póki co niech się walaja po garażu. W razie W będzie można pokombinować.

Serwo dziś przyszło, ale dopiero po robocie będę się tym martwił.
janusz, w 1h do ogarnięcia wymiana, bez przekleństw?

[janusz]

howard512, powinno dać się ogarnąć w 1h, ale na spokojnie to licz 1,5-2h.

[howard512]

W garażu szybko leci czas, ale dziś to mi się nie chce totalnie
ciekawe co postanowię jak rozpakuję paczkę

Wczoraj robiłem brake testy , ogólnie jest żyleta , cieżko mi wyobrazić sobie, że może hamować jeszcze mocniej , ale.... skoro już kupiłem

[janusz]

Dawaj upa!

[howard512]

Wracasz do domu po nudnym dniu pracy a tam:

M215T

No to do roboty, po 25min:



Przed montażem nowego wypadałoby troszkę odnowić lakier i przyspieszyć procedurę jego schnięcia. Z pomocą przychodzi suszarka do włosów



i tutaj koniec frajdy, zaczynają się schody:



Pasuje srednio, nie obyło się bez kombinowania pod górę, połamaniu paru pierdółek i tajemnych zaklęć....

Już prawie !!



Na koniec czujnik pedału dał o sobie znać, trzeba było przy nim chwilę podłubać i wykonać kilka tel do przyjaciela, janusz,

Po drodzę przez mękę pora na efekty
Siła hamowania ok +30%
Hamulce teraz są na prawdę przeraźliwie mocne

Dziękówa janusz, jeszcze raz za wytrwałość przez tel dziś
P.S. lgruca też mnie wspierał, chylę czoła

[janusz]

Howard512, spoko ja swojego hebla jeszcze nie skończyłem - w planach będzie mocniej Więc szykuj się do Stage2

[howard512]

Kotwica, spadochrony a moze dłuższy pedał?
A serio to chyba wiem co kombinujesz

[janusz]

Będzie kotwica jak w kontenerowcu Mc-Kinney Møller

[Ad@mus]

se pedała z automata zapodajcie