Seba WWA a czym ja mam się przejmować, złamany łącznik stabilizatora.
Co do felunku to chyba stanie na czarnym kolorze. Na chwilę felgi mam w kolorze rdzawym i to prawie po całości
No to teraz historyja jak to było z tym łącznikiem....
Dziś zmieniałem buty na letnie - szkoda zimówek. Zmieniłem prawą stronę, przejrzałem zawiechę wszystko ok. Później czas na lewą - lewy tył ok, lewy przód - zonk. Stabilizator złamany. WTF?! Szybki przegląd pamięci. Nagle olśnienie. Jakieś 1,5 tygodnia temu, jak wyjeżdżałem z parkingu coś mi chrupnęło w zawieszeniu. Jednak auto jedzie dalej, nic się nie dzieje to jeździłem. Gdyby nie to, że dziś zmieniałem opony to dalej bym tak jeździł. Primera nawet bez łącznika na jednej stronie znośnie się prowadzi
![:]](./images/smilies/kwadr.gif)
. Ja różnicy w prowadzeniu nie zauważyłem.