FORUM NISSAN ZONE

PrzeRuSco, ja doliczam ze 2-2,5L. Po mieście 10L Pb to norma, bo lpg to mi żłopie 12-12,5L. W trasie to lpg 8-8,5L/100km przy spokojnej jeździe.
Zobaczymy jak teraz będzie po zrobieniu całego bałaganu.

Niezależnie co tam wpakujesz i która drogę wybierzesz - ja kibicuję, w końcu to Wagon
Czym potraktowałes kielichy? To zwykły podkład, czy epoksydowy?

Tak jak gdzieś kiedyś pisał Ad@mus najpierw epoksyd na to akryl i na koniec baza, ale i tak to tylko z wierzchu od dołu jest sporo więcej roboty bo najpierw trzeba to wypiaskować bo nie widzę innej możliwości pozbycia się tam rudej. Mam nadzieję że uda się to zrobić przed zimą.

Kurde ale mi Ad@mus z januszem dali do myślenia


UPDATE

Wczoraj była przymiarka przednich zacisków

Niestety tarcze stoczone do 316 mm leciutko trą o zacisk, więc albo kolejna wizyta u tokarza albo pilnik w rękę i delikatnie zeszlifować zaciski.
No i pozostał bo wyboru kolor zacisków pomysły są dwa złoty z czerwonym napisem nissan (coś jak brembo) albo czerwony z niepomalowanym napisem.

Ja bym poszedł w zielony pod kolor budy

Moim zdaniem czarny zacisk z bialym napisem wygladalby najlepiej

ja osobiście w swoim zrobił sobie wiśniowy jeśli były by wytłoczone napisy to na przycierkę i lala

Dzięki uprzejmości i zdolnością uzytkownika ronnie333pl jest wizualizacja zacisków w dwóch wersjach


czerwony byłby trochę inny taki jak na zdjęciach przedstawionych przez Ad@musa

ronnie333pl jeszcze raz dzięki.

Zamiast zacisków, to ten błotnik odmaluj

Malować błotników nie będę po prostu je wymienię, prawy już kupiłem i teraz szukam lewego w kolorze.

I piąteczka Widzę tu wściekły pomarańcz albo limonkowy na zaciskach

W zeszłym tygodniu korzystając z ładnej pogody wybrałem się do teściów i zabrałem za zabezpieczanie kielichów od spodu (od góry zrobiłem jakiś miesiąc temu). Plan był taki że wypiaskuję całe kielichy do żywego, ale skonstruowana prze zemnie piaskarka z gaśnicy słabo działała (nie wiem czy za gruby piasek, za duża dysza czy za słaby kompresor) ale jakoś po całym dniu męczarni udało mi się wypiaskować miejsca z korozją. Dalej to już z górki cortanin F, podkład reaktywny Novol Protect 340 2 warstwy, podkład akrylowy Novol Protect 310 2 warstwy i na koniec konserwacja podwozia Novol Gravit 660 2 warstwy i tu popełniłem błąd bo położyłem je za grubo i schło mi 3 dni więc musiałem pożyczyć od teścia Corollę żeby jakoś w niedziele wrócić do Wawy z rodziną. Ale wczoraj po pracy pojechałem do teściów złożyłem wszystko do kupy i wróciłem primerą do domu.

Przed



W trakcie - zdjęć z poszczególnych etapów brak z powodu mojego wku#$%nia na piaskarkę



Po

Good job!!

Fajnie wyszło zawsze lubię takie roboty po wypiaskowaniu będzie się na pewno dobrze trzymać mimo, że dłużej to trwało.

Przy okazji wymieniłem osłony przeciwkurzowe w przednich amortyzatorach ponieważ nowe zamienniki KYB są z plastiku po 2 miesiącach używania odkształciły się i w ogóle nie spełniały swojej funkcji więc wyjąłem ze starych tylnych kolumn oryginalne osłony (z gumy) połączone razem z obojem i zastąpiłem te plastikowe i odbój. Zobaczymy czy zda to egzamin, a tak w ogóle to zastanawia mnie dlaczego tył ma odbój razem z osłoną a przód oddzielnie?



[ Dodano: 2015-10-05, 21:42 ]

Jako że niedawno miałem urodziny to dostałem od rodziny prezent
patrząc na pudełko myślę sobie jakaś końcóweczka wydechu


w środku ulotka z kodem QR do filmu z instrukcją montażu i prezentacją


małe zdziwienie jak zobaczyłem zawartość pudełka


no i film z youtube bo na mój wydech nie weszło
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=BBzl5VXGjk4&app=desktop[/youtube]

No dobra koniec żartów mojego brata, teraz prawdziwy prezent


tym razem w środku to co powinno być czyli Aisin 073A (chyba oryginalne)




w komplecie jeszcze łożysko oporowe.



[ Dodano: 2015-10-18, 23:32 ]

Jako że zbliża się zima zakupiłem kapcie na tę porę roku.



A ponieważ pogoda w sobotę nie była najgorsza postanowiłem odświeżywszy trochę komorę silnika bo syf był niemiłosierny, po zabiegu wyglądało to całkiem przyzwoicie.

Ale żeby nie było za pięknie to po załączeniu zapłonu następnego dnia żarzyła się kontrolka ręcznego, więc odłączyłem wtyczkę od zbiorniczka wyrównawczego przeczyściłem i po podłączeniu już nie świeciła. Odpaliłem silnik i wszystko w porządku. Niestety w drodze powrotnej do domu po jakiś 50 km zatrzymałem się pierwszy raz na światłach i okazało się że mam włączony na stałe Coobciowy Power Button tzn obroty na biegu jałowym wynosiły 1600-1700 tak jak by był cały czas na ssaniu Na apce od gazu sprawdziłem że jak jadąc puszce gaz to w każdym zakresie obrotów wtryski podają paliwo nie zależnie czy na LPG czy PB, a z tego co pamiętam to powyżej 1500 obrotów nie powinny podawać paliwa. Jak dojechałem do domu sprawdziłem tylko że przepustnica się domyka i więcej pomysłów nie miałem.



[ Dodano: 2015-10-19, 10:17 ]

Temperatura silnika 83*, obroty już tylko 1250

Czyżby znów TPS?

zrob se adaptacje obrotów

Nauka wolnych obrotów nic nie dała. Uwalony jest TPS, nie da się ustawić w przedziale 0,35-0,65V na włączonym zapłonie, fabryczne ustawienie wskazywało 1,3V i maksymalnie wychylony pokazuje 0,18 ale jakikolwiek ruch i od razu wskakuje na 1,25 lub więcej. Co najciekawsze nie wywala check'a. Tak więc poszukuję TPS'a

napisz do wod2u..

Może jakiś mały up?

U janusza w temacie zobaczyłem, ze można cześć zegarów od p10egt użyć jako zegar ciśnienia i temperatury oleju. Zanabyłem więc takowe i zacząłem rzeźbę. Na chwilę obecna tak wyszło umiejscowienie zegarów


Czujniki nie są jeszcze podłączone (janusz jak zwykle wszystko wytłumaczył) ale już zakupione


a oto co pozostało z zegarów od p10egt

jak by ktoś potrzebował obrotomierz do 9k , prędkościomierz do 240 km/h lub płytki od kontrolek to PW.

Po 6 latach eksploatacji okazało się że w aku brakuje 1,5 litra elektrolitu, po uzupełnieniu wodą dystylowana rozładowywał się za szybko więc zakupiłem nowy przy okazji wymieniłem klemę plusową, minusową niestety się nie dało bo jest zintegrowana z przewodem, ale jak pojadę na wieś to odpowiednia ją przerobię i podłącze dodatkową masę do silnika.





[ Dodano: 2016-05-04, 09:50 ]
W jeden z dni długiego weekendy wystrugałem sobie zimny dolot z nadkola przy użyciu elastycznego przewodu dolotowego znanej i cenionej firmy Simota o średnicy 77 mm.
Dziura jak dziura


Otwór po rezonatorze zaślepiony co by ciepłe powietrze za łatwo się nie dostawało.
Przy okazji oczyściłem trochę z rdzy i prysnąłem podkładem podstawę akumulatora.

Musiałem też dokonać relokacji kompa od gazu, bo inaczej aku się nie mieścił.




Odczucia pozytywne, według ScanMastera temperatura zasysanego powietrza wynosiła przy 13* na zewnątrz odpowiednio:
- korek 33-35*
- jazda po mieście 23-25*
- trasa 18-21*
Niestety nie zmierzyłem temperatury przed modem ale na pewno była sporo wyższa tym bardziej że w komorze jest nie owinięty SSAC.

Niezła miejscówka na zegary

VE juz pod maska?

Było trochę rzeźby. Jeszcze nie

Też muszę o tym wreszcie pomyśleć, bo części już trochę leżą w pokoju...

u mnie CAI dal odczuwalnie wiecej z dolu-dupohamownia a potwierdzony mod został wynikami z hamowni u Howarda

Nadejszła wiekopomna chwila…

Niema silnika


Jest silnik

PrzeRuSco, no to już nie ustawiam się z Tobą na kreskę chyba że następną furą

Będzie Pan zadowolony

lgruca teraz to ja się z tobą nie ustawiam bo na razie nie mam czym

Wolfshade mam taka nadzieję.

Będzie też gaz

PrzeRuSco, good choice!

Zamiast grzebienia do wtrysków lepszym wyborem było by dać takie adaptery
http://allegro.pl/g60-trojnik-rozdziela ... 08764.html
i zasilanie z dwóch stron .

Z poprzedniej instalacji miałem takie adaptery więc je wykorzystam a zasilanie grzebienia też będzie z dwóch stron.

[ Dodano: 2016-06-29, 12:42 ]
Wpadło też serwo M215T 9" z X-Trail'a oraz pompa hamulcowa BM57 1 1/16" z Patrola 2,8 TD Y60



[ Dodano: 2016-07-01, 18:15 ]
Będą też nowe wałki półosi i przegub wewnętrzny prawy wszystko zakupione u Nieznajka w Wyganowie