FORUM NISSAN ZONE

Oby taki smutnych wieści jak najwięcej

w końcu nie bierze

Teraz policz ile już zarobiłeś na braku dolewek (2l oleju na 4tkm to ok 50zl za coś średniego i ok 100zł za coś dobrego)...

jeszcze troche pojeżdzisz i będziesz miał zwrócony koszt remonta

Pomyśl raczej jakby od razu remont a nie dolewki i płukania. Remontu nie ominiesz

Foo, ale po zrobieniu silnika, trochę więcej zaczął palić Ale to jest raczej efekt tego, że tłok ciaśniej pracuje w cylindrze - większe opory.........

DARO, tak dobrze to nie ma, coś tam sobie łyka, ale nie są takie ilości jak przed zrobieniem.

Ad@mus, jakieś tam oszczędności są, ale są zaraz wydawane

Vixo, ale wtedy nie wiedzielibyśmy tyle o płukankach i olejach

W sumie to tak się zastanawiam, jak będzie wyglądał olej, który zleje przy wymianie - chodzi mi o kolor

janusz pisze:jakieś tam oszczędności są, ale są zaraz wydawane

są wydawane ale co chwila na coś innego a nie cały czas na jedno i to samo

Ja bym rzekł, że na to samo...............

że na auto? ale nie że na dolewki

Na paliwo więcej wydaje, bo mu teraz więcej pali

Ad@mus, nie na auto, ale też płyn ustrojowy

Bolek_WL, no raczej

to ile Janusz zrobisz świątecznych modów w LU
pierwszy gadżet leży już u mnie w garażu..

Marlos90, a nie wiem, zobaczymy W sumie - Wigilia w garażu - tego jeszcze nie było

janusz, hahaha działaj działaj, naśladowcy czekają

marlos90 pisze: pierwszy gadżet leży już u mnie w garażu..

Choinka zapachowa? W sumie świąeczny klimat...

to taki gadżet na mroźne dni i wieczory

marlos90, no to mówcie od razu, że świeczka...

...zapachowa.

O zapachu przepalonego oleju, płynu chłodniczego, benzyny, czy new car?

Końska maść z dodatkiem chilli-nacierasz opony az snieg sie topi

Foo, palonej elektryki

Na święta się zbiera trochę do zrobienia - sworznie, łącznik, pierdoła, o której napisał Marlos, jeden mały mod, o tym co wspomniał Puchacz też jest do zrobienia, Ale tak to jest - szewc bez butów chodzi

pieczona kalafonia

Ad@mus, tjaaa to ma cudny zapach

Ale do rzeczy, chyba coś się zaczyna sypać, bo przy 2,5-3krpm wyje. Po wstępnym osłuchaniu wychodzi na pompę wspomagania Tak więc prawdopodobnie jutro wymiana - wrzucę, tą którą kiedyś miałem, tylko przełożę koło pasowe. Na razie ta co jest musi wytrzymać jeszcze jakieś 460km

uuuu...psuje sie? no co ty nawet 300tkm nie ma

Ta pompa, którą mam jest od Georga wymieniona była ze 2 lata temu. Ile zrobiła u Georga nie wiem. U mnie walnęła ponad 30kkm.

janusz, mam to samo. Ale moja musi wytrzymać do wiosny, bo teraz nie mam czasu

Najlepsze jest to że wyje tylko na zimnym - potem przestaje. Płyn nowy.

Twoja jęczy cały czas?

U mnie wyje po rozgrzaniu. Na zimno cisza

wlej mu motorlife-uszlachetniacz metali ok 100ml do zbiorniczka i sprawdz
moja nyska ma ten dodatek w oleum i w wspomie naprawde polecam
zadne jaja

Ad@mus, żaden motorlife już nie pomoże........ Pompa do wymiany.

Tak sobie jadąc przez nasz jakże cudowny kraj, przez całe 4 godziny i 40 minut zaczęły mnie nachodzić dziwne myśli - "sprzedać AKAI i kupić coś innego".................

tak... sprzedaj auto po remoncie i kup kolejne do remontu
Daihatsu Move np.

Co do pompy to mam jedna na zbyciu taką cymes z QG-miała przebiegane jakies 120tkm

Ad@mus pisze:tak... sprzedaj auto po remoncie i kup kolejne do remontu
Daihatsu Move np.

Spokojnie, spokojnie, tylko oglądalność tematu ktoś tutaj sobie podbija

Dziś trochę podłubałem przy trupie, jakieś foty porobiłem.... Wrzucę jutro, bo dziś już jestem tak skopany, że szok. Odebrałem też fanta od Marlosa - dzięki. Jutro prawdopodobnie montaż.

Zielkq, jakby ktoś docenił to, co zostało włożone w auto i zaproponował dobra kwotę, to myślę, że sprzedaż byłaby możliwa.