pod koniec marca 2018 kupiłem swój pierwszy samochód, padło na Nissana Sunny N14 z 1991roku, którego poprzednim właścicielem był @Cubuś.
Przygody Pulsara w rękach Kuby tutaj: viewtopic.php?t=5765
OBECNY SETUP:
Silnik: SR20DET z Avenira
Moc:
![?? ??](./images/smilies/pytajnik.gif)
Turbo: stockowe T25 Garretta + zaworek MAC
Układ dolotowy: FMIC + orurowanie z rur aluminiowych fi57mm, BOV Properfekt, dolot powietrza do turbo fi57mm ze stożkiem Simota
Układ wydechowy: całość kwas 2,5" środkowy tłumik przelotowy, końcowy przelot Toyosports
Układ paliwowy: wtryski stock SR20DET, pompa paliwa Walbro 255 lph
Układ napędowy: seryjna skrzynia z Sunny'ego GTi, sprzęgło i docisk od Competition Clutch stage 3
Elektronika: ECU Sunny N14 GTi + Ecumaster DET3 w trybie FIT, dodatkowe zegary temperatury i ciśnienia oleju, temperatura wody, boost, sonda szerokopasmowa AFR + zegar INNOVATE
Zawieszenie: Kayaba Ultra SR, Przód wszystko w żółtym poliuretanie Strongflex'a, tył JESZCZE nie ruszony
Układ hamulcowy: Przód Pulsar GTI-R, tył seria Sunny GTi
Wnętrze: Ori N14 GTi, shortshifter
Body: przeniesione z Pulsara SSS
Lakier: zewnętrzny Winter Green, pod maską KH2 z palety Nissana
PLANY
gruntowny remont blacharski samochodu w październiku 2020
Przygody Pulsara w moich rękach, dla ciekawych i wytrwałych:
Jest to samochód, na którym cały czas uczyłem się, i dalej uczę, podstaw mechaniki, ale w ostatnim czasie wszystko trochę wymknęło się spod kontroli.
Generalnie wszystko poniżej jest robione przeze mnie, ze sporadyczną pomocą taty przy wrzucaniu jakichś ciężkich gratów jak silnik czy skrzynia.
Od początku, po zakupie zająłem się drobnymi mankamentami, które każdy leciwy samochód może posiadać. Z "poważniejszych" rzeczy i zmian: wymiana napinacza łańcucha rozrządu i dołożenie dodatkowych zegarów temperatury i ciśnienia oleju oraz temperatury wody. Nissana używałem głównie jako auto weekendowe, do zabawy na jakichś bocznych drogach, oczywiście wszystko było robione z głową - dogrzewany przed szybszą jazdą i chłodzony po. Wszystko było pięknie aż do października 2018, kiedy podczas powrotu do domu ciśnienie oleju na wolnych obrotach zaczęło spadać i stanęło na 0,2 bara. Wtedy zaczęły się trochę większe zmiany:
Pomijając żmudny proces diagnozowania przyczyny przez "początkującego mechanika" miałem dwie opcje naprawiać stary silnik lub wejść na głębszą wodę i spróbować swoich sił podczas swapa na mocniejszy. Dla ciekawych - w starym SR20DE wysypała się pompa oleju, ale większość gratów z silnika jest w bardzo dobrym stanie, jedynie wałek wydechowy na krzywce 1. cylindra zdążył się przytrzeć, podczas powrotu trzymałem trochę wyższe obroty, żeby utrzymać minimum ciśnienia oleju, tu przykładowe zdjęcie panewki głównej i czopa wału
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/3665b43ca1f1a59fmed.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/269/194d7863bb68504amed.jpg)
NOWY PIEC
Pierwotnie stanęło na remoncie silnika + wzmocnieniu i odprężeniu go tłokami i korbami z SR20DET, na całe szczęście pojawiły się w Polsce OEM-owe SR20DET i praktycznie z dnia na dzień wsiadłem w samochód i ruszyłem z Gdyni do Krakowa po silnik. Pochodzi on z Nissana Avenira, oryginalnie był połączony z automatyczną skrzynią biegów i napędem na 4 buty, dokładny przebieg nie jest mi znany, teoretycznie waha się pomiędzy 80-100 tys. km
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/2448bf010a911f83med.jpg)
Po wyczyszczeniu i ogarnięciu wyglądał już tak:
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/270/601f3d9085681814med.jpg)
BLACHARKA + LAKIEROWANIE
Mając już silnik zaczęła się największa walka - pierwsza w życiu samodzielna blacharka
![:lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Przód Nissana rozebrałem do ostatniej śrubki, włącznie ze zrzuceniem całego przedniego zawieszenia z sankami(przy których urwał się przerdzewiały trzpień mocujący)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/270/386842ccb7a03394med.jpg)
Zaczęło się wycinanie przerdzewiałych elementów nadwozia, wstawianie reparaturek i przygotowywanie do malowania komory silnikowej
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/269/09ee9983e0b514a5med.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/269/33ad41e27688889dmed.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/86ed50cfd0f1f54emed.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/269/c16b22cc0c8a88e2med.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/f84c82be17bfc78bmed.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/269/cd1328f69e4f57b5med.jpg)
To co zepsułem trzeba było naprawić, dałem do wytoczenia trzpień do mocowania sanek. Stary kikut, który pozostał przegwintowałem, na to nakręciłem wytoczony nowy trzpień i całość obspawałem i pomalowałem
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/c7492604e9319ff3med.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/269/09a25974a891028cmed.jpg)
Na koniec przyszła podwoziówka, żeby dodatkowo zabezpieczyć od wewnątrz nadkola, kielichy itd.
SKŁADANIE
Przyszła pora na składanie klocków lego, korzystając z dobrego dostępu do przewodów hamulcowych i wiązki silnikowej postanowiłem też je ogarnąć
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/270/ba0d02f04f699032med.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/270/d7e8b2a1923cf0ecmed.jpg)
Koło zamachowe przełożyłem z SR20DE, sprzęgło tymczasowo też, ze względu na piętrzące się koszta i mój studencki budżet. Zarówno zamach jak i sprzęgło są skręcone na śrubach ARP. Na sezon 2020 układ napędowy zostanie przygotowany pod większe moce, obecnie będzie jeździć na bazowym doładowaniu i mam nadzieję, że nie będzie zbyt dużej padaki ze ślizgającym się sprzęgłem
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/269/5bd31bd1b84b7fddmed.jpg)
Skrzynia została też z Sunny'ego GTi, wsadziłem półosie i przyszła pora przerobienia układu zapłonowego silnika tak, aby pasował do wiązki w moim Nissanie.
Po przełożeniu aparatu zapłonowego z kopułką, tranzystora i cewki ze starego silnika, podłączeniu wiązki, ściągnięciu miski olejowej, wyczyszczeniu i zalaniu świeżego oleju nadszedł moment pierwszej próby odpalenia samochodu. Ku mojemu zaskoczeniu udało mi się podłączyć wszytko tak, że samochód zapalił przy pierwszej próbie i nawet trzymał obroty.
I po tym miłym akcencie wróciłem do rzeczywistości, zaczęło się rzeźbienie orurowania turbo, które finalnie zajęło dość dużo miejsca i przez to zostałem zmuszony do przeniesienia akumulatora do bagażnika, wentylator chłodnicy również nie chciał wejść na oryginalne mocowania chłodnicy - zapierał się o turbo więc dorobiłem adaptery z aluminium, żeby przesunąć go delikatnie w bok
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/270/7652735b591bf591med.jpg)
Później z zalegających gratów musiałem wykombinować układ wydechowy. Docelowo miał być całościowo puszczony ukłąd 3" na jednym końcowym tłumiku przelotowym Toyosports, kupiłem nawet adapter downpipe na V-band i dodatkowe 3 V-bandy do wyrzeźbienia wydechu, ale okazało się, że przy seryjnym kolektorze wydechowym nie ma miejsca, żeby wykręcić się w dól z downpipe. Temat wydechu odkładam na później i dorabiam brakujący odcinek.
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/270/e1906a490b3899b6med.jpg)
Produkt finalny wyglądał tak, bez większych fajerwerków, ale był to pierwszy wydech jaki samodzielnie docinałem i spawałem
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/293/d6214daa41b3fc8a.jpg)
Komora silnikowa, jeszcze przed ogarnieciem całego bałaganu wyglądała tak
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/294/d22214e0360c7d61.jpg)
Później zająłem się upinaniem przewodów wiązki, dołożyłem kolejne dwa zegary - boost i zegar AFR-u. Wspawałem adapter sondy szerokopasmowej w wydech, wszystko śmiga aż miło
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/294/1c9d3d13181524a4.jpg)
Na koniec przyszła pora wymiany pompy paliwa, pokładania układu wspomagania i zalania go płynem.
Po zrobienia tego wszystkiego zalałem płyn chłodniczy i zostawiłem samochód do zagrzania i tutaj kolejna niespodzianka - chłodnica pękła i zaczęła lać wodę. Zamówiłem nową, wrzuciłem, samochód złapał temperaturę, wiatrak chłodnicy normalnie się załącza, samochód schodzi z obotów. Ustawienie zapłonu na sterowniku z SR20DE było bardzo problematyczne bo komputer średnio ogarniał obecny silnik i albo wycinał, albo przyspieszał zapłon, ale udało się ustawić go tak, że silnik pracuje jako tako. Po drodze wyszla jeszcze wymiana listwy wtryskowej, ponieważ ta z DET-a chyba oberwała w transporcie i była pogięta.
Po ogarnięciu części mechanicznej odpowietrzyłem hamulce, razem z tata zabraliśmy się do składana karoserii i samochód był przygotowany do wyjazdu.
W połowie grudnia 2019 Nissan po raz pierwszy od ponad roku poruszał się o własnych siłach
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/293/32115663e79448c0.png)