
Od Połowy lipca jestem posiadaczem Nissana Almery w wersji GTI.
Jako że autko miało wiele przygód takich jak spotkanie z drzewem i bramą, zostało przyodziane w tonę szpachli, choć Almera nie posiada za wiele rdzy postanowiliśmy nie ratować karoserii.
5 sierpnia, stałem się również posiadaczem nissana Almery sedan 1.4 w wersji Arcadia, auto dość dobrze utrzymane, do delikatnych poprawek lakierniczych.
Na dniach mamy zamiar pozbyć się oznak korozji z podwozia i z zewnątrz, następnie rozbieramy GTI (silnik skrzynia, wiązki, hamulce, zawieszenie i kilka innych rzeczy.
Po wybebeszeniu skorupa od GTI wędruje na szrot a sedan do garażu na przeszczep.








