wiem wiem. Śledze S12 i znam wszystkie ktore pojawily sie w przeciagu ostatnich 2 lat na serwisach. Ta z Bielska jest w wersji Amerykańskiej z silnikiem CA20E - bardzo rzadko spotykany, ale i niezbyt fajny. Ta którą mi koleś sprzedał byla juz z FJtem wiec miałbym ułatwione zadanie wsadzić zakupiony silnik. A dyfer (dzięki tobie) będzie tak jak koleś opisał przy Z31 czyli wg strony:
http://www.xenonz31.com/vlsdInstall.html - hybrydowy (połącznie środka z S14a i półosi z S14a i S12
![:)](./images/smilies/wesoly.gif)
. Kurde żebym wiedział kto kupił te S12 z Kartuz to bym się do niego odezwał, może by odsprzedał...... ale gdyby ktoś kiedykolwiek widział jakąś fajną z FJtem to prosze dajcie znać. Pozdro i dzięki za pomoc
[ Dodano: 2013-10-31, 00:06 ]
stefino pisze:Co się dzieję, że autko na sprzedaż? Nowy projekt? Zdradzisz kilka szczegółów?
Pamiętam tego Laurela i rozmowę z właścicielem z Wolsztyna w czerwcu 2012 roku- mówił że jego ojciec też ma Laurela(białego), a obok niego stał drugi, srebrny Laurel należący do jego żony- całkiem fajny stan.
Twój obecny, a były Fer'a załapał się nawet w street view:
http://goo.gl/maps/aVJyb
Pozdrawiam!
Dzięki za info. No powiem tak: ten Laurel jest o tyle w dobrym stanie, że nie ma większych dziur. Ale żeby go odpicować trzeba go pomalować i załatać bagażnik ( pod kołem jest dziurka) i na kielichach (standardowe miejsce dla tego modelu). Malowanie obowiązkowo, bo właściciel poprzedin (przed ferem) jeździł nim gdzieś pewnie na ryby (znalazlem nawet jakieś haczyki podcas sprzątania. We wnętrzu tapicerka jest dobra , tylko brudna. Uszczelki tylnych drzwi pasowało by wymienić. Silnik o dziwo jakoś chodzi i ma się dobrze. Ostatnio nim łyknąłem trase Gliwice-Poznań-Gliwice jak jechałem po silnik. Przydałby mu się remont, bo lekko się poci, ale nawet w takim stanie pewnie by jeszcze ze 100 tyś zrobił. Lampe tylną która jest rozbita już kupiłem w Niemczech. Ogolnie powiem, że da się z niego zrobić super stan tylko trzeba jak zawsze bywa wydać sporo $$$
![:)](./images/smilies/wesoly.gif)
ale da się i nie można go spisywać na straty.
Co więcej: tylko jeden amor jest niesprawny. Ale gdybym go robił to przód wleci z S13 razem z zwrotnicami i zaciskami. Tył pasowałby zapewne również od S13 lub S14, jedynie by trzeba było wywyiercić dziurke w kielichu na górne mocowanie amortyzatora. Wydech już raczej do wymiany, ale jak bym go robił, to by się coś ulepiło samemu
Jak się nie sprzeda to zostaje i będe go z kolegą ogarniał blacharsko. Zobaczymy co to wyjdzie. Chociaż przyznam, że wolałbym dołożyć i kupić już Laurela w lepszym stanie. Za 10 tyś można już mieć na prawdę niezły egzemplarz z V6 pod maską w oryginale....