@Ksinko123
@SPOKOjny
foo nie je, nie śpi, asymiluje i fotosyntetyzuje
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
Taaaa, ty lepiej umów nasze kobitki na ploty jak chcemy tak na dłuższą metę przy tych naszych rupieciach repecić
@rz
Dawno i nie prawda, a po za tym, to zwlekałeś o dobę za długo
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
Nie martw się, może tym razem się uda i regulowany fotel FK będzie na sell
Up
Wiedziałem, że coś za ładnie to wszystko idzie hehe, tak, że kolejne dwie buby do kolekcji... Pany, ratunku, potrzebne na wczoraj kompletne mocowania amortyzatorów na tył.
Jakiś magik w przypływie fantazji złożył tył na przednich... O ile przy seryjnej sprężynie jest to wykonalne i jak widać jeździło to jakiś czas, to przy zglebieniu, sprężyna lata luźno 2cm góra dół xD
Druga buba, to doba w plecy z tarczami na tył. Cokolwiek kupicie, otwórzcie i sprawdzajcie od razu/na sklepie co faktycznie w pudełkach. Niby opis ok, a w środku prawdopodobnie N16, lub P11, pomierzę w wolnej chwili i będzie komplet do wzięcia w dobrej kasie. Na szybkości SPOKOjny wyczarował jakieś nacinki.
Z weselszych to podczas konsumpcji winogron, zaatakowała mnie turbina
![;)](./images/smilies/oczko.gif)
Czyżby to jakiś znak?
4 osoby próbowały, dwie przegrały zakład
![:D](./images/smilies/biggrin.png)
Wygrała, żaba.
Short on board.
I spyfoto na Tomusia walki z blachą ciąg dalszy, skurczybyk rancik po ranciku, odbudował wewnętrzną część nadkola, która po wycięciu rudej, przedstawiała sobą marnację i nicość. SPOKOjny - temu panu, po dzisiejszym dniu - premia się należy
Troszkę minęło nim znaleźliśmy nadające się do użycia tylne mocowania, standardowo oczyszczone, odmalowane, zglebione i zarzucone na auto.
Stabilizator założony, mocowania z aso nissana, a łączniki yamato. Oczyszczone, odmalowane, wnęki zbollowane.
Krótki powrót na przód i założenie maski, odnalezienie jej wspornika w graciarni, oraz normalne logo atrapy. Laminat póki co nie zagości, bo trzeba znaleźć dłuższą chwilę w innym terminie na założenie go.
Auto przyjechało z praktycznie urwanym pedałem gazu, latał jak chciał na lewo i prawo.
Na szczęście zdążyliśmy z Tomusiem wyciąć nowe z białej n15 nim trafiła do wieczności i pasuje P&P. Delikatny hardcore było je przyspawać do grodzi przy całym osprzęcie i okablowaniu na około, ale udało się.
Wydechowania, ciąg dalszy.
I moja nierówna walka z demonotażem alarmu, który robił co chciał po 3 letnim postoju. Mam wrażenie, że ktoś przekombinował z nim, niewykluczone, że całe ceregiele z torem zapłonowym, spaleniem aparatu itd. to jego wina. Jedno jest pewne, model to wyższa półka i włożony ogrom pracy by go w ten sposób założyć i powiązać ze sobą kilka obwodów. Fota tego nie oddaje, bo już nie chciało mi się pochylać po dobrych 5 godzinach spędzonych na pruciu wiązki na lewo i o dziwo prawo, do samej grodzi. Jeszcze tylko 4 kable zostały mi do sprawdzenia gdzie tak na prawdę idą i co psuły. Obym nie musiał demontować nadkola.
Ciekawe jakie jeszcze bonusy kryje w sobie ten chrupek hyhy, gorzej bo czas dla niego skończył się
Chłopaki od rozpórek - sorrrry i plissss - cierpliwości!
Pozdr!