Wreszcie nadszedł ten pamiętny dzień przedstawienia mojej srebrnej piękności czyli Primki P11 Top Sport hatchback z 98r.
Auto posiadam około 3 miechów. Poprzednio miało 2 właścicieli w Niemczech. Przebieg na liczniku około 185 00 km tylko że nie wiadomo na którym silniku (o tym dalej).
Wyposażenie standardowe czyli: 4 poduszki, półskórka, full elektryka, klima, 8 głośników, niebiesko-czarna kierownica itd.
Koła: oryginalne Nissanowskie aluski 15" (nie zamierzam zmieniać na razie)
Opony: nowe Yokohama A.drive 195/60
Hamulce przód: tarcze Mikoda GT + klocki TRW
Hamulce tył: tarcze nie wiem jakie (zostały te które siedziały) + klocki Remsa
Pokrótce opiszę o co chodzi z tym moim autem. Otóż auto posiadało silnik ze srebrną pokrywą (wiadomo że w GT były czarne), ale po pierwsze w papierach niemieckich stało jak nic 150KM i żadnego śladu żeby silnik był wymieniany, po drugie kupowałem od klubowicza więc zaufałem że się bardziej zna niż ja. Jest to Top Sport a nie GT więc myślałem że może w tej wersji silnik różnił się pokrywą, więc kupiłem. Po wizycie na hamowni w wawie okazało się że jest to silnik 2.0 131KM (byłem załamany), Coobcio na szybko przestawił zapłon i już było 140KM, ale wykres charakterystyki silnika ogólnie słaby. Kolejny mod to rozrząd wykonany przez bodka i pomiar ciśnienia na cylindrach. Wyszło po równo na każdym, przed modem 13,5 bara, po modzie 14,2. Już jest git, auto ładnie się zbiera, dodatkowo bodek pocieszył mnie że silnik jest w b.dobrym stanie (chociaż tutaj jakiś plus). Kolejnym krokiem będzie wymiana wałka ssącego na wałek od GT i auto będzie jak ta lala

Trochę zdjęć:









A teraz co jest jeszcze do zrobienia:
1. rdza przy tylnej wycieraczce do ogarnięcia czym prędzej

2 brak rozpórki kielichów:

3. kierownica w nie najlepszym stanie- do wymiany, pewnie na czarną bo dwukolorowej nigdzie nie mogę znaleźć:

4. fotel kierowcy pęknięty- do wymiany lub naprawy:

Dodatkowo zostało czyszczenie klimy, wahacz prawy do wymiany (lewy już zrobiony), końcowy tłumik nieszczelny, pewnie katalizator do wywalenia i tego typu różne prace naprawczo remontowe. Generalnie większość różnych rzeczy w tym aucie jest nie wymieniana od nowości (np. filtr kabinowy) no i z jakiegoś powodu wymieniono silnik (pewnie stary ktoś zajechał) więc wnioskuję z tego że słabo o nie dbano w przeszłości.
Wielką zaletą tego auta jest to że nie był mocno bity, ma małe obtarcia tu i tam, ale generalnie ładnie się trzyma drogi, i nie widać śladów szpachli ani wyłażącej rdzy. Felgi w b. dobrym stanie, facio który zmieniał mi opony powiedział że to aż niemożliwe żeby felgi po 12 latach były tak idealnie proste jak te moje, więc na razie nie będę ich zmieniał.
W auto zainwestowałem już sporo kasy, niedługo wyniesie mnie drugie tyle ile za niego dałem, ale powoli doprowadzę tą furkę do stanu takiego w jakim powinna być bo pokochałem ten wózek


Pozdrawiam wszystkich którzy dotrwali do końca czytania i dozobaczyska na spotach, zlotach i trasach
