Auto do ślubu

[barszczu1]

Hej wszystkim!

W związku z tym, że w połowie września planujemy ślub i wesele - zostało tylko 2 miesiące i jeszcze tyle rzeczy jest do załatwienia. Ale po kolei, zastanawiamy się nad autem do ślubu, jakimś fajnym typu oldschool.
Jak myślicie, co będzie lepszym pomysłem taki Citroen C4G: <link usunięty>
Czy może taki jak ten Buick Riviera GS z 72 roku: <link usunięty>

[Modzelitto]

Kwestia gustu. Jak dla mnie taki oldschool w ogóle się nie widzi...

[bombel]

barszczu1, serio to żaden z nich. MOże i lans jest, ale żona będzie klnąc na mało miejsca i pogniecioną suknię

[barszczu1]

bombel,

Co Ty dajesz. Jeżeli chodzi o

to tam jest masakrycznie dużo miejsca. Powaga. Byłem, widziałem, oglądałem. Moja panna spokojnie wejdzie tam nawet w bardzo szerokiej sukni.
I to nie ma być lans, tylko atrakcja ślubna. No i fajna pamiątka na zdjęciach.

[bolek_WL]

Kto co lubi... Mi też sie nie podoba taki pustak. sorry trabantem juz bym wolał sie pyrgnąć..... takim 500 KM oczywiście

[berny_p]

Panowie Kolega chce, to "najważniejszy dzień w życiu"
Ja bym brał Citroena (mam sentyment do tej marki)
Poszukaj jeszcze jakiegoś fajnego amerykańca w cabrio. Jak będzie ciepło to efekt jeszcze lepszy

[barszczu1]

Panowie Kolega chce, to "najważniejszy dzień w życiu"
Ja bym brał Citroena (mam sentyment do tej marki)
Poszukaj jeszcze jakiegoś fajnego amerykańca w cabrio. Jak będzie ciepło to efekt jeszcze lepszy

No jak do tej pory bez dwóch zdań będzie to najważniejszy dzień w moim życiu
Zaklepałem już tego citroen-a, klamka zapadła.
Przeglądałem amerykańskie kabriolety, ale wiesz, to będzie połowa września, nie wiadomo jaka będzie pogoda. Wezmę kabriolet-a a tu śnieg zacznie padać. W sierpniu czy lipcu to co innego.

[berny_p]

co do citroena

No wiesz co do pogody to czekam aż na moje urodziny (początek lipca) będziemy się śnieżkami rzucać - ale niestety 30 wiosen i nadal czekam

[MacGayver]

To tak na zajawkę jak ktoś będzie kolejny chętny