Zakaz palenia?

Moderatorzy: bombel, Seba WWA

Czy twoim zdaniem powinno się zakazać palenia w pojeździe mechanicznym

tylko kierowcy
7
4%
wszystkim
94
55%
jeśli w pojeździe znajduje się osoba niepełnoletnia
13
8%
jeśli w pojeździe znajduje się osoba niepełnoletnia i kierowcy
11
6%
nie powinno się zakazywać palenia
47
27%
 
Liczba głosów: 172

Awatar użytkownika
Ali-En
fanatyk nissana
Posty: 374
Rejestracja: 2010-01-25, 21:57
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Post autor: Ali-En » 2010-01-29, 20:28

Tłumaczenie że nie zakazywać, każdy ma własny rozum jest idiotyczne! To nie zakazujmy prowadzenia po alkoholu, przecież każdy ma własny rozum...
N14 GTI NEO VVL
Obrazek

Awatar użytkownika
p'xxl
fanatyk nissana
Posty: 593
Rejestracja: 2009-12-09, 17:42
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

Post autor: p'xxl » 2010-01-29, 20:32

Luzak pisze:Powiedz mi co ci przeszkadza jezeli ktos pali we wlasnym samochodzie? Nie podoba sie nie wsiadaj, proste.
Dopóki komuś żar na jaja nie spadnie i nie właduje mi się na czołówkę lub nie przejedzie przez to kogoś mi bliskiego to nie przeszkadza. Natomiast jeżeli ktoś taki nie paliłby w aucie w ogóle, prawdopodobieństwo zaistnienia sytuacji o jakiej powyżej byłoby równe zeru. Więcej argumentów? Świadkiem takich sytuacji, gdzie ktoś podczas jazdy zajęty był czyszczeniem odzieży z popiołu, co wydatnie wpływało no płynność jazdy, bywałem wielokrotnie. Niech nikt nie wierzy w bajki o podzielności uwagi.
Primera P11 GT do kupienia w dobrych pieniądzach. Info na PW

Awatar użytkownika
ciapek
fanatyk nissana
Posty: 682
Rejestracja: 2009-12-09, 21:47
Lokalizacja: Kosobudy

Post autor: ciapek » 2010-01-30, 00:32

Ali-En pisze:Tłumaczenie że nie zakazywać, każdy ma własny rozum jest idiotyczne! To nie zakazujmy prowadzenia po alkoholu, przecież każdy ma własny rozum...
Mój przypadek tylko bez śmiechu: jak jeszcze jeździłem Espero nie paliłem przez 4 lub 5 dni, a zapaliłem prowadząc samochód, zrobiło mi się porostu słabo nogi miękkie, ręce spocone, w bani helikopter, i nie był to papieros zaraz po obudzeniu, tylko pod wieczór, ledwo zjechałem w boczną drogę wysiadlem i tam spaliłem. :razz:
Może mój przypadek jest odosobniony, ale po takim czymś odnauczyłem się palić w samochodzie. Nie palę w aucie u kogoś, a tym bardziej u siebie. (Nie po to kupowałem siedzenia GTI żeby prześmiardły dymem tytoniowym lub co gorsza wypaliła się dziura przez kipa, a mój Nissan to Sunny nie POPIELNICZKA :-> )

17 lat w kraju, 15 jeździł tylko niepalący ojciec, 2 lata ja i jakoś nie zapaliłem w nim papierosa ani razu, za bardzo szanuje czerwonego żeby w nim palić.
Ot taka moja refleksja na ten temat.
and_pec pisze:W popielniczce wożę żetony i śrubki.
x2 do tego agrafkę i inbus-a 10mm :-P

Awatar użytkownika
7,62
fanatyk nissana
Posty: 425
Rejestracja: 2009-12-09, 08:13
Lokalizacja: Inowrocław

Post autor: 7,62 » 2010-01-30, 21:56

Ja nawet nie mam popielniczki w aucie :->
Sportowa wersja czołgu.

Awatar użytkownika
rambo321
wiem o czym pisze
Posty: 79
Rejestracja: 2010-01-03, 20:56
Lokalizacja: lubuskie

Post autor: rambo321 » 2010-01-30, 23:06

Zakazać !!! I nie tylko w autach ale wszędzie gdzie są ludzie.
Rambo321 ma się dobrze :)
Obrazek

Awatar użytkownika
EnDrIu
fanatyk nissana
Posty: 780
Rejestracja: 2009-12-08, 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: EnDrIu » 2010-01-30, 23:14

p'xxl pisze:
Luzak pisze:Powiedz mi co ci przeszkadza jezeli ktos pali we wlasnym samochodzie? Nie podoba sie nie wsiadaj, proste.
Dopóki komuś żar na jaja nie spadnie i nie właduje mi się na czołówkę lub nie przejedzie przez to kogoś mi bliskiego to nie przeszkadza. Natomiast jeżeli ktoś taki nie paliłby w aucie w ogóle, prawdopodobieństwo zaistnienia sytuacji o jakiej powyżej byłoby równe zeru. Więcej argumentów? Świadkiem takich sytuacji, gdzie ktoś podczas jazdy zajęty był czyszczeniem odzieży z popiołu, co wydatnie wpływało no płynność jazdy, bywałem wielokrotnie. Niech nikt nie wierzy w bajki o podzielności uwagi.
Rownie dobrze powinno sie zakazac jezdzenia w okularach, bo przeciez moga spasc i kierujacy szukajac okularow straci panowanie nad pojazdem. Do listy rzeczy zabronionych powinni tez dopisac oprocz palenia...golenia sie, poprawiania makijażu, przestawiania ustawien radia...moj znajomy stracil panowanie i dachowal, bo chcial sięgnac po plecak, ktory byl na tylnej kanapie. Tylko czy wprowadzanie kolejnych martwych przepisow ma sens?

To, ze bedzie zakaz to nic nie zmieni, kto bedzie chcial palic ten bedzie palil. To jak z ograniczeniem predkosci do 50km/h w miescie...mi sie osobiscie nie zdarzylo widziec zeby ktos to przestrzegal...ja rowniez to olewam.

Jakbym palil w aucie czy by wprowadzili zakaz czy nie mialbym to gdzies.

Awatar użytkownika
BULI
aktywny forumowicz
Posty: 185
Rejestracja: 2009-12-07, 10:02
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: BULI » 2010-02-01, 11:13

A co z kichnięciem - jeszcze gorsze - zamykasz oczy na2-3 sekundy.
Martwy przepis i głupota i jak wiele przepisów w naszych kraju.
Ja osobiście palę w aucie ale tylko jak jadę sam.
BULI
Reklamacji na zamknięte tematy nie uwzględniam :)
Obrazek

B 52
fanatyk nissana
Posty: 895
Rejestracja: 2009-12-20, 19:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: B 52 » 2010-02-01, 11:31

A co można powiedzieć o czyścioszkach wyrzucających pety za okno samochodu ?

Brudasy !!!
Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów ...

Awatar użytkownika
TOMMY1981
fanatyk nissana
Posty: 912
Rejestracja: 2009-12-09, 11:24
Lokalizacja: PLESZEW

Post autor: TOMMY1981 » 2010-02-01, 19:49

Może i brudasy ale petem nie pobrudze sobie buta w przeciwieństwie do psiego gówna .

Awatar użytkownika
alfabox
fanatyk nissana
Posty: 1023
Rejestracja: 2009-12-04, 23:42
Lokalizacja: Bydgoszcz-Kapy
Kontakt:

Post autor: alfabox » 2010-02-01, 20:10

BULI pisze:Martwy przepis i głupota i jak wiele przepisów w naszych kraju.
Ja osobiście palę w aucie ale tylko jak jadę sam.
Dokładnie tak jak piszesz,ja też sobie jaram jak smok <faja> ,bo jestem w swoim królestwie i wszyscy mogą mi skoczyć :mrgreen:
ObrazekObrazek

Awatar użytkownika
p'xxl
fanatyk nissana
Posty: 593
Rejestracja: 2009-12-09, 17:42
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

Post autor: p'xxl » 2010-02-01, 20:45

Szukanie dziury w całym. Kichnięcie nie poparzy Ci jajec podobnie jak okulary. Poza tym kichnięcie nie powoduje raka i nie truje osob bedących w samochodzie i co najlepsze nie zasmradza auta. Stawianie kopcenia razem z kichaniem i spadającymi okularami jest niepoważne. Jakby nikt nie wiedział o co chodzi.
Primera P11 GT do kupienia w dobrych pieniądzach. Info na PW

Awatar użytkownika
Ambro
fanatyk nissana
Posty: 357
Rejestracja: 2009-12-09, 20:27
Lokalizacja: Płock

Post autor: Ambro » 2010-02-01, 21:18

7,62 pisze:Ja nawet nie mam popielniczki w aucie :->
A ja mam popielniczkę w aucie :D
Ja nie palę i nie pozwalam palić w moim aucie bo mi to przeszkadza :P
No i tyle w temacie :evil:

Awatar użytkownika
GRZECHu
fanatyk nissana
Posty: 2365
Rejestracja: 2009-12-06, 19:54
Lokalizacja: z internetu
Kontakt:

Post autor: GRZECHu » 2010-02-01, 22:00

rz pisze:Jak widze jednego z drugim, ktory wyrzuca popiol za okno a pozniej palacego sie jeszcze kiepa, ktory leci wprost na mnie to jestem calkowicie za tym zakazem. A to nie sa odosobnione przypadku. Co drugi palacy w aucie tak robi.
Albo pustą paczkę. Powinni strzelać do takich. :)
100nx - sprzedany
MAXIMA A32 - sprzedana
Maxima A33 - sprzedana
rower - w użyciu ;)
--
"Taki ze mnie Maxi Gaz" :)

Awatar użytkownika
Maciek78
aktywny forumowicz
Posty: 162
Rejestracja: 2009-12-09, 12:25
Lokalizacja: ZS RZ WB
Kontakt:

Post autor: Maciek78 » 2010-02-01, 22:16

alfabox pisze:
BULI pisze:Martwy przepis i głupota i jak wiele przepisów w naszych kraju.
Ja osobiście palę w aucie ale tylko jak jadę sam.
Dokładnie tak jak piszesz,ja też sobie jaram jak smok <faja> ,bo jestem w swoim królestwie i wszyscy mogą mi skoczyć :mrgreen:
Musicie jednak spojrzeć na problem szerzej niż Wasze podwórko. Takie zakazy nie mają na celu utrudnianie życia a przymuszenie do porzucenia nałogu. Zakaz ten jest częścią większej kampanii - zakazy w samochodzie, pubach czy miejscach publicznych. Spowodowane jest to olbrzymimi wydatkami państwa na leczenie ludzi z chorób spowodowanych nałogiem. Wydatki z jednej strony durne - gdyż każdy palacz sam się w problemy wpędza.
Podobnie jest z nakazem jazy w zapiętych pasach czy ograniczeniami prędkości. Tu raczej nikogo nie obchodzi Wasze życie jako pojedyńczej jednostki a o ochronę życia wielu milionów ludzi.
Przy okazji wychodzi z Was totalny egoizm i chyba takie typowo polskie myślenie - mi to mogą. A może pomoże Wam to rzucić tak trujący nałóg.
Na koniec - sam palę, ale raczej przyklasnę takim pomysłom niż będę je krytykował.
Z dumą łykasz szczeciński paprykarz
www.snkp.pl

B 52
fanatyk nissana
Posty: 895
Rejestracja: 2009-12-20, 19:43
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: B 52 » 2010-02-02, 12:57

A ja właśnie rzucam palenie !
Nie pale już 1 dzień.
Ktoś kiedyś powiedział, że dawniej auta naprawdę budowano z blachy i stali, drewno było dodatkiem a plastiku używano do wysadzania mostów ...

Awatar użytkownika
michiko
stały bywalec
Posty: 108
Rejestracja: 2010-01-16, 11:44
Lokalizacja: Poznań

Post autor: michiko » 2010-02-02, 13:56

Witam
a co forumowicze myślą o paleniu e papierosów w autach????
staram się rzucić palenie i kupiłem e papierosa i nie ma żaru,popiołu i nie śmierdzi w aucie.

Mike_83
fanatyk nissana
Posty: 481
Rejestracja: 2009-12-09, 11:32
Lokalizacja: Police

Post autor: Mike_83 » 2010-02-02, 14:01

Jakiś czas temu dostałem takim kiepem w auto.Możecie mnie zjechać ale zaje...długie klakson i tak sobie jechałem jakiś czas.Wiem,że jakbym trafił na zaganiacza,to mógłbym czopsa dostać ale mnie to wkurza :>

Awatar użytkownika
jaca V6
fanatyk nissana
Posty: 1519
Rejestracja: 2009-12-01, 18:40
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: jaca V6 » 2010-02-02, 14:07

Jeżeli ja nie pale w swoim aucie to na 100% nikt inny w nim nie zapali :) chociażby prosił mnie o to sam rak chcącego zapalić.

Głosowałem za zakazem palenia w aucie i nie zamierzam sie tłumaczyć dlaczego.
Jestem też za zakazem palenia w barach, pubach i klubach.
Z Klubem Nissana od 2004 roku - ( NKP - NZ )

Awatar użytkownika
Tuśka
fanatyk nissana
Posty: 357
Rejestracja: 2009-12-08, 23:17
Lokalizacja: Warszawa Częstochowa

Post autor: Tuśka » 2010-02-02, 14:15

no no... Jaca... imponujesz mi :P Szokozaur ;-)
Ja też jestem za niepaleniem .... WSZĘDZIE
"O ludziach posiadających samochód nie powinno mówić się zmotoryzowani tylko skołowani."
Andrzej Majewski

"Tym, którzy mają samochody, wydaje się, ze już są w niebie. O naiwni, nie wiedzą, że muszą się jeszcze zabić."
Mieczysław M. Szargan

Awatar użytkownika
@MANIEK@
wiem o czym pisze
Posty: 55
Rejestracja: 2009-12-12, 19:31
Lokalizacja: Rzeszów-Łukawiec

Post autor: @MANIEK@ » 2010-02-02, 18:56

witam ja osobiscie mysle ze palic w aucie sie nie powinno sam nie pale dopiero2 tygodnie ale w aucie nigdy nie paliłem (oczywiscie swoim) i nigdy nie zamierzam
szybko niezawodnie NISSAN

Awatar użytkownika
DiLGT
fanatyk nissana
Posty: 670
Rejestracja: 2009-12-09, 20:14
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Post autor: DiLGT » 2010-02-02, 21:03

Nie pale i uwazam ze nie powinno mi sie ograniczac moich swobód obywatelskich w moim pojezdzie.

Awatar użytkownika
Dar1962
doświadczony forumowicz
Posty: 264
Rejestracja: 2009-12-09, 18:25
Lokalizacja: Włodawa

Post autor: Dar1962 » 2010-02-07, 13:37

jeść i pić w czasie jazdy też powinno się zakazać - to też rozprasza uwagę szofera :mrgreen:

Awatar użytkownika
dylson
fanatyk nissana
Posty: 2123
Rejestracja: 2009-11-29, 13:53
Lokalizacja: Radomsko

Post autor: dylson » 2010-02-07, 13:39

Dar1962 pisze:jeść i pić w czasie jazdy też powinno się zakazać - to też rozprasza uwagę szofera
Nie tak jak pasazeka z fajnym dekoltem i mini :lol:

Awatar użytkownika
Dreams
fanatyk nissana
Posty: 2177
Rejestracja: 2011-04-29, 22:58
Lokalizacja: Sweden/Cz-wa
Kontakt:

Post autor: Dreams » 2011-12-05, 06:19

Ja akurat pale i pale w aucie bo brak czasu na postój na papierosa człowiek za bardzo zalatany :) ale jak wioze kogoś kto nie pali to sam staram sie nie palic jakieś zasady muszą być :mrgreen:

El_Filipeq

Post autor: El_Filipeq » 2011-12-06, 20:09

Ja sam ustawowo zakazuję w swoim aucie palić innym :D

Awatar użytkownika
homik123456
fanatyk nissana
Posty: 1283
Rejestracja: 2009-12-21, 20:18
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: homik123456 » 2011-12-06, 21:05

Ja nie mam tego problemu:-) Bo nie jezdze z nikim kto pali a jak juz to na dworze wypali i dopiero za chwile do auta. Ja tez mam przyklad tego aby nie palic, bo moj dziadek juz cale lata pali i sie doczekal miazdzycy a pare dni temu juz mu obcieli noge. I dopiero pare dni przed siegnal po e - papierosa. Ale wadpie zeby dlugo wytrzymal bez palenia normalnych papierosow i za kilka lat moze czekac go to samo z druga noga.

A do tematu to ja jestem za paleniem w aucie w trakcie jazdy.
Obrazek

smeru
fanatyk nissana
Posty: 397
Rejestracja: 2009-12-09, 07:35
Lokalizacja: Góra Kalwaria

Post autor: smeru » 2011-12-06, 22:39

Moim zdaniem to właściciel samochodu powinien decydować czy można u niego palić, puszczać bąki, jeść i pić.
Niestety idziemy w kierunku, gdzie to urzędnik decyduje jak możemy korzystać z naszej własności (czy to jeszcze nasze?). Urzędnik dla naszego dobra może nam zakazać dowolnej rzeczy lub dowolną nakazać. Za chwilę zakażą palenia w domu albo trzeba będzie wydzielić palarnię...
Była P11 2.0 16V - rozbita
Jest P11.144 2.0 16V LPG oraz Accord VII 2.4 LPG

Awatar użytkownika
azorek
fanatyk nissana
Posty: 1092
Rejestracja: 2009-11-30, 07:48
Lokalizacja: Tuchorza

Post autor: azorek » 2011-12-07, 19:28

Ali-En pisze:Tłumaczenie że nie zakazywać, każdy ma własny rozum jest idiotyczne!
Niestety niektórzy nie mają rozumu, przykładem są ludzie palący przy dzieciach. Palę papierosy ale tylko na świeżym powietrzu, walczę z nałogiem już kilka lat, rzucam i znowu wracam. Nie paliłem już 4 lata....teraz palę. Mój syn z papierosem mnie nie widział.

Awatar użytkownika
komodore
stały bywalec
Posty: 121
Rejestracja: 2011-09-09, 21:15
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: komodore » 2012-03-08, 01:59

Często rzucam palenie i jakoś zawsze się udaje. :mrgreen:

Jestem za zakazem. Jeszcze 2 lata temu mi to wisiało, dopóki pet z jadącego przedemną samochodu nie wpadł do tego, którym jechałem. Efekt był taki, że koledze który prowadził poparzyło plecy wypalając dziurę w koszulce i tapicerce.

Wielu musi sobie krocze poparzyć w czasie jazdy, żeby zrozumieć co może się wydarzyć, bo wyobraźnia najwidoczniej tego nie sięga.

Paliłem tylko w pierwszym moim samochodzie, ale często dym drażnił mi oczy. Później już w żadnym. Nie śmierdzi w aucie, nie żółkną szyby i tapicerka. Jak chcę zapalić to gdzieś stanę i palę na zewnątrz. W domu też nie zapalę tylko wychodzę.
Czas primery dobiegł końca - nadeszła epoka xtraila

ODPOWIEDZ

Wróć do „Życie Klubowe”