[P10/WP10] kilka pytan odnosnie wymiany czesci
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P10/WP10] kilka pytan odnosnie wymiany czesci
Witam,
Poczytałem kilka tematów ale chciałbym się zapytać o konkrety i takich odpowiedzi oczekuję.
Primera P10 sedan 1,6 gaźnik
Byłem na trzepakach i okazało się że mam do wymiany po jednej tulei na każdym wahaczu przednim (problem w tym że nie wiem na którym ale wejdę z aparatem pod samochód i wrzucę później zdjęcia). Czy wymieniać te tuleje czy cały wahacz? Czy dam radę sam to zrobić?
Dodatkowo jeden amortyzator z tyłu mi cieknie i puka lecz komputer tego nie wykazał. Czy wymienić jeden czy dwa naraz. Nie wiem czy to amortyzator puka czy te gniazdo czy jak to się nazywa. Czy sam sobie dam z tym radę? Co sprawdzić? Jakie amorki tańsze niż kayaba polecacie? Samochodem jeżdżę ok 5000 rocznie więc nie chcę przesadzać (praca-dom-zakupy).
Komputer również wykazał że są tarcze z przodu krzywe lecz ja nie zauważyłem że jest coś nie tak. Czy przy wymianie tarcz wymieniać klocki? W wakacje sprawdzałem klocki to na oko miały 5-7mm.
Ostatnia sprawa to olej w skrzyni. Czy powinno się go wymienić? W zimę trochę ciężko biegi chodzą lecz latem jest ok. Jaki i ile jest potrzebne tego oleju?
Generalnie chodzi mi o to żeby zrobić wszystko samemu dlatego liczę na waszą pomoc. Kiedyś wymieniałem, a raczej pomagałem przy wymianie amorków w mitsubishi i wiem że problem był ze śrubami i trzeba było je ciąć.
Na co muszę zwrócić uwagę i co mi będzie potrzebne z nietypowych narzędzi?
Czy jak będę się tym zajmował to zrobić przy okazji coś jeszcze w samochodzie, coś sprawdzić, wymienić?
Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam
Poczytałem kilka tematów ale chciałbym się zapytać o konkrety i takich odpowiedzi oczekuję.
Primera P10 sedan 1,6 gaźnik
Byłem na trzepakach i okazało się że mam do wymiany po jednej tulei na każdym wahaczu przednim (problem w tym że nie wiem na którym ale wejdę z aparatem pod samochód i wrzucę później zdjęcia). Czy wymieniać te tuleje czy cały wahacz? Czy dam radę sam to zrobić?
Dodatkowo jeden amortyzator z tyłu mi cieknie i puka lecz komputer tego nie wykazał. Czy wymienić jeden czy dwa naraz. Nie wiem czy to amortyzator puka czy te gniazdo czy jak to się nazywa. Czy sam sobie dam z tym radę? Co sprawdzić? Jakie amorki tańsze niż kayaba polecacie? Samochodem jeżdżę ok 5000 rocznie więc nie chcę przesadzać (praca-dom-zakupy).
Komputer również wykazał że są tarcze z przodu krzywe lecz ja nie zauważyłem że jest coś nie tak. Czy przy wymianie tarcz wymieniać klocki? W wakacje sprawdzałem klocki to na oko miały 5-7mm.
Ostatnia sprawa to olej w skrzyni. Czy powinno się go wymienić? W zimę trochę ciężko biegi chodzą lecz latem jest ok. Jaki i ile jest potrzebne tego oleju?
Generalnie chodzi mi o to żeby zrobić wszystko samemu dlatego liczę na waszą pomoc. Kiedyś wymieniałem, a raczej pomagałem przy wymianie amorków w mitsubishi i wiem że problem był ze śrubami i trzeba było je ciąć.
Na co muszę zwrócić uwagę i co mi będzie potrzebne z nietypowych narzędzi?
Czy jak będę się tym zajmował to zrobić przy okazji coś jeszcze w samochodzie, coś sprawdzić, wymienić?
Liczę na waszą pomoc. Pozdrawiam
- homik123456
- fanatyk nissana
- Posty: 1283
- Rejestracja: 2009-12-21, 20:18
- Lokalizacja: Zabrze
W wahaczach przednich ale czy gorne czy dolne?? Oryginalne wahacze sa bardziej wytrzymale od zamiennikow no chyba ze z dobrej firmy. Co do tego czy dasz rade sam wymienic tuleje to dasz rade jesli masz jakies pojecie w ogóle o mechanice. Nie jest to zbyt skomplikowane. Co do tarcz to zawsze jak wymieniasz tarcze to i rowniez klocki. Bo klocki sa dotarte do tej tarczy.
Amorki jak bedziesz wymienial to uwazaj zeby ci sprezyny nie wyskoczyly. Musisz miec sciagacze do sprezyn. A wymiana amortyzatorow to niby latwa sprawa ale jak sie nie uwaza to moze byc niebezpieczne i lepiej robic powolij i dokladnie. Jak bedziesz to robil to zacznij od rana bo troche czasu ci zejdzie.Oczywiscie jak sie wymienia to po dwa amorki.
No i oczywiscie zabezpiecz sobie dobrze auto aby stabilnie stalo, bo czasem trzeba uzyc mlotka mocniej to zeby ci nie zpadlo auto.
Amorki jak bedziesz wymienial to uwazaj zeby ci sprezyny nie wyskoczyly. Musisz miec sciagacze do sprezyn. A wymiana amortyzatorow to niby latwa sprawa ale jak sie nie uwaza to moze byc niebezpieczne i lepiej robic powolij i dokladnie. Jak bedziesz to robil to zacznij od rana bo troche czasu ci zejdzie.Oczywiscie jak sie wymienia to po dwa amorki.
No i oczywiscie zabezpiecz sobie dobrze auto aby stabilnie stalo, bo czasem trzeba uzyc mlotka mocniej to zeby ci nie zpadlo auto.
jeśli na górnych wahaczach luz, to wymień całe wahacze, a jeśli dolne to tylko jedną tuleje wymień.
tarcze hamulcowe jeśli przy hamowaniu nie biją i nie mają pęknięć to zostaw bez wymiany.
amortyzatory wymienia się parami, bo inaczej nie dostaniesz gwarancji, ale jeśli jeden trzyma powiedzmy powyżej 80% to zmień tylko ten rozlany, a wymienić można bez ściągacza do sprężyn.
tarcze hamulcowe jeśli przy hamowaniu nie biją i nie mają pęknięć to zostaw bez wymiany.
amortyzatory wymienia się parami, bo inaczej nie dostaniesz gwarancji, ale jeśli jeden trzyma powiedzmy powyżej 80% to zmień tylko ten rozlany, a wymienić można bez ściągacza do sprężyn.
Ten lepszy amorek ma 67% a ten rozlany 61% więc raczej wymienie dwa. Bez ściągacza da radę? Z amorkami co się jeszcze wymienia, odboje czy coś? Tarcze zostawie sobie na wiosnę jeśli będzie konieczność ich wymiany, a te tuleje... w sumie to mi tylko puka w lato gdy jest sucho, w taką pogodę stukanie o ile występuje to jest nie zauważalne. Mogę odroczyć wymianę tulei czy może coś się stać jeśli tego nie zrobię w czasie?
- homik123456
- fanatyk nissana
- Posty: 1283
- Rejestracja: 2009-12-21, 20:18
- Lokalizacja: Zabrze
Tak tylne da rade bez sciagacza, bo masz jedna u gory srube a druga na dole i idzie wyciagnac bez rozkrecania wszystkiego.
Jak masz ksiazke SAM NAPRAWIAM to masz tam wszystko opisane.
A jak nie masz to sciagnij sobie.
http://www.przeklej.pl/plik/sam-naprawi ... d1l11vf2j6
Jak masz ksiazke SAM NAPRAWIAM to masz tam wszystko opisane.
A jak nie masz to sciagnij sobie.
http://www.przeklej.pl/plik/sam-naprawi ... d1l11vf2j6
W sumie jeszcze nic nie zrobiłem. Te tuleje to już w końcu nie wiem które miałem wymienić.
Wezmę się za to jak się zrobi trochę cieplej.
Co do amorków. Wiem że wszystcy polecają Kayaby ale może można coś tańszego zastosować, czy lepiej dopłacić? Z amortyzatorami się wymienia te gumy i co jeszcze?
Chciałbym też wymienić olej ale nie wiem jaki mam aktualnie. Jaki polecacie i ile go potrzebuję do 1,6 90km?
Wezmę się za to jak się zrobi trochę cieplej.
Co do amorków. Wiem że wszystcy polecają Kayaby ale może można coś tańszego zastosować, czy lepiej dopłacić? Z amortyzatorami się wymienia te gumy i co jeszcze?
Chciałbym też wymienić olej ale nie wiem jaki mam aktualnie. Jaki polecacie i ile go potrzebuję do 1,6 90km?