stuki w zawieszeniu ....

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-01-20, 09:21

to po czym teraz jezdzimy nie mozna nazwac drogami ... chyba kupie sobie patrola .... wpadłem w klika dziur ( wlasciwie wpadam w klika dziennie).... no i zaczeło się dziwne stukanie w zawieszeniu .... nie mam luzu na drążkach kierowniczych .... ani na koncówkach drązków stabilizatora .... amortyzatory są ok .... spręzyny równiez .... brak mi pomysłów ... czy ktos z was bawil sie w wymiane gum drazka stabilizatora i czy sa jakies gumy przy wozku ... wczoraj mialem auto na podnosniku .... ale bez rozkrecania nie bardzo widac w jakim sa stanie... ale jak podwazalem drazek stabilizatora to nie pukał ... jak by nie bylo luzu... jakies sugestie ?

Post autor: **bonzo** » 2011-01-20, 09:43

maxima95 pisze: jak by nie bylo luzu... jakies sugestie ?

wymień gumy stabilizatora koszt niewielki

agaj666 · Post autor: **agaj666** » 2011-01-20, 09:52

Mam to sam w Almie....Tylko nie wiem czy teraz to robić czy poczekać aż zaleją te @#$%&*...ne dziurska

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-01-20, 09:53

a sannki sa na sztywno czy tez na gumach ?

Lombardo88 · Post autor: **Lombardo88** » 2011-01-20, 09:54

To może również być guma na wahaczu. Nazywa się to tuleją dolną wahacza.u mnie to było powodem stukow.

Post autor: **bonzo** » 2011-01-20, 10:35

Tylko guma na wahaczu objawiała by sie tez dziwnym zachowaniem kierownicy a łączniki i gumy drążka strasznie hałasują i od tego bym zaczął

rabbit79 · Post autor: **rabbit79** » 2011-01-20, 11:43

Mialem to samo-wszystko sztywne a mimo to stukalo. Okazalo sie ze to luz na prowadnicach przednich zaciskow. Wystarczy zdjac kolo chwycic za zacisk i szarpnac. Stuka jak rozwalony przegub wachacza.

Post autor: **bonzo** » 2011-01-20, 13:47

rabbit79 pisze:Wystarczy zdjac kolo chwycic za zacisk i szarpnac.

Albo w czasie jazdy lekko wcisnąć pedał hamulca

jaca V6 · Post autor: **jaca V6** » 2011-01-20, 13:47

bonzo pisze:
maxima95 pisze: jak by nie bylo luzu... jakies sugestie ?
wymień gumy stabilizatora koszt niewielki

Zgadzam sie z Bonzem, zacznij od tego
żeby mieć pewnosć przecież możesz podjechać do mechaniora od zawieszeń niech sprawdzi co do wymiany, za sprawdzenie chyba nie weźmie kasy, zawsze możesz powiedzieć że bedziesz to robił u niego tylko chcesz sie przygotować kasowo

GRZECHu · Post autor: **GRZECHu** » 2011-01-20, 16:19

U mnie był problem z łącznikami i końcówkami drążków mimo że nie było luzu. Najlepiej wszystkie te gumy zrobić za jedną robotą koszt wyjdzie nieduży. (od 10 do 40zl sztuka)

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-01-20, 21:34

mechanik stwierdzil to co wiedzialem .... nie ma luzow ani na tulejach wahaczy .... ani na gumach stabilizatora , czy drazków ... z zasiskami zmierze sie jutro ... chociaz jakos trudno mi uwierzyc zeby bylo to ...... mechanik zasugerowal ze moze jednak amortyzatory ... mimo ze nie ciekną i na scieżce diagnostycznej pokazywaly 74 % są do bani .... dodam tylko ze wymienialem je 2 lata temu i zrobilem na nich moze 35 tys km ( nowe kupowalem japońskie- nie pamietam ale chyba to byly kayaba...

Lombardo88 · Post autor: **Lombardo88** » 2011-01-20, 22:36

dokładnie taki wynik miałem dwa lata temu i do tej pory nic nie stuka..

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-01-20, 22:44

Lombardo88 pisze:dokładnie taki wynik miałem dwa lata temu i do tej pory nic nie stuka..

czyli ze amortyzatory ?

Michalllo · Post autor: **Michalllo** » 2011-01-20, 22:50

Głupie pytanie ale jednak a stuka z przodu czy z tyłu ?

Lombardo88 · Post autor: **Lombardo88** » 2011-01-20, 22:52

maxima95 pisze:
Lombardo88 pisze:dokładnie taki wynik miałem dwa lata temu i do tej pory nic nie stuka..
czyli ze amortyzatory ?

że u mnie miały po 74% i już dwa lata minely i nic nie stuka.

a stukala guma wahacza...

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-01-20, 22:53

przód .... momentami jak jadę po płytach betonowych mam wrażenie ze coś wali mi w podłogę pod nogami pasażera....

Michalllo · Post autor: **Michalllo** » 2011-01-20, 22:54

Gumy stabilizatora na 99% wymień nie kosztują dużo

miałem to samo w J30 a miały prawie identyczne zawieszenie przodu z A32

hordagoga78 · Post autor: **hordagoga78** » 2011-01-21, 20:08

a skoro o stukasz w zawieszeniu....
musze wam sie poradzic ze mam stuki przy przejazdach przez poprzeczne progi zwalniajace czyli spiacy policjanci...
prowadzi sie dobrze na prostych ale przy malych predkosciach przez progi to potrafi skrzypnie jak cholera..
co to moze byc waszym zdaniem?

GRZECHu · Post autor: **GRZECHu** » 2011-01-21, 21:27

To może być sworzeń, już go guma nie trzyma i metal o metal trze, ogólnie coś od wahacza pewnie.

B 52 · Post autor: **B 52** » 2011-01-26, 20:06

GRZECHu pisze:To może być sworzeń, już go guma nie trzyma i metal o metal trze, ogólnie coś od wahacza pewnie.

Grzechu powinien mieć racje, ja miałem te same objawy.

[ Dodano: 2011-01-26, 20:08 ]

Michalllo pisze:Gumy stabilizatora na 99% wymień nie kosztują dużo miałem to samo w J30 a miały prawie identyczne zawieszenie przodu z A32

W aso jakieś około 40 zł.

W porównaniu do Hyundaia XG30 po zniżkach część zamienna 4.86 zł

maxima95 · Post autor: **maxima95** » 2011-03-01, 18:05

kurcze...wymieniłem dziś gumy stabilizatora ... te co były na aucie były rozciągnięte i mega zgniecione ... właściwie nie podobne do tego co kupiłem ... założyłem nowe pasują .... ale po przejażdżce okazało się, że stukanie nie ustało ... nie mam żadnych luzów, wszystko podkręcane a wrażenie jest jak by coś mi pukało w podłogę...już sam nie wiem...

Michalllo · Post autor: **Michalllo** » 2011-03-01, 19:12

hmm może coś Ci Lata po aucie np lewarek mi w Maximie "pukała" kostka od wzmacniacza antenowego o błotnik myślałem że się wykończę z 2 miesiące szukałem

Lombardo88 · Post autor: **Lombardo88** » 2011-03-01, 19:38

ja się upieram,że to tuleja dolna wahacza

B 52 · Post autor: **B 52** » 2011-03-01, 20:19

Sworzeń ?

maximastegna · Post autor: **maximastegna** » 2011-03-01, 20:37

Lombardo88 pisze:ja się upieram,że to tuleja dolna wahacza

tez jestem za. mialem podobny probolem, tez myslalem ze to gumy lacznika stabilizatora. wymienilem okazalo sie ze dalej stuka. wkurzony pojechalem na stacje diagnostyczna na kompletny test. drazki, zaciski, stabilizatory, wahacze, amortyzatory sprezyny wszystko niby ok. mowil ze nie ma sie do czego przyczepic(oczywiscie podczas testu nie zaskrzypialo ani razu). opowiedzialem mu swoja historie wiec poradzil zebym odkrecil te 3 sruby trzymajacje dolna tuleje wahacza i sprawdzil czy jest ok bo w sumie to nic tam nie widac. tez tak zrobilem i okazalo sie ze guma byla w dwoch czesciach i to z jednej i drugiej strony. koszt niewielki a cisza bezcenna.

B 52 · Post autor: **B 52** » 2011-03-01, 20:39

maximastegna pisze:
Lombardo88 pisze:ja się upieram,że to tuleja dolna wahacza
tez jestem za. mialem podobny probolem, tez myslalem ze to gumy lacznika stabilizatora. wymienilem okazalo sie ze dalej stuka. wkurzony pojechalem na stacje diagnostyczna na kompletny test. drazki, zaciski, stabilizatory, wahacze, amortyzatory sprezyny wszystko niby ok. mowil ze nie ma sie do czego przyczepic(oczywiscie podczas testu nie zaskrzypialo ani razu). opowiedzialem mu swoja historie wiec poradzil zebym odkrecil te 3 sruby trzymajacje dolna tuleje wahacza i sprawdzil czy jest ok bo w sumie to nic tam nie widac. tez tak zrobilem i okazalo sie ze guma byla w dwoch czesciach i to z jednej i drugiej strony. koszt niewielki a cisza bezcenna.

Jaki był koszt oraz jakie części zastosowałeś ?

Lombardo88 · Post autor: **Lombardo88** » 2011-03-01, 20:49

sworzeń

20 zł ;P podobno potrzeba prasy do założenia,ale ja sobie kilowym młotkiem poradziłem

dylson · Post autor: **dylson** » 2011-03-01, 20:51

Moze to i tuleja w wahaczu a moze nie, kazdy przypadek jest inny. Pamietaj tylko, ze jesli bedziesz wymienial kazda czesc ktora tutaj koledzy wymieniaja to albo pozbedziesz sie stukania albo bedziesz lzejszy o kolejna wydana kase. Lepiej ta kase wydaj na wizycie w jakims innym warsztacie a noz znajda to co przeoczyli poprzedni.

B 52 · Post autor: **B 52** » 2011-03-01, 20:51

Lombardo88 pisze:sworzeń 20 zł ;P podobno potrzeba prasy do założenia,ale ja sobie kilowym młotkiem poradziłem

Mi kiedyś sworzeń wybijali młotkiem i jakoś długo nie wytrzymał, lepszym rozwiązaniem będzie zastosowanie prasy i wyciśniecie starego i wciśnięcie nowego sworznia.

Post autor: **bombel** » 2011-03-01, 20:53

B 52 pisze:Mi kiedyś sworzeń wybijali młotkiem i jakoś długo nie wytrzymał

Dokładnie. Młotkiem uderzając powiekszasz lekko otwór na sworzen a co za tym idzie bedzie lekko luźny, co znowu oznacza szybsze zuzycie i koniecznosc zakupu całego wahacza