zrobiła się ładna pogoda, a Almera trochę przykurzona to pojechałem ją umyć. Obleciałem kilka razy auto od prawej do lewej i rzuciła mi się w oczy różnica między prawą a lewą stroną.
Mianowicie, lewy tył siedzi niżej niż prawy. Między koło, a rant nadkola z prawej wchodzą 3 palce, a z lewej 2 ( tak na szybko sprawdzone ). Objawów żadnych niepokojących, auto prowadzi się dobrze żadnych stuków, puków etc.
Czytałem na forach innych marek, tu niestety nic nie znalazłem, że prawdopodobnie przyczyną jest sprężyna, która mogła pęknąć. Problem w tym tkwi taki, że jestem bardzo daleko od miejsca zamieszkania i nie znam tutejszych magików. Nie chciałbym jednocześnie wywalać kasy na jakichś partaczy.
Co proponujecie? podjechać na stacje diagnostyczną i tam powinno wyjść? Dodam, że w styczniu robiony przegląd bez zająknięcia amorki 70-80%/.
Z góry dzięki za odpowiedzi
Ale może tak być że przechyla go bo z przodu jest coś nie tak.... Ale jak jest wszystko w porządku to pewnie sprężyny różne.
