(Pozwolicie że skopiuje )
z prądu jestem słaby, sugerując sie sie wartością prądu rozruchowego 350-380A, wziałem "ten większy" wyłacznik ,czyli do 2000A chwilowe
wielkość fizyczna mi nie przeszkadza, bo i tak będzie pod maską (montuje go ze względu na przenosiny akumulatora i nie bedzie szybkiego dojścia do klemy)
Pytanie jest jedynie czy tak wielki skurczybyk nie będzie robił jakiś oporów?
Chodzi o to żę po odpaleniu będzie wracać przez niego ładowanie akumulatora. Inaczej mówiąc:
Aku->przewód 40cm ->Hebel -> przewód zasilanie rozrusznika + wtyczka na dwa grube plusy (jak mniemam jeden to alternator ,a drugi to głowny plus instalacji?)
coś mi tam świta- że jak będa za małe kable to sie spalą to wiem, nigdy nie wiem czy prądowi przeszkadza gdy ma coś nad wyrost... :huh:
Wyłącznik prądu, hebel - 2000A za duży?
Moderatorzy: Seba WWA, Ryba, Sajmooon
Wyłącznik prądu, hebel - 2000A za duży?
https://www.facebook.com/MicraMachine/ Górnośląski Microwy Konglomerat. Części ze złomu, modyfikacje,blacharka,laminaty,tylko K11.Bo Micra skończyła sie na K11.
Hej
dzięki za pomoc, wrzuciłem jednak, ojciec też wspomina że lepiej większy.
Przytoczył po raz kolejny historie z czasów PTHW- w zukach heble były troche za małe, lubiały sie grzać, a od nich zajmował sie fotel pasażera
/Mod
Możemy zamykać
dzięki za pomoc, wrzuciłem jednak, ojciec też wspomina że lepiej większy.
Przytoczył po raz kolejny historie z czasów PTHW- w zukach heble były troche za małe, lubiały sie grzać, a od nich zajmował sie fotel pasażera
/Mod
Możemy zamykać
https://www.facebook.com/MicraMachine/ Górnośląski Microwy Konglomerat. Części ze złomu, modyfikacje,blacharka,laminaty,tylko K11.Bo Micra skończyła sie na K11.