Korozja płyty podłogowej
Moderator: sergiej
Korozja płyty podłogowej
Witam forumowicze. Przeglądając dziś mój samochód postanowiłem sprawdzić podwozie. Niestety to co ujrzałem nie napawa optymizmem. Pod tylnymi drzwiami od strony pasażera zauważyłem dziurę w progu a co gorsza także "miękką" podłogę około 3 cm od progu. Samochód bodaj 2 lata temu był zabezpieczany od spodu antykorozyjnie ale niestety....
Co zrobić z takim miejscem? Wspawać łatkę i znów zabezpieczyć antykorozją a te pół progu wyciąć i wstawić reperaturkę? Ile to może kosztować u blacharza (mniej więcej) i co z tym najlepiej zrobić? Proszę doświadczonych o podpowiedź.
Co zrobić z takim miejscem? Wspawać łatkę i znów zabezpieczyć antykorozją a te pół progu wyciąć i wstawić reperaturkę? Ile to może kosztować u blacharza (mniej więcej) i co z tym najlepiej zrobić? Proszę doświadczonych o podpowiedź.
prof. dr inż. arch. MTK
Wyciąć miejsca zainfekowane i wspawać łaty. Całość na nowo zakonserwować. To, że Ci zjadło - nic nowego. Wystarczy, że coś przecięło konserwę na podłodze i wilgoć weszła - miałem to samo u siebie
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
No to na przegląd weź zaklej/załataj żywicą i płótnem, zamaziaj czymś do konserwacji, przykurz to i po problemie. Po przeglądzie zrobisz
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
Niestety z powodu korozji moja almera przeglądu nie zaliczyła. Dwa progi dziurawe i podłoga z tyłu chyba w 4 albo 5 miejscach. Aby ją usunąć trzeba będzie zdemontować bak, mocowanie tylnej belki do nadwozia z obydwu stron oraz najprawdopodobniej przewód hamulcowy. Obawiam się że koszty tej imprezy przekroczą połowę wartości auta. Co o tym sądzicie?
prof. dr inż. arch. MTK
Zalezy w jakim zakładzie lakierniczym miałbys zamiar to naprawiać
W porządnym zakładzie pewnie w 2tyś. sie nie wyrobisz, chyba że masz miejsce i i czas i umiejętności to mozesz sam spróbować .
...a jeszcze pewnie bedzie tak ,że jak zaczną blacharze Ci glądać auto , to znajdą jeszcze tysiąć innych pierdół do naprawy o których nie wiedziałeś ... np. tylne nadkola
W porządnym zakładzie pewnie w 2tyś. sie nie wyrobisz, chyba że masz miejsce i i czas i umiejętności to mozesz sam spróbować .
...a jeszcze pewnie bedzie tak ,że jak zaczną blacharze Ci glądać auto , to znajdą jeszcze tysiąć innych pierdół do naprawy o których nie wiedziałeś ... np. tylne nadkola
generalnie oplacalnosc zadna, ale jesli sie skusisz i uratujesz to auto napewno odwdzieczy Ci się bezawaryjnoscia. niestety blacharze nie chca wykonywac takich robot a jak juz sie podejmują to koszą za taka prace jak za zboże.
Ostatnio zmieniony 2015-05-05, 11:04 przez majchrzok, łącznie zmieniany 1 raz.
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
Opłacalność
Już dwa lata temu na remont blachy (ogólnie pisząc) wydałem ponad 3 tyś. Więc dylemat mam ogromny. Ci tańsi blacharze w ogóle odmawiają podjęcia się tego. Niestety sam nie mam możliwości podjąć się naprawy.
prof. dr inż. arch. MTK
- komorokoro
- fanatyk nissana
- Posty: 986
- Rejestracja: 2009-12-18, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Dzięki
Dylemat jest tego typu, że jeśli mam dać połowę wartości na blachę to żeby mechanicznie nic kosztownego się nie posypało na przykład, a jak wiadomo części do almery do najniższych nie należą. Ponadto podłoga to nie jedyne miejsce gdzie jest korozja, pisałem o tym w poście almera n16 korozja. Auto jest garażowane ale to nic nie daje. Konserwację zeżarło w dwa lata, więc pewnie nową też w podobnym zeżre, a była gruba że hej. Co zrobię okaże się po oględzinach blacharzy.
prof. dr inż. arch. MTK