Nissanmaniaku! Prosimy o nieblokowanie reklam!    

Utrzymujemy nasze forum z małych reklam pojawiających się między postami.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam na naszym forum.


Dziękujemy!

Problem ze sterownikiem pompy wtryskowej

Moderator: Zielkq

piotreek24
nowy na forum
Posty: 1
Rejestracja: 2015-06-05, 21:09
Lokalizacja: Rzeszów

Problem ze sterownikiem pompy wtryskowej

Post autor: piotreek24 » 2015-06-05, 21:58

Witam fachowców,
Mam dość poważny problem z nissanem almerą tino 2,2 DI 2001r.
Opiszę wam całą sytuację jaka mnie spotkała do tej pory.
Korzystam z dwóch samochodów, moje tino stało przez 3 tygodnie w jednym miejscu, jedynie raz na tydzień go przepalałem (okres zimowo-wiosenny). Pewnego dnia wybrałem się na przejażdżkę i spotkała mnie przykra niespodzianka, po przejechaniu 20 km auto zgasło podczas jazdy i zaświeciła się kontrolka check engine, samochodu nie udało się odpalić. Z holowałem brykę do warsztatu i podłączali panowie komputery w celu znalezienia błędu silnika. Niestety żadne z oprogramowań nie wskazywało opisu błędu, było kilku speców i nic. Jeden z nich stwierdził że prawdopodobnie padł sterownik na pompie wtryskowej, auto na plaku odpalało. Poczytałem trochę na necie i ludzie pisali że rzeczywiście jakiś tam tranzystor wysiada w sterowniku i takie mogą być objawy. Wysłałem sterownik do jednego speca z Sandomierza, stwierdził niby że uszkodzony jest ten tranzystorek i po wymianie go na wypraktykowany już w wielu pompach założył swój tranzystor, wykasował błędy w sterowniku i odesłał do mnie. Po założeniu naprawionego sterownika, zgasła kontrolka check engine i auto odpaliło. Niestety odpalało od szczała tylko na zimnym silniku, na ciepłym trzeba było podjąć trzy próby aby auto odpaliło, do tego w aucie brakowało mocy, strasznie mulasty się stał. Rozmawiałem w tej sprawie z fachowcem który naprawiał mi ten sterownik i kazał go odesłać ponownie że jeszcze raz spróbuje przelutować ten tranzystor i sprawdzić cały ten sterownik. Za kilka dni dostałem telefon że w sterowniku nie znalazł żadnego błędu, no ale jeszcze raz przelutował ten element i odesłał sterownik do mnie. Tym razem po założeniu elektroniki na pompę, pojawia się ponownie kontrolka z check engine, auto odpala od szczała, ale kompletnie nie wchodzi na obroty. maksymalne obroty to jakieś 2,5-3 tys uzyskanie po 15 sekundach od wciśnięcia pedału gazu. Dzwonie do kolesia, przedstawiam sytuacje, a on twierdz,i ze to nie wina sterownika i żebym znów podłączył komputer i odczytał jaki błąd wskazuje komputer auta. Zawołałem kolesia z komputerem, miał trzy zabawki i żadna nie pokazała nr błędu ani opisu, skasował błąd ale po chwili znów się pojawił. A raz udało mi się że auto weszło normalnie na obroty ale po 2 sekundach nadal spadły obroty i wskazówka podnosiła się w żółwim tempie. Panowie tu prośba do Was, pomóżcie, co o tym sądzicie, może to rzeczywiście być coś innego niż ten sterownik?? nie wiem co już mam robić, proszę o pomoc.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Tino”