Strona 1 z 1

Opony bieżnikowane-rozterki

: 2015-09-09, 20:59
autor: Ad@mus
chłopaki ciekaw jestem waszej opinii
kto użytkował niech się wypowie, kto nie ten pewno hejtem poleci ale do rzeczy

sam mam na zime tzw nadlewki, po dwoch sezona zlego na nie nie powiem, nie sa zle, kosztowaly bardzo malo, miecho sie trzyma, vmax na nich to 150km/h wg instrukcji

korzystajac z ryzykownego uzytkowania nadlewek zaczynam sie zastanawiac nad oponami do nissana 205/50/16 firmy profil

najbardziej przemawia do mnie to ze wiekszosc nowych opon to stary karkas z nalewką, no ale michelin czy dunlop sie do tego nie przyzna przecierz...

Firma Profil robi takie oponki i sprzedaje po 150zl z detalu, daje na to 600zl za kpl nowych oponek, co ciekawe indeks to 240km/h. Bieznik typu tornado jest dosc ciekawy z wygladu.

Profil robi tez slicki do rajdow i na rodzimych katkach sporo ludu na tym pociska-co wy na to. Przed odpisanie proszę o refleksję i naprawde obiektywną opinię

: 2015-09-09, 21:05
autor: Zielkq
Ad@mus, sam się zastanawiam nad zimowymi bieżnikowanymi własnie ze względu na cenę. Miasta i tak specjalnie zimą nie opuszczam, przebiegi niewielkie, a zawsze to świeża, niespękana guma, która chwilę przejeździ.

: 2015-09-09, 21:16
autor: vixo
Osobiście latam na nalewajce semislicku markguma
Prędkości powyżej dwóch złoty przyjmuje. Porównanie do firmowych drogich opon hondziarzy z okolic przy starcie na plus dla markuma. Ode mnie opinia pozytywn dla nalewki. Świeża guma to jednak świeża guma. Jeszcze zależy kto jak jeździ.

: 2015-09-09, 21:52
autor: Ad@mus
Zielkq, na zime polece bez dwoch zdan :)

: 2015-09-09, 23:13
autor: Fogo
Co prawda nie mialem okazji jezdzic na bieznikowanych, ale gosc, u ktorego wymieniam opony wstawil foto takiej bieznikowanej. Niestety zdjecie bylo juz po tym ja opona pekla na autostradzie przy 140km\h. Wszystko skonczylo sie szczesliwie, bo nikomu nic sie nie stalo.
Ja bym nie ryzykowal. Nowe zimowe kosztowaly po 215zl za opone Continentala i to nowe. Bieznikowane kosztowaly po okolo 150 za sztuke. 3-4letnie po 120. moim zdaniem nie warto ryzykowac

: 2015-09-10, 00:29
autor: vixo
Fogo pisze:Co prawda nie mialem okazji jezdzic na bieznikowanych
Dziękujęmy za opinie :mrgreen:

: 2015-09-10, 00:45
autor: Fogo
vixo pisze:
Fogo pisze:Co prawda nie mialem okazji jezdzic na bieznikowanych
Dziękujęmy za opinie :mrgreen:
czasem warto doczytacdo konca ;)

: 2015-09-10, 04:56
autor: vixo
O firmowych kołach też słyszałem, że pekaja.
Zdarza się po prostu

: 2015-09-10, 07:18
autor: zuh
Każdorazowo kupując zimowe opony zastanawiam się nad regenerowanymi. Nigdy jakoś się nie zdecydowałem. Na plus świeża guma ale na minus ta tkanina, druty i w ogóle cała konstrukcja opony stara. Jak to jest z wytrzymałością opony? Nie powstają guzy?
Jechałem kiedyś drogą i koleś stał na awaryjnych zatrzymałem się zapytując co się stało koleś pokazał na oponę i powiedział ze nigdy juz nie kupi bieznikowanych opon. Bieżnik opony normalnie się odkleił.
Pewnie jak ze wszystkim wszystko zależy od jakości wykonania. Dlatego myślę że dobrej jakości bieżnikowana opona chyba dobry wybór ale poczekam jak się temat rozwinie.

: 2015-09-10, 08:54
autor: wod2u
Ode mnie do przemyślenia: alternatywą dla zimowego rozmiaru 205/50R16 może być 195/55R16, opony są wyraźnie tańsze (wtedy będzie mniejsza różnica między bieżnikowanymi a nówkami). Siada toto ładnie na felgę 7', sam jeżdżę na takim rozmiarze i sobie chwalę.

: 2015-09-10, 10:20
autor: Ad@mus
zuh pisze:Pewnie jak ze wszystkim wszystko zależy od jakości wykonania.
no właśnie! jak czytam przechwałki Profila, to można dowiedzieć się, że wielu producentów opon budżetowych, które notabene cieszą się duż popularnością w naszym kraju, robi opony na starych karkasach.

Oczywiście taka opona przechodzi testy wytrzymałości ciśnieniowej, jest wyważana dynamicznie itd. etc

Czytałem wypowiedź jednego kolesia, który upala autko na torach. Kupił markgumowego slicka-jak każdy wie markgum to tez nalewka.
Plan był taki, żeby raz na ułęzu na nich polecieć. Wypowiedź pisał po 2 przejazdach na poznaniu, 3 na ułęży i 2 na Bemowie. Opinie wystawił lepszą od używek R888 jakie zwykł kupować do tych czas. Opona latała z prędkościami powyżej 200km/h, w zakrętach nieraz po 130km/h, średnia na poznaniu 123km/h i nic jej się nie stało.

Wątpie, aby slicki produkowali z "lepszych" karkasów, bo cena za komplet jest tak śmieszna, że gdyby tak było to by się nikomu nie opłacało :)

: 2015-10-05, 16:11
autor: hortex
Ja prawdopodobnie bede brał teraz na zime nalewki tylko musze znalesc dobre "zródło" bo to tez ma znaczenie przy tych oponkach..
Na zime jak najbardziej dla mnie, dobry bieznik, "praktycznie" świeża opona ale na lato bał bym sie tego zalozyc, z racji takiej ze jest to mimo wszystko nalewka to i bieznik na deszczowe i upalne lato wydaje mi sie ze nie bedzie sie sprawdzał wiec lepiej jakas uzywke dorwac tylko w miare świeżą..

Co do zimowych nalewek, moze ktos juz u kogos brał i ma sprawdzone oponki?

: 2015-10-05, 17:06
autor: slawq
Witam.

ja jeżdżę od kilku lat na bieżnikach....

jeździłem almera ok 5 lat... potem maxima 2 lata.... a ostatnio i w primerze tez miałem 2 lata...


mam je od znajomego i sa dobrej jakości... on sam jeździ busem cały rok na takich "nalewkach"i robi ok 80-100tys km rocznie ..

jesli chodzi o prowadzenie to sa delikatnie bardziej miękkie od zwykłych opon...

bardzo dobrze sprawdzały sie w te zimy kiedy śniegu było az za dużo... :P

ważne jest by dobrać dobry bieżnik.... a sa to podkupione stare sprawdzone od znanych marek...

ważna tez jest jakość gumy.....

odporność na prędkość??? powiem ze latałem po 140-150 pozna jesienią i było ok.

oczywiście każdy ma prawo do swego zdania... ale teraz tez będę zakładał do auta....

pozdrawiam.