Wyłącznik prądu, hebel - 2000A za duży?
: 2017-07-06, 20:00
(Pozwolicie że skopiuje )
z prądu jestem słaby, sugerując sie sie wartością prądu rozruchowego 350-380A, wziałem "ten większy" wyłacznik ,czyli do 2000A chwilowe
wielkość fizyczna mi nie przeszkadza, bo i tak będzie pod maską (montuje go ze względu na przenosiny akumulatora i nie bedzie szybkiego dojścia do klemy)
Pytanie jest jedynie czy tak wielki skurczybyk nie będzie robił jakiś oporów?
Chodzi o to żę po odpaleniu będzie wracać przez niego ładowanie akumulatora. Inaczej mówiąc:
Aku->przewód 40cm ->Hebel -> przewód zasilanie rozrusznika + wtyczka na dwa grube plusy (jak mniemam jeden to alternator ,a drugi to głowny plus instalacji?)
coś mi tam świta- że jak będa za małe kable to sie spalą to wiem, nigdy nie wiem czy prądowi przeszkadza gdy ma coś nad wyrost... :huh:
z prądu jestem słaby, sugerując sie sie wartością prądu rozruchowego 350-380A, wziałem "ten większy" wyłacznik ,czyli do 2000A chwilowe
wielkość fizyczna mi nie przeszkadza, bo i tak będzie pod maską (montuje go ze względu na przenosiny akumulatora i nie bedzie szybkiego dojścia do klemy)
Pytanie jest jedynie czy tak wielki skurczybyk nie będzie robił jakiś oporów?
Chodzi o to żę po odpaleniu będzie wracać przez niego ładowanie akumulatora. Inaczej mówiąc:
Aku->przewód 40cm ->Hebel -> przewód zasilanie rozrusznika + wtyczka na dwa grube plusy (jak mniemam jeden to alternator ,a drugi to głowny plus instalacji?)
coś mi tam świta- że jak będa za małe kable to sie spalą to wiem, nigdy nie wiem czy prądowi przeszkadza gdy ma coś nad wyrost... :huh: