FORUM NISSAN ZONE

Ad@mus pisze:sprawdz jak mozesz. Mocy nie wiem ile bo nie hamowalem

Dupohamownia prawdę ci powie

VE Killer pisze:Dupohamownia prawdę ci powie

Nie powie.
Moje auto łącznie pomiarów miało kilkadziesiąt.
Jak tylko coś zmieniałem, to jechałem na hamownię aby sprawdzić co to dało.
Zdarzało się, ze po zmianie czuję - "ale idzie!, teraz to z 5KM więcej!" a tu z pomiarów wychodzi, że kucy ubyło, a nie przybyło... No i dalej zabawa. Więc po pierwsze trzeba sprawdzić co motor sobą reprezentuje, bo wynik z hamowni jest również obrazem jego stanu - ja nawet seryjną Laguną 1.9 dci byłem - wynik wyszedł fabryka i już wiedziałem, że silniczek zdrowy.

Ja testuję auto w inny sposób, bo hamowni nie mam za frytki i też nigdzie w pobliżu. Za każdym modem nagrywałem sprint 0-120kmh gdzieli czylem czas od 0-100kmh. W domu na spokojnie zgrywałem i liczyłem poklatkowo ile sekunt urwałem lub nie. Może jakiś mod nie da większej max mocy, ale wpłynie na lepszą sprawność. Czasami zabiera się dołu żeby była góra, ale nie każdy górą jeździ.
Najlepszy policzony czas dla mojej padaki to 7,2s. Jeśli brać pod uwagę błąd pomiarowy to niech będzie te 7,5s. Jak na ciężkie auto z długą skrzynią uważam, że nie jest źle

Tak wygląda moja dupohamownia. Na hamownię wybieram się jak tylko założę ssac i poprawię wydech.

Taki pomiar pewnie coś tam mówi ale jednak jest trochę bez sensu moim zdaniem bo kluczowym czynnikiem mającym wpływ na wynik będzie temperatura/stan nawierzchni i dobór/stan opon. To by miało sens jak byś miał 30 kół na zmianę w garażu i jeszcze wiedział jak je dobrać w stosunku do warunków. Ta sama opona np. Federal RSR w temp 20 st. na suchym sklei ładnie a w temp 8 st. już nie sklei i auto będzie gubić trakcję...

Moja primera jest ciężka i mało kiedy zrywa. Pomiary na suchym w temperaturach do 15*. Na YT mam wrzucone większość prób, jest nawet pogląd na temperaturę bo jest zegar.

Racja jest taka, że to nie pomiar mocy, tylko sprawdzam czy jest lepiej jak było (czas przejazdu, chęć wkręcania się silnika etc). Kiedy robiłem coś z zawieszeniem jechałem na taki fajny odcinek leśno górzysty z zakrętami i tam testowałem wóz w warunkach bojowych.

I tutaj znowu będziemy rozpatrywać czy mam zajebiste zawieszenie, czy jest zestrojone niczym BTCC etc. No nie jest, dla wielu z was będzie kiblowate. Jednak każdy z nas dąży do odpowiedniego efektu i gdzie jeden powie ale się trzyma drugi będzie trzymał się wszystkiego w kabinie ze strachu że poleci po dachu.

Tutaj zadajemy sobie pytanie, czy jesteśmy Hobbystami czy ortodoksami

a mierzysz zawsze z wiatrem czy pod wiatr ?

Jest sposób Panowie na to, trzeba jeździć regularnie na nielegal i po każdym modzie z tym samym rywalem się sprawdzać

Oczywiscie jesli na nielegalu ten drugi na pewno nie robił tez modów

qrwa a ja niepotrzebnie wywalam kase na hamownie

VE Killer, ty to powiększyłeś seryjną moc o prawie 100%. Jak tutaj tego nie sprawdzić
Jak bym budował nyde na 300ps w n/a to co chwila bym sprawdzał, czy trzyma moc

Stwierdziłem jednak, że do momentu, kiedy nie włożę wszystkich bajerek tjuningowych na rolki nie pojadę. W sumie, to nie pojadę bo będę mierzył moc na hamowni drogowej DYNOMET.

Jak dla mnie metoda pomiarowa do dupy. Zakladasz przy pomiarze 0-100km/h błąd 0.2-0.3s. U mnie przyrost 13KM i 15 NM spowodował poprawę czasy na ćwiartkę o jakieś 0.3s czyli mniej więcej tyle co twoj błąd pomiarowy. Do tego jeszcze pomiar do 100 masz na krotrzym odcinku niż 400m. Przeanalizuj to zrozumiesz w czym rzecz

[ Dodano: 2017-01-12, 23:02 ]
Montując jakieś bajery tuningowe tym bardziej jeździł bym na hamownie bo może się okazać że coś zamintujesz i zamiast zysku ubedzie ci z 5 kucyków a tego za cholere nie wyczujesz choç byś miał dupę niemowlaka

Biorę pod uwagę pierwsze przejazdy po remoncie i dotarciu bez modów. Jedynie kolektor wydechowy n14. Źle, za późno ustawiony zapłon, maf z obudową p10. Brak strojenia, komp z cywlnej p10. Wynik takiego przejazdu do 100km/h oscylował w okolicy 10,5s.

Po ogarnięciu wszystkich tych zmian, o których poczytać można w moim temacie, czas do setki to po klatkowo licząc 7,2s. Odliczając błąd pomiarowy 0,3s wychodzi urwanie 3s do paczki. Możecie mi wierzyć lub nie ale to się czuje na dupohamowni innymi słowy, auto lepiej przyśpiesza niż seryjna poliftowa primera z sr20de pod maską (sprawdzone i seria dostaje w dupe ostro). P11GT też oblatana. Więc coś tam te mody dają, choć w ciemno robione z zamkniętymi oczami.

A ile to jest te "coś tam"??? nie rozumiesz chyba o co mi chodzi. to ze cos tam poprawiłeś jest super tylko nie wiesz tak naprawdę co i ile ci dało a przede wszystkim nie wiesz ile masz obecnie. moz byc tak że przyrost nie jest duży ale zmieniła sie charakterystyka i przebieg krzywych. tego sie nie dowiesz bez hamowania. wrózysz z fusów i potem z tego powstaja mity w stylu ponad 200konne VE które jadę ciut lepiej od DE

[ Dodano: 2017-01-13, 16:49 ]
majac pojecie przy jakich obrotach jest max moc i max moment mozna dostosować technikę jazdy zamiast bz sensu krecic do odcinki

Z tym się zgadzam w 100%

Mi się zdarzało po zmianach wyraźnie odczuć, że auto idzie dużo lepiej, a prawda okazała się inna. Auto szło górą tak samo tylko dół się zepsuł na tyle, że było wrażenie lepszego "kopa" na górze. Hamownia prawdę Ci powie niestety... Choć jak wiadomo kreskami się nie jedzie

Ale przebiegiem kresek już owszem

Mam pytanie:
Czy warto zainwestować w lekkie pasowe od pompy wody? Ile waży zwykłe? Posiadam lekki zamach i lekkie główne pasowe.

Modzelitto pisze:Mam pytanie:
Czy warto zainwestować w lekkie pasowe od pompy wody? Ile waży zwykłe? Posiadam lekki zamach i lekkie główne pasowe.

Nie warto. Fabtyczne jest cienkie blaszane. Wiele nie zyskasz

Dzięki za konkretną odpowiedź.

Fabryczne kółko jak najbardziej warto zmienić w VE. Ale na takie o większej średnicy - żeby pompa się kręciła wolniej. Mało kto wie, że seryjna pompa wody w SR ma skłonność do kawitacji powyżej 6800 obr./min.

W silnikach N1 efekt ten został rozwiązany poprzez zmniejszenie wysokości łopatek pompy i zostawiając kółko o średnicy jak w innych SR.

onyxx,

A wczoraj przeglądałem poniższą aukcję i w opisie było o kawitacji. Myślałem, że to chwyt reklamowy sprzedawcy

http://m.ebay.pl/itm/OEM-Nissan-Pulsar- ... Ciid%253A9

onyxx pisze:seryjna pompa wody w SR ma skłonność do kawitacji powyżej 6800 obr./min.

Można na przykład wyjąć pompę w której prawie nie ma łopatek

Może ktoś z Was zrobił sobie backup instrukcji jak przejść na kolektor ssący z P10 (kanciak) w P11?
Chodzi mi o tą instrukcję http://www.sr20-forum.com/naturally-asp ... ld-rr.html

Wywaliło foty a bez nich sam opis to trochę mało

Piotrek_10243, podstawowe pytanie czy warto. Ja nie umiem na to odpowiedzieć
Moja na kolektorze z n14, wałku ssącym z polifta i kanciaku wyrzuciła 139KM (Nm nie pamiętam, był gdzieś wykres).

Piotrek_10243, ja mam, wyślij mi swojego e-maila to Ci podeślę backup całej strony ze zdjęciami

Zielkq, z tego co pamietam, na tej samej hamce miales ciut wiecej konika niz p11gt z tego samego dnia i tej samej hamowni. Więc nie źle.

Kanciak ma największą pojemność plennum, wahlowac kolektorami można w srce i kazdy z nich ma w sobie cos dobrego/innego.

Panowie mam pytanko . Pacjent to SR20DE z p10eGT .Czy wałki o takim spec'u podejdą do tego silnika ? bez jakiś większych zmian typu inny sprężynki zaworowe etc.

Duration - 270/270

Lift - 11.78mm/11.70mm

Wałki pochodzą z GTI-R'a i czy będzie miało to jakie wymierne korzyści , biorąc pod uwagę że dedykowane są do silnika turbo a ja chce pozostać przy wolnossącym .

mam dla Ciebie linka który może coś wyjaśni w temacie

http://www.nissantech.pl/topic/84-sr20- ... parametry/

Nie doprecyzowałem trochę , nie chodzi mi o oryginalne wałki z GTI-R'a tylko o aftermarkety o parametrach jak powyżej u mnie w poście

mam podejrzenie że jak włożysz te wałki to będzie niezły kibel, sam fakt że silniki doładowane sie odpręża a wolnossące dopręża już powinien dać Ci do myślenia