FORUM NISSAN ZONE

ja bym się pisał na tylnią rozpórkę jakby ktoś kiedyś coś kombinował i dolną przednią też jakby ktoś kombinował, z przodu mam seryjną i jest super

marlos90, kątownik zamknięty jest dosc sztywnym materialem, dodatkowo mozna je kupic w kilku opcjach jesli chodzi o stal
co do spawów, teoria mówi że 1cm dobrego spawu moze uniesci ciezar 1t

marlos90 grubość ścianki wynosi 2mm, do tego materiał - stal. To z czego powinna być Twoim zdaniem rozpórka? Aaa... i zawsze możesz przetestować czy aby jest odpowiednia

MacGayver, sprawdź tam czy do mojego gruza podejdzie
Mam jedną rozpórkę w domu niby miała pasować a wyszło, że miałem bite auto i nie podchodzi....
I kolejne 8primer do których przymierzałem też było niby bite bo nie pasuje a powinna

Boro1989, na tył to z GTka sobie wrzuć, tylko szpilki musisz dołożyć w górnych mocowaniach amora, i obecne metalowe osłony usunąć albo otwory w nich zrobić na rozpórkę

vixo pisze: I kolejne 8primer do których przymierzałem też było niby bite bo nie pasuje a powinna

Strach kupować w Twoich okolicach samochód

marlos90 pisze:nie wyglądają na "masywne i pewne"

Będę testerem to zdam relację czy wpłynęła na auto i jak się sprawuje

Pozdrawiam

Zielkq pisze:Strach kupować w Twoich okolicach samochód

Do forumowych też mierzone było
I z moich obliczeń wynika, że rozpórka była bita

[ Dodano: 2014-10-12, 10:39 ]
Brakuje jej dobre 3cm xD

ja osobiście preferuję rozpórki z rury bezszwowej a nie profila kwadratowego ze szwem

rozstawy p10 i p11 są różne, o ile szpilki amora pasują (jedyna roznica to grubosc szpilek w p10 sa grubsze) to na rozstawie amorow jest jakis 2cm roznicy

jak już to p10 ma centymetr mniejszy rozstaw kielichów niż p11.
nie za bardzo też rozumiem po co robić rozpórki z fasolkami jeśli samochód nie był bity to nie może być rozbieżności w rozstawach pomiędzy różnymi egzemplarzami tego samego modelu

VE Killer, racja, 1cm miedzy otwoarmi kielichow
jak podniesiesz auto na lewar to osie amorow o niecale 2cm maja roznice
alee to nie wazne

wystarczy mieć dostęp do jednego niebitego samochodu i rozpórki są ogarnięte

VE Killer pisze:ja osobiście preferuję rozpórki z rury bezszwowej a nie profila kwadratowego ze szwem

a jak duże będzie to miało znaczenie przy tej różnicy materiałów?

VE Killer pisze:nie za bardzo też rozumiem po co robić rozpórki z fasolkami jeśli samochód nie był bity to nie może być rozbieżności w rozstawach pomiędzy różnymi egzemplarzami tego samego modelu

to też znajdź auto które nie było bite lub nie jeździło po polskich drogach - chyba niewiele takich egzemplarzy u Nas jeździ

VE Killer pisze:wystarczy mieć dostęp do jednego niebitego samochodu i rozpórki są ogarnięte

to też właśnie rozpórki były robione na niebitym egzemplarzu P11, a to że są fasolki to właśnie dlatego że nadwozie pracuje i wychodzą drobne różnice. Można by zrobić pod niebite auto, ale sądzę że sporo forumowiczów powiedziałoby że rozpórki są niedobre bo nie pasują Kwietas coś wie na ten temat, do niego nie pasowała a do drugiej Almery na zlocie już weszła bez większych problemów. Później zrobiłem drugą rozpórkę pod jego egzemplarz (obniżone, utwardzone zawieszenie)

Zgadza się, moje też niby nie było bite, a jak się okazało na zlocie rozpórka robiona na seryjnej N16 do mnie nie pasowała Mam węższe auto i tyle, hehe Także mnie się wydaje, że albo fasolki, albo robienie pod konkretny egzemplarz, bo nie zawsze może pasować.

no sorry ale skoro auto jest żle naciągnięte czyli kielichy nie trzymają fabrycznego wymiaru to należy zrobić indywidualną rozpórkę pod taki samochód??? w każdym manualu są podawane wymiary pomiędzy punktami pomiarowymi karoserii i jeśli karoseria ma inne to jak można się dziwić że rozpórka nie pasuje???

no to możesz przyjechać do mnie i Ci zrobię? Szkoda że z profilu nawet nie wiadomo skąd jesteś, czym jeździsz więc nie wiem do jakiego auta, a z profilu wynika że jesteś kobietą a rozmawiasz z Nami jako mężczyzna. Czas rejestracji na forum wczoraj, a we wszystkich postach narzekasz, bez urazy oczywiście Chyba że już wcześniej byłeś na forum

Ania z Wałbrzycha primera p11 GT pasuje?

VE Killer pisze:Ania z Wałbrzycha primera p11 GT pasuje?

hmm, niezbyt miło to brzmi ale niech będzie i zastanawiam się skąd tyle złych emocji.

Ale może wróćmy do tematu, czemu nie mogą być na rozpórce fasolki? a może rzymska śruba będzie lepsza?

nie stwiardziłam że nie mogą.. tylko zastanawiam się w jakim celu??

W celu żeby była jakaś tam tolerancja w razie nietrzymania wymiarów budy

[ Dodano: 2014-10-12, 16:11 ]
foo jak robił rozpórki to trzeba było do niego przyjechać i robił pod konkretne auto. I tak jest najlepiej. Flansze przykręca się do kielichów i potem się spawa.
Lepsza jest śruba rzymska od fasolek, chociaby ze względu na to że jest większy zakres ustawienia. I zwykłe otwory są bardziej "sztywne" niż fasolki. Nie mają takiego ruchu na śrubach jak w fasolkach.

ale to są kielichy amortyzatorów tutaj nie ma miejsca na żadną tolerancję...centymetr albo dwa ??wolała bym mieć nieregulowaną rozpórkę która ma trzyma fabryczny wymiar kielichów. taka bez żadnych regulacji jest najsztywniejsza

VE Killer, a jak się zapatrujesz do montażu rozpórek na podniesionym aucie czy na opuszczonym? co jest Twoim zdaniem bardziej prawidłowe?

U Kwietasa było około 5mm różnicy od nominalnych wymiarów

no i co z tego że to są kielichy? nawet lekki dzwonek i już nie trzyma wymiaru. Auta mają po 15-17 lat przejechane po kilkaset tys km po dziurawych drogach. Karoseria się odkształca i już nie trzyma wymiarów.

Mac ale jakie to ma znaczenie czy podniesione czy nie??? jesli karoseria ma inny wymiar na podnośniku niż na ziemi to chyba coś jest z nią nie tak ...

[ Dodano: 2014-10-12, 16:25 ]
Nicek rozpórka jak dla mnie utrzymywać wymiar fabryczny a nie utrzymywać wymiar kielichów po dzwonie.

Pewno, że ma. Karoseria w brew pozorom nie jest sztywna. Prosty przykład jak podniesiesz auto na lewarku np lewy przód to drzwi od kierowcy bądą się ciężej zamykać i to jest normalne

[ Dodano: 2014-10-12, 16:31 ]
No tak ale jak już jest zdeformowana buda to nie ma przeciwwskazań aby zamontować tak jak jest. CO innego jak rozpórka była zamontowana fabrycznie.

nie rozumiecie o co mi chodzi... przykład :
często leniwi blacharze w stodołach zamiast prawidłowo naciagnąc przód rozwiercają otwory na śrubach reflektorów aby je ustawić... czy to jest waszym zdaniem ok?? tak jest z rozpórką jeśli kielich nie ma wymiaru to trzeba naciągnąć do wartości fabrycznej i wtedy zamontować rozpórkę a nie robić rozpórkę pod krzywe kielichy... ot takie moje zdanie na ten temat.

[ Dodano: 2014-10-12, 16:34 ]

nicek-1213 pisze:Pewno, że ma. Karoseria w brew pozorom nie jest sztywna. Prosty przykład jak podniesiesz auto na lewarku np lewy przód to drzwi od kierowcy bądą się ciężej zamykać i to jest normalne

[ Dodano: 2014-10-12, 16:31 ]
No tak ale jak już jest zdeformowana buda to nie ma przeciwwskazań aby zamontować tak jak jest. CO innego jak rozpórka była zamontowana fabrycznie.

tak faktycznie jest to normalne w daewoo tico i starych zgnitkach

To przykładowo ktoś wspawał ćwiare czy tam kielich, wszystko jest ok. Ty wstawiasz rozpórke i na chama rozpychasz kielichy coby zamontować rozpórke i spawy mają dodatkowe naprężenia. One bez tego naprężania i tak są słabsze od oryginału.

to mnie ciekawi jakim cudem do mojej P11 SRI pasuje ori rozpórka skoro miała wizytę w lesie

VE Killer pisze:tak faktycznie jest to normalne w daewoo tico i starych zgnitkach

to jest normalne w każdym aucie które ma karoserie samonośną.

[ Dodano: 2014-10-12, 16:40 ]
SRI mają seryjnie rozpurkę

bardzo ciekawa teoria:) spawy są słabsze od fabrycznych zgrzewów??? jesli kielich jest wstawiony prawidłowo to nie miałabym problemy z zamontowaniem rozpórki i nie musiała bym nic na chama robić..prosta sprawa