[P11/WP11] Pułapka w przednich błotnikach
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
[P11/WP11] Pułapka w przednich błotnikach
Projektanci Primery nie popisali się w przypadku przednich błotników i to je w pierwszej kolejności atakuje rdza. Dlaczego? Bo istnieje tam doskonałe miejsce, które zbiera każde błoto, pył, piasek no i wodę... Na forum nie ma jeszcze opisanego rytuału czyszczenia tego miejsca, także do dzieła - łatwy, prosty i szybki poradnik. Lepiej czyścić co roku niż wymieniać błotniki po fakcie (choć i tak czasami się nie uda...)
Wyłączenie odpowiedzialności:
Wszystko co niżej opisane robicie na własną odpowiedzialność. Wszystko u Was może wyglądać inaczej i jeżeli coś popsujecie, to nie do mnie z pretensjami
Co potrzebujemy?
- śrubokręt krzyżak
- coś do podważania (np. śrubokręt+szmatka)
- coś do wydłubywania + stara szczoteczka do zębów
- trochę wolnego czasu
- jakieś zdolności manualne
- sprężone powietrze
Tytułem wstępu:
Oczywiście najlepszą opcją byłoby ściągnąć cały błotnik (wtedy jest idealny dostęp ), ale z tym jest trochę roboty. Skupmy się na prostszej opcji bez ściągania. W przypadku kiedy nie mamy chlapaczy procedura wygląda bardzo podobnie. Różnica może być jedynie w przypadku nakładek progowych od GT - nie wiem, czy nie trzeba ich całych zdjąć (ktoś może rozwiać wątpliwości?)
Jedziemy:
Chlapacze zamocowane są na trzech śrubach (a precyzyjniej - wkrętach) (dwie widać na zdjęciu, jedna jest jeszcze od spodu) + metalowa wsuwka na szczycie - odkręcamy śruby, wysuwany wsuwkę i zdejmujemy chlapacz. Naszym oczom ukazuje się mniej więcej coś takiego:
(plastikowego nadkola nie trzeba ściągać w całości, odchylenie w zupełności wystarczy. I zaczynamy zabawę techniką kombinowaną z dwóch stron - od tej co na zdjęciu powyżej i od drugiej strony tj. po otworzeniu drzwi widzimy miejsce łączenia. Warto sprawdzić jednocześnie, czy nie pojawia nam się rdza i ją zawczasu zabezpieczyć.
Czy warto się w to bawić? Moim zdaniem tak, poniżej efekt tego, co siedziało w moich 'łączeniach' po zimie:
Potem oczywiście montujemy wszystko w odwrotnej kolejności.
Pytania/skargi/wnioski?
Pozdrawiam
Wyłączenie odpowiedzialności:
Wszystko co niżej opisane robicie na własną odpowiedzialność. Wszystko u Was może wyglądać inaczej i jeżeli coś popsujecie, to nie do mnie z pretensjami
Co potrzebujemy?
- śrubokręt krzyżak
- coś do podważania (np. śrubokręt+szmatka)
- coś do wydłubywania + stara szczoteczka do zębów
- trochę wolnego czasu
- jakieś zdolności manualne
- sprężone powietrze
Tytułem wstępu:
Oczywiście najlepszą opcją byłoby ściągnąć cały błotnik (wtedy jest idealny dostęp ), ale z tym jest trochę roboty. Skupmy się na prostszej opcji bez ściągania. W przypadku kiedy nie mamy chlapaczy procedura wygląda bardzo podobnie. Różnica może być jedynie w przypadku nakładek progowych od GT - nie wiem, czy nie trzeba ich całych zdjąć (ktoś może rozwiać wątpliwości?)
Jedziemy:
Chlapacze zamocowane są na trzech śrubach (a precyzyjniej - wkrętach) (dwie widać na zdjęciu, jedna jest jeszcze od spodu) + metalowa wsuwka na szczycie - odkręcamy śruby, wysuwany wsuwkę i zdejmujemy chlapacz. Naszym oczom ukazuje się mniej więcej coś takiego:
(plastikowego nadkola nie trzeba ściągać w całości, odchylenie w zupełności wystarczy. I zaczynamy zabawę techniką kombinowaną z dwóch stron - od tej co na zdjęciu powyżej i od drugiej strony tj. po otworzeniu drzwi widzimy miejsce łączenia. Warto sprawdzić jednocześnie, czy nie pojawia nam się rdza i ją zawczasu zabezpieczyć.
Czy warto się w to bawić? Moim zdaniem tak, poniżej efekt tego, co siedziało w moich 'łączeniach' po zimie:
Potem oczywiście montujemy wszystko w odwrotnej kolejności.
Pytania/skargi/wnioski?
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2013-07-05, 10:10 przez Zielkq, łącznie zmieniany 1 raz.
Podróże małe i duże
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Dokładnie ten sam problem jest w micrach i pewnie kilka innych modeli również się znajdzie. Też z tym walczyłem, ale mimo wszystko prędzej czy później i tak znajdziemy tam błoto i różne inne.
PROSTA RADA, CZYŚCIĆ TO MIEJSCE CO JAKIŚ CZAS.
Co do samego artykułu to krótko, zwięźle i na temat czy to co lubię
PROSTA RADA, CZYŚCIĆ TO MIEJSCE CO JAKIŚ CZAS.
Co do samego artykułu to krótko, zwięźle i na temat czy to co lubię
W P11.144 trzeba by chyba plastykowe nakładki na progi odpinać... Ja otwieram drzwi i myjką ciśnienieniową wymywam wszystko wsuwając końcówkę między błotnik a próg/mocowanie słupka do progu. Samo nadkole nie siedzi jakoś strasznie ciasno więc wszystko swobodnie wypływa. Ale konserwację w tym miejscu i tak planuję sprawdzić i poprawić.
pozdr. Kamil
Też to ostatnio przerabiałem, nawet porobiłem zdjęcia, żzeby to opisać na forum, ale ubiegłeś mnie Przyznam szczerze, że tamtędy spływa cała woda z szyby przedniej, więc u mnie znalazły się nawet liście i małe patyki. O dziwo jeszcze nie ma korozji, ale lepiej dmuchać na zimne
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Wiooreck, nie krępuj się z wrzuceniem zdjęć, zawsze to lepiej udokumentowane będzie
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Podróże małe i duże
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
Pomoc prawna: Adwokat Wrocław
Z YT: "JDM wants to be USDM, Euro wants to be USDM and USDM wants to be Euro."
W moim przypadku czyszczenie tych miejsc nastąpiło podczas przekładania kół. Przy okazji wywaliłem nieoryginalne chlapacze, które popękały w miejscach śrub i tylko niewiele łączyło je z pojazdem. W każej chwili mogły wybrać wolność
Pierwszy okrąg na samej górze to kołek plastikowy mocujący nadkole do karoserii. Niżej to śruba z uchwytem mocująca nadkole do błotnika. Na samym dole dwie śruby mocujące ten plastik ozdobno-chroniący rant i jeszcze pod podwoziem strzałką zaznaczona śruba, która również mocuje tenże plastik i plastikowe nadkole.
Po pozbyciu się zaznaczonych zabezpieczeń i zdjęciu koła, można nadkole na tyle odgiąć, by włożyć je za końcówkę drążka kierowniczego. A to daje taki oto widok.
Pierwszy okrąg na samej górze to kołek plastikowy mocujący nadkole do karoserii. Niżej to śruba z uchwytem mocująca nadkole do błotnika. Na samym dole dwie śruby mocujące ten plastik ozdobno-chroniący rant i jeszcze pod podwoziem strzałką zaznaczona śruba, która również mocuje tenże plastik i plastikowe nadkole.
Po pozbyciu się zaznaczonych zabezpieczeń i zdjęciu koła, można nadkole na tyle odgiąć, by włożyć je za końcówkę drążka kierowniczego. A to daje taki oto widok.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Przy przeciąganiu kabla do wzmaka tylko wyżej, tez naciąłem sie na te miejsce śrubokręt wygrzebanie co się i 0,5L wody zeby resztki wypłukać i czysto
Sunny 1.6 16V - był
Uno 1.0 gaz - był
Vento 1.9 TD - był
Primera 2.0 TD - była
Almera GTI - JEST ":D
viewtopic.php?t=18922&postdays=0&postor ... &start=120
Uno 1.0 gaz - był
Vento 1.9 TD - był
Primera 2.0 TD - była
Almera GTI - JEST ":D
viewtopic.php?t=18922&postdays=0&postor ... &start=120
W sunnych jest to samo ..
wyczyściłem .. prysnąłem preparatem do czyszczenia silników na bazie rozpuszczalnika a jak wyparował .. to prysnąłem gruuuubo masą bitumiczną do podwozi ..
Niestety tam spływa cały syf z kanałów odprowadzających wodę z podszybia .. miałem tak zbite błoto, że bez ruszenia tego śrubokrętem nie wyjąłbym łapami
wyczyściłem .. prysnąłem preparatem do czyszczenia silników na bazie rozpuszczalnika a jak wyparował .. to prysnąłem gruuuubo masą bitumiczną do podwozi ..
Niestety tam spływa cały syf z kanałów odprowadzających wodę z podszybia .. miałem tak zbite błoto, że bez ruszenia tego śrubokrętem nie wyjąłbym łapami
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"