Strona 1 z 3

LPG - szkodliwe dla silnika?

: 2010-01-18, 19:57
autor: marceli
Misiek pisze:Jak ma się jazda na LPG na zimnym silniku?
Co masz na myśli ??? Zużycie ???

Bo jeśli zużycie to owszem ale to raczej parownik pada a nie silnik.
Misiek pisze:Też myślałem o gazie ale jeżeli po 30 tys które robię rocznie musiałbym zrobić dodatkowo remont silnika
Jesteś w blędzie. Jeśli dbasz o regularne wymiany(oleje,płyny etc.) Nie będzie potrzebny żaden remont.

[ Dodano: 2010-01-18, 20:00 ]
Misiek pisze:uważam że montaż LPG w samochodzie o niskiej wartości jest trochę bez sensu.
Masz rację choć tutaj trzeba sporo przemyśleć tzn ile ma się zamiar to auto jeszcze mieć.

: 2010-01-18, 20:01
autor: Misiek
czyli jazda na gazie nie ma żadnego wpływu na większe zużycie silnika?

: 2010-01-18, 21:32
autor: marceli
Powiem tak: na swoim przypadku(p10 z 1994r 1,6) mogę śmiało powiedzieć że nie.

Z tego co wiem wg tabliczki z gazu(auto jest z holandii) gaz miała założony w 1996r.Auto ma hak więc myślę że bywało i tak że lekko nie miało w końcu po coś ten hak miał być.

Olej wymieniam co ok 8tyś. Cały czas półsyntetyk.Zero jakichkolwiek oznak zużycia tj.brania oleju, słabego ciśnienia czy innych niepokojących objawów.

Dlatego jestem tego zdania.

: 2010-01-19, 08:30
autor: Misiek
Której generacji masz instalację?

: 2010-01-19, 14:31
autor: marceli
II generacja.

Silniczek krokowy w dolocie +mikser.

[ Dodano: 2010-01-21, 09:50 ]
No i oczywiście sprawna sonda lambda :)

: 2010-01-22, 11:53
autor: koziro
też jestem tego zdania,że silnik się nie zużywa.
Przykład :
Siostra ma Almere 1,4 z 99r. przy przebiegu 80 tyś założony został gaz sekwencja STAG-300.
Przez 2 lata nakręciła ponad 80 tyś km na lpg bez żadnych problemów:).jeżeli jest dbane o silnik i wymieniane rzeczy eksploatacyjne na czas oraz masz poprawnie wystrojoną instalacje to nie ma bata żeby coś się stało.

p.s. trzeba pamiętać o jednym..że lpg został stworzony po to by tanio się przemieszczać.jeżeli ktoś pałuje swoje auto na lpg to nie wróże mu różanej przyszłości.mało która instalacja jest wydajna na tyle by utrzymać afr w normie przy czerwonym polu.dlatego jeżeli chce się poszaleć to spoko ale na pb a nie na lpg.

: 2010-01-22, 12:28
autor: jankbkak
Kolego mam XTraila przejechane 200tyś a na gazie 110tyś i jest wszystko ok i też podzielam zdanie kolegów

: 2010-01-22, 19:46
autor: GrzyBek80
Ja dorzucę jeszcze to, że np. w STAG-u można ustawić graniczne obroty po przekroczeniu których automatycznie przełącza się na benzynę i problem przy pałowaniu rozwiązany.
Hamowałem swoje auto na gazie, przełączenie gazu mam ustawione na 6200rpm, ale już przy 4800 krzywa momentu i mocy spada (wykres cienką linią):

Obrazek

: 2010-04-03, 22:05
autor: eszi
Ale ktoś ci spartolił regulacje lpg :-o . Straty za duże!

: 2010-04-04, 11:42
autor: tofu
koziro pisze:.......
p.s. trzeba pamiętać o jednym..że lpg został stworzony po to by tanio się przemieszczać.jeżeli ktoś pałuje swoje auto na lpg to nie wróże mu różanej przyszłości.mało która instalacja jest wydajna na tyle by utrzymać afr w normie przy czerwonym polu.dlatego jeżeli chce się poszaleć to spoko ale na pb a nie na lpg.
Głupoty piszesz jak tak myślą gazownicy co wkładają reduktor o max mocy 90 KM do auta o mocy 150 KM to i tak bedzie że reduktor klęknie i zuboży mieszankę ....

Poprawnie wyregulowana i dobrana instalka (reduktor + wtryskiwacze +dobre czyste filtry) ma zapewnić odpowiedni AFR w całym zakresie i BOGATO DO OBCINKI !!!!!

A jak piszesz że rzadko która jest poprawnie zrobiona to coś w tym jest ..Ale dobrych gazowników też jest trochę ... A jaki jest stechiometryczny AFR dla PB a DLA LPG ????

: 2010-04-04, 11:59
autor: sergiej
ja tam nie wiem ...ale 2 silniki na gazie zajezdzilem ...nie wiem czy to wina lpg czy mojej ciezkiej nogi ...ale oba padly pierwszy dal rade jakies 30 tys na gazie drugi po 15 tys przeszedl pol remont ...i po kolejnych 15 tys padl ... moze to moja wina albo poprostu pechowo trafilem na zajechany juz silnik ...wiem jedno wiecej gazu nie wloze bo jest dobry tylko do zapalniczek

: 2010-04-04, 12:04
autor: tofu
to nie zakładaj twoja sprawa ... a co sie stało z silnikami ......????

owszem jak zabiłeś górę to winę ponosi uboga mieszanka na wysokich obrotach nie wina gazu jako gazu tylko regulacji bo zresztą na PB jak byś jeździł na ubogiej to stanie się dokładnie to samo z głowicą ...

Dalej w teorii to piszą tak ze Gaz jest lotny a benzyna mimo wszystko ciecz smarująca powierzchnie pierścienia z tuleją i troszkę chłodzącą tłok

ale zato gaz nie zawiera takich syfów co sie odkładają w cylindrze i mogą powodować zużycie pierścieni np... ponadto LPG ma wyższą l oktanową i bardziej sie nadaje do doprzężonych jednostek

a przy 4 gen nie powinno być strat mocy a na dobrych wtryskiwaczach nawet wzrost mocy i Nm .... a przy 5 gen .....

: 2010-04-05, 17:38
autor: aBa
sergiej pisze:ja tam nie wiem ...ale 2 silniki na gazie zajezdzilem ...nie wiem czy to wina lpg czy mojej ciezkiej nogi ...ale oba padly pierwszy dal rade jakies 30 tys na gazie drugi po 15 tys przeszedl pol remont ...i po kolejnych 15 tys padl ... moze to moja wina albo poprostu pechowo trafilem na zajechany juz silnik ...wiem jedno wiecej gazu nie wloze bo jest dobry tylko do zapalniczek
Sergiej rozebrałem tą Twoją instalację...Kaszana jak ja pierdziele...Wszędzie silikon,złączki ogrodowe,nie wiem gdzie to zakładałeś,ale lipe odwalili na max'a.

: 2010-04-05, 21:36
autor: marceli
aBa pisze:.Kaszana jak ja pierdziele...Wszędzie silikon,złączki ogrodowe,nie wiem gdzie to zakładałeś,ale lipe odwalili na max'a.
No i mamy odpowiedź dlaczego ludzie tak psioczą na LPG ;-)

: 2010-04-05, 22:16
autor: Truszczu
Poprzednie auto przestało działać na pb, więc cały czas jeździło na LPG. Nawet w zimę odpalałem na LPG i dawało radę. Przerobiłem gaźnik aby ssanie ręczne działało również na gaz i było po problemie :)
Nie wierzę w to, że LPG tak niszczy silnik. Większość ludzi zakłada u "speców" aby jak najtaniej a potem narzeka, że gaz jest zły. Wiadomo raz na jakiś czas zdarzy się pewnie i usterka w dobrze założonej instalacji, ale czy samochody zasilane tylko paliwem nie psują się? Każda rzecz martwa potrafi być wredna i się psuć :D
Teraz mam kolejne auto i krótko po zakupie wsadziłem IV gen. BRC (chciałem STAGa, ale nie znalazłem dobrego fachowca) i niech inni gadają co chcą na LPG, ale mnie 100km na trasie kosztuje 16-18zł :)

: 2010-04-07, 06:58
autor: bombel
JA jestem przeciwnikiem gazu. Jakby naprawde był taki super to czemu producenci go fabrycznie nie montują do aut i ida w jakieś auta elektryczne, a nie dbaja o to by na gazie mniej auto paliło. 99% moich znajomych jezdzi co tydzień na regulacje i non stop klnie na instalację. Chcecie oszczędności?? Kupcie sobie diesla starego typu bez turbo :)

: 2010-04-07, 08:58
autor: jarkk
Producenci również wyposażają auta w fabryczne instalacje ;-)
A czemu masowo tego nie robią to można gdybać

: 2010-04-07, 09:01
autor: nice-wawa
Jak instalacje jest poprawnie zamontowana to tylko jeździć .
na :
BRC Sequent prześmigałem ponad 100 kkm - jedna wpadka na gwarancji padła centralka

Bingo S-4 - 50.kkm - padł czujnik temp. na parowniku - 1 regulacja

Jak się wymienia filtry i świece , to się śmiga
Ja tankuję tylko LPG na Shell , BP, Lukoil, Statoil .

Następny samochód który kupię też będę gazował , bo nowe diesle to strasznie kosztowne w utrzymaniu .

: 2010-04-07, 09:14
autor: jawert
jak się chce nie mieć problemów to nie powinno się oszczędzać - dotyczy to również instalacji gazowej - porządna i porządnie zrobiona, potem serwisowana nie powinna sprawiać problemów, a jak się chce oszczędzać to się wychodzi na tym jak zwykle :-P

dopiero wtedy można przeliczyć koszt jazdy na gazie i koszt jazdy na benzynie - od dawna wiadomo że żeby było warto należy jeździć dużo - podobnie nowoczesne diesle nie są do jazdy po mieście czy na krótkie trasy

: 2010-04-07, 09:18
autor: Truszczu
A np. dlaczego w Brazylii można jeździć na bodajże 5 gatunkach paliwa, alkohole, gazy i paliwo ? Auta działają i nikt nie narzeka ? Producenci seryjnie dostosowują auta do różnego zasilania. A dlaczego ? Bo jest popyt to będzie i podaż. U nas jest 90% gaziarzy partaczy, ludzie jadą do nich bo mają najtaniej a potem biadolą jaki to gaz jest zły.
I również dlaczego kilku letnie auta rdzewieją skoro jest technologia, która pozwala zabezpieczyć blachę na dobre naście lat ? To wszystko to biznes.
Auta elektryczne nie są przyszłością, to nie przejdzie. Są jeszcze bardziej szkodliwe niż auta na pb. To tak samo jak z żarówką "energooszczędną" po cenie widać ile trzeba zużyć energii aby ją wyprodukować, do tego zawiera szkodliwe związki m.in. rtęci.
Przyszłością będą ogniwa wodorowe. Chociaż by w Polsce był patent na zbiornik wodorowy, w którym wodór może długo przebywać (nadawał by się na bak do auta). Wodór jako pierwszy w tablicy Mendelejewa jest najmniejszy i przy źle zrobionym zbiorniku przechodzi przez jego ścianki jak przez sito. Jakaś firma z USA podkupiła tych ludzi i teraz siedzą za oceanem za grube pieniądze, a dane zbiornika zapewne schowali do szufladki. Puki ropa się nie skończy nic wiele się nie zmieni.

Co do diesla to czekam kiedy rząd wprowadzi jakieś ograniczenia typu 500zł miesięcznie za auto z katalizatorem poniżej euro3. To co się dzieje to jakaś masakra. Wystarczy postać w centrum miasta koło zapchanej ulicy i zobaczyć jak czarno się robi gdy zapala się zielone światło. A cząstki stałe szaleją w powietrzu. Jeszcze kilka lat a połowa społeczeństwa popada na raka mózgu. Jakby kto nie wiedział cząstki stałe są bardzo malutkie i przenikają przez skórę, następnie osadzają się w mózgu. Za większością starych diesli na trasie to nie da się jechać tak śmierdzi. Może to brutalnie brzmi, no ale w końcu powoli trzeba kończyć z tymi rupieciami na drodze czy to diesel czy paliwo, które pali olej jak głupie....
A i oczywiście nie jestem żadnym ekologiem i popieram wycinkę drzew ;P Po prostu wkurza, że człowiek nie może spokojnie uchylić okna, żeby nie dostać jakimś dymem po oczach.

: 2010-04-07, 09:31
autor: dziobii
Jak silnik idealnie chodzi na benzynie to moim zdaniem warto włożyć gaz, ale podstawa to sprawdzony zakład i późniejsze regularne wymiany. Wiele osób nie wymienia filtrów w samej instalacji, nie jeździ na regulacje i do zakładu jedzie dopiero wtedy jak zaczyna się coś dziać. Trzymanie się terminów albo przebiegu + przełączanie na LPG dopiero na ciepłym silniku = bezproblemowa jazda przez lata ;-)

: 2010-04-07, 15:44
autor: vulture30
bombel pisze:99% moich znajomych jezdzi co tydzień na regulacje i non stop klnie na instalację
wg mnie masz bardzo pechowych znajomych albo to ja mam samych szczęściarzy ;)

: 2010-04-08, 05:42
autor: tofu
no niestety jak sie ma elektrozawory zamiast wtryskiwaczy to moga być problemy np
Valdek za 115 zł na 4 cylindry gwarancja na 30 tys (żart .. :hah: )
a Kehin za 1400 zł

gdzieś różnica musi być

: 2010-04-08, 09:35
autor: johny_fellow
bombel pisze:JA jestem przeciwnikiem gazu.
Też kiedyś byłem. Teraz od kiedy sam mam instalację to jestem ogromnym zwolennikiem LPG.
bombel pisze:99% moich znajomych jezdzi co tydzień na regulacje i non stop klnie na instalację
I tu pojawia się to o czym już koledzy wcześniej napisali - zapewne instalacja była zakładana jak najtaniej, byle gdzie i byle jak. Ja mam LPG od 2 lat. Przejeździłem na nim ok. 50-60 tkm. Nie narzekam i nie narzekałem, na regulacji byłem 2 razy. Robili mi je tuż po założeniu, i tak jak chciałem, żeby nie było wyczuwalnych ubytków mocy. Tyle, że dałem za instalację 2.800zł (BRC Sequent), i co równe 10tkm jeżdżę na wymiany filtrów LPG i świec. Tankuję tylko na stacjach dużych koncernów (BP, Shell).
Podstawą przy LPG jest nieoszczędzanie na samej instalacji!

: 2010-04-08, 16:36
autor: NadiR
johny_fellow pisze: I tu pojawia się to o czym już koledzy wcześniej napisali - zapewne instalacja była zakładana jak najtaniej, byle gdzie i byle jak. Ja mam LPG od 2 lat. Przejeździłem na nim ok. 50-60 tkm. Nie narzekam i nie narzekałem, na regulacji byłem 2 razy. Robili mi je tuż po założeniu, i tak jak chciałem, żeby nie było wyczuwalnych ubytków mocy. Tyle, że dałem za instalację 2.800zł (BRC Sequent), i co równe 10tkm jeżdżę na wymiany filtrów LPG i świec. Tankuję tylko na stacjach dużych koncernów (BP, Shell).
Podstawą przy LPG jest nieoszczędzanie na samej instalacji!
Nic dodać nic ująć :)


ps. braciak teraz też dał równe 2800zł za BRC SQ24 do 2.0, pięknie ładnie wystrojona, spalanie 8l mu wychodzi :) spokojną nogą.

: 2010-04-09, 18:35
autor: sorenso
A ja dałem za sekwent BRC 2500zł i idealnie sie spisuje po 50 tys. w Sunny 1,4:)Wymiany wszystkie wg. ksiązki. :papa:

: 2010-04-13, 20:34
autor: Mike
Ja wlasnie dzisaj odebralem auto od gazownika bo zdecydowalem sie wkoncu zalozyc instalacje. Po dzisiejszym dniu jestem zadowolony. Instalacja zostala zalozona dobrze. Zamontowano mnie istalacje sekwent BRC. Poruszam sie Almera N16 1,8 16V z 00r

: 2010-04-13, 22:52
autor: Dodo
ja mam u siebie sekwencje i nie narzekam i jakoś nie odnoszę też wrażenia że szkodzi to mojemu autku ... poprzedniego nissana też miałem w gazie i jeździł jak złotko nawet zimą na gazie go odpalałem bo lepiej palił niż na benzynie... więc jak dla mnie gaz nie szkodzi a jaki oszczędny przy tym jak dla mnie oczywiście ;-)

: 2010-06-25, 17:18
autor: DiLGT
A ja mam pytanie ktore pojwizlo sie na poczatku, czyli - czy odpalanie auta na gazie nie szkodzi silnikowi? Slyszalem ze w 4 gen instalacja sama przełącza z benzyna na gaz po rozgrzaniu silnika - czy to prawda i czy obejscie tego wplywa negatywnie na silnik?

: 2010-06-27, 11:49
autor: eszi
Zaleca się aby auto odpalać na benzynie, ja mam ustawioną temp. latem na 30 stopni, zimą na 40. Instalacje sekwencyjne automatycznie przełączają zasilanie z pb na lpg, wg. ustawionej temperatury przełączania.