Strona 1 z 1

Kierunkowskaz miga szybko, a żarówka nowa

: 2015-11-24, 06:49
autor: Sami88
Witam, od wczoraj mam uporczywy problem z kierunkowskazem. Nad ranem zauważyłem iż kierunkowskaz lewy tylny mi nie działa i kierunkowskazy lewe szybko chodzą. Po zdjęciu osłonki, okazało się iż żarówka jest dobra. Podpiąłem ponownie kierunkowskaz i zaczął działać. Auto postało z 2 h później odpalam i znowu ten sam syndrom, nie działa. Miałem też nową żarówkę więc ponownie wykręciłem i wkręciłem z nową, no i działało. Dojechałem do pracy przed powrotem ok 1 h przed powrotem, sprawdzałem i działało po ok 10 h. 1 h po sprawdzeniu przed wyjazdem już nie działało. Podczas powrotu na drugim skrzyżowaniu gdy włączyłem kierunkowskaz, na jednym skrzyżowaniu zadziałały poprawnie. A później przez całą drogę tylko szybkie mruganie. Ogólnie to kostkę z zatrzaskami mam połamaną i po złączeniu jest zaizolowana taśmą izolacyjną. Co więc jest przyczyną iż nagle gdy zaczęły się pojawiać temperatury zerowe, zaczął mi wariować kierunkowskaz ? Bo żarówki na 100 % są pewne iż działają. Kostka po wpięciu styka dobrze, ale coś jest nie tak i nie mam pojęcia co. Po rozpięciu działa przez jakiś czas, ale gdy postoi to przestaje działać. Zastanawiam się czy to nie wina kostki. Opady są ostatnio częściejsze, może wilgoć zachodzi tam jakoś ? Ktoś miał taki fenomen ? Czy to kostka do wymiany ? Za każdym razem zdejmuje starą izolacje wyciągam wtyczkę i składam ponownie po czym izoluje na nowo i działa przez jakiś czas.

: 2015-11-24, 07:32
autor: bombel
Sami88, tak. Kostka nie styka i się robia problemy

: 2015-11-24, 21:08
autor: radziejwwl
Przeczysc styki i złap sztywniej ta kostke , lub wymien ,

: 2015-11-24, 22:49
autor: nissterr
Wymień kostkę, albo połącz na sztywno kablami.
To odwieczny problem z lampami w zderzaku - wszystko jest w błocie i gnije...

: 2015-11-24, 22:53
autor: klfsolec
wyciągnij żarówke przetrzyj styki w oprawce papierem ściernym i powinno pomóc nie jest powiedziane że to kostka wiem po sobie

: 2015-11-26, 10:02
autor: Sami88
Problem rozwiązałem podginając styki pod kątem aby lepiej przylegały. Choć zakupiłem jeszcze płyn do styków. Ale jeszcze nie używałem, bo po podgięciu styków nie mam z tym problemów do teraz.

[ Dodano: 2015-11-26, 19:13 ]
Było dobrze, a jednak znowu się się zepsuło. W ciągu dnia działało, lecz wieczorem przed jazdą do pracy znowu przestało działać. Tym razem popryskałem płynem do styków. Zobaczymy co będzie tym razem. Jak to nie pomoże to chyba będzie trzeba kostkę kupić. Pytanie gdzie nabyć taką kostkę ? Jutro nad ranem pierwsza próba. Troszkę dobijające się robi za każdym razem przed wyjazdem rozkręcanie klosza i czyszczenie kostki.

: 2015-11-27, 20:34
autor: fikolek2
Nie rozwiązałeś problemu! Wyjmij żarówke w środku oprawki zobaczysz blaszki są przynitowane przez plastik z kabelkiem, od tyłu zalane jakimś tworzywem i to na tych nitach gubi sie prąd. Taki oto feler wyprodukowali. W moim aucie też był taki objaw, zreanimowałem to prze zlutowanie blaszki z nitem.

: 2015-11-27, 21:57
autor: Dżem
O pacz a ja się bałem że cyna roztopi plastik albo przegrzeje styki i będą korodowały. Miałem obciąć oprawkę i od pozycji polutować ale wpadł w ręce zdrowy używek.

: 2015-11-27, 22:18
autor: Sami88
Od wczoraj rano jakoś mi działa kierunkowskaz. A spodziewałem się usterki, Podgięcie styków na kostce nic nie dało, problem powrócił po kilku godzinach postoju. Później wziąłem płyn do styków i całą kostkę przepłukałem. Pojechałem do pracy, a nad ranem podczas powrotu odpaliłem i no przyznam iż działało. Lecz w trakcie jazdy na jednym ze skrzyżowań znowu wyłączył mi się kierunkowskaz, na wszystkich kolejny działał rano. Z 1 h temu odpaliłem i też wszystko działało. Nie chcę krakać, ale teraz zawsze gdy wsiadam do auta to sprawdzam kierunkowskaz czy działa, czy muszę wyjść rozkręcić klosz i znowu robić to co robię aby zaskoczył. Jak na razie po tym płynie gdy dłużej postał to zaskakuje normalnie. Już 24 h od popryskania i działa wszystko. Choć był raz incydent, że na jednym skrzyżowaniu przestał działać gdy rano wracałem. Zobaczę jutro rano czy będzie działał. Ta kostka Jest mocno sklejona bardzo dokładnie, z powodu mojej irytacji ją pozaklejałem. Nie ma prawa się nic obluzować gniazdo dobrze leży z wtyczką. Mam nadzieję iż nie będzie występował ten problem jeśli powtórzy się, to oprócz tego iż zaleje mnie krew. Wezmę całą lampę do domu i zrobię tak jak radzisz. Być może to jest przyczyna moich problemów. Zobaczę rano gdy będę wracał czy będzie działać. Ale przyznam iż od kilku dni ta usterka strasznie utrudnia życie.

[ Dodano: 2015-11-28, 06:28 ]
Będzie trzeba znowu zdejmować klosz. Podczas powrotu, na początku wszystko działało sprawnie lecz w połowie drogi znowu kierunkowskaz odmówił posłuszeństwa. Zajmę się popołudniu tymi nitami, bo jeszcze -2 jest i trzeba troszkę odespać. Napiszę później jak będzie po naprawie tych nitów.

: 2015-11-28, 09:25
autor: Zielkq
Sami88, tak jak mówi fikolek2, warto zrobić wszystko raz a dobrze, bo będziesz tylko czas tracił na doraźne naprawy i się denerwował na to :)

: 2015-11-28, 14:45
autor: Sami88
Rozkręciłem i centralna blaszka miała lekkie luzy, na pozostałych gniazdach luzów takich nie było. Zobaczymy jaki będzie efekt po zamontowaniu. Oczyściłem wszystko przed polutowaniem, więc oby już było ok. Sprawdzałem na baterii podłączenia na kostce i wszystko świeci.

Naprawa kierunkowskazu
http://wrzucaj.net/image/yhDqp

Zabezpieczenie woskiem od strony zewnętrznej
http://wrzucaj.net/image/yh5mc

Test kierunkowskazu na kostce
https://youtu.be/CHpN2oRZmtY

: 2015-11-29, 12:23
autor: fikolek2
No i super tylko ten wosk budzi moje obawy, wykruszy sie w zimie, jakiś klej lub silikon byłby lepszy.

: 2015-12-02, 17:11
autor: Sami88
Witam po dłuższej nieobecności, chciałem mieć po prostu pewność. Problem był właśnie z nitem, od czasu zalutowania tego nitu kierunkowskaz działa elegancko :) . Dziękuje za cenną radę :) Pozdrawiam :)