FORUM NISSAN ZONE

Witam.

Koledzy poradźcie, proszę czy Waszym zdaniem montaż chłodnicy oleju silnikowego w Terrano II (fabrycznie model ten nie jest w takie urządzenie wyposażany) może obniżyć temperaturę oleju i w ogóle silnika?

Chciałbym zdecydować się na takie rozwiązanie ponieważ od ok. 2-3 lat mam problemy z przegrzewaniem się silnika.

Pisałem kiedyś na Forum o ewentualnym dodatkowym wentylatorze, ale temat w zasadzie "umarł".

Problem z przegrzewaniem się silnika występuje w gorących (tropikalnych) klimatach podczas np. jazdy autostradą pod górkę z prędkością rzędu 120 km/h oraz podczas bardzo wolnych podjazdów już na zredukowanych biegach w terenie. Samochód zawsze mocno jest też załadowany. Przegrzewanie nie występuje w korkach.

Zabiegi typy zmiana biegu na niższy oraz włączanie ogrzewania z nawiewem do kabiny tylko nieznacznie obniża temperaturę.

Pozdrawiam
Fidel

A skąd wiesz ze się olej przegrzewa

W patrolu jest chłodnica oleju i też się grzeje. Problem rozwiązuje tylko grubsza chłodnica wody.

Chyba jednak nie tędy droga...
U mnie też się przegrzewa i zamontowałem sobie wskaźniki temperatury oleju i wody.
I kiedy dochodzi do przegrzania wody - ponad 110st. (czerwone pole wskaźnika - ponad połowa na desce) to temp. oleju nie dochodzi nawet do czerwonego pola - osiąga ok. 95st.
Mam nowe wisko, nową chłodnicę, nowy termostat, dodatkowy wiatrak na chłodnicy klimy, większy alternator, wycięte dodatkowe otwory w metalowym zderzaku i... nic
Nadal się grzeje nawet w Polsce przy dłuższej jeździe 100-120 km/h, czy podjazdach autostradowych - praktycznie przy dowolnej dodatniej temperaturze, a nawet deszczu.
To chyba urok tych silników (bo próby robiłem także na pustym aucie na autostradzie)
Wyczerpałem już wszystkie pomysły - chyba że ktoś z Was coś podpowie...
PS. na pusto jest cięższy od oryginału ponad 200kg.

A bez termostatu próbowałeś ?

Dziwne jest to o czym piszecie bo bylem w Rumunii było 30 stopni i nic mi się nie podgrzewał nawet przy długich i ciężkich podjazdach.
W najwyższe temperatury latałem po 140-150 i wskazówka ani drgnęła, dopiero po powrocie z Rumunii jak depnąłem do 160 to zauważyłem że skoczyła troszkę ponad rysunek, ale zwolniłem i wszystko wróciło do normy...
Generalnie chłodnice miałem zabrudzona błotem więc to pewnie jest tez jakaś przyczyna...
Dodatkowo jak jest brudna chłodnica klimy to zasłania połowę chłodnicy wody, moze to też być jakaś przyczyna...

Bez termostatu też próbowałem.
Trochę dłużej mogę jechać, ale i tak zaczyna się grzać.

Może to też kwestia wagi samochodu (metalowy zderzak, wyciągarka, stalowy bagażnik, szuflady z tyłu...), która sporo odbiega od oryginału, a także znacznego już przebiegu (wg licznika ok. 270 tys - jednak jako że kupiony był w polskim komisie - może mieć spokojnie 400-500 tys

140-150, nie mówiąc o 160 - to jakaś abstrakcja dla mnie
Wg GPS najszybciej co mi się przy totalnym załadowaniu udało to było 130 (czyli ok 140-145), ale to było tylko przez chwilę - przelotówka to jakieś 110-120. Jak miałbym dłużej jechać szybciej to by się chyba zabulgotał

Jak go kupiłem i był w oryginale to też szybciej jeździł i się nie grzał... (był lżejszy i młodszy).

----

Pogadałem z kumplami i wychodzi, że wszystko rozbija się o stosunek mocy do masy.
2.7tdi ma mało KM (w oryginale 125) i przy powiększonej masie o przeróbki o-r + załadowanie wyprawowe silnik cały czas pracuje wysilony (brak mu KM) i się grzeje.
Może pomogłoby wywiercenie otworów w masce by ciepło ulatywało, albo zdjęcie jej całkowicie i wtedy przetestować, czy to coś pomoże...

W zasadzie to nie wiem czy przegrzewa się olej ... Nie mam termometru. Mogę tylko stwierdzić, że podnosi się znacząco temperatura płynu chłodzącego. Gdybym nie stosował różnych "zabiegów" doraźnie zmniejszających temperaturę płynu to wskaźnik wszedłby na czerwone pole i wtedy byłaby klapa.
Chłodnicę oleju silnikowego chciałem założyć m.in. w celu zmniejszenia temperatury silnika (tak ten temat częściowo przedstawił gość w pewnym serwisie "chłodniczym").
Piszą Koledzy, że w swoich autkach zwłaszcza przygotowanych wyprawowo (jak mój) też występują podobne efekty ... Dodam, że oprócz różnych przeróbek mam też założone większe koła (265/75 R16). Myślę, że to też może sprzyjać przegrzewaniu.

To masz spore kółka.
Ja też mam większe, ale nia tyle - 245/75/16.

Ja się właściwie już poddałem - zostawiam sobie terrano do błota i imprez krajowych, natomiast na wyprawy szukam sobie Pathfindera 4.0 280KM w benzynie (jest sporo większy, bardziej komfortowy, mocniejszy silnik i po drobnych przeróbkach będzie się nadawał na wyprawy - zawieszenie, koła, snorkel, szuflady, lampki, bagażnik...).

A druga chłodnice wody upchac ?

Nie bardzo jest miejsce gdzie.
Co najwyżej można by zrobić na zamówienie większą pod dostępne miejsce, ale czy to wiele pomoże?

U siebie mam na przodzie dodatkowe 100kg (zderzak+wyciągarka), a mimo wszystko na ostatnim wyjeździe jak się zapakowaliśmy to przód poszedł do góry (gdyby nie te dodatkowe 100kg to miałbym dragstera z nosem w górze).
Zatem zapakowaliśmy taki ciężar, że silnik cały czas na maksymalnym wysileniu jechał...

nissterr pisze: ale czy to wiele pomoże?

W patrolu pomaga, są nawet dostępne na allegro grube chłodnice aluminiowe, drogie.... ale są. I Ci którzy zmienili, zapomnieli o przegrzewaniu się silnika.

Przeszukałem sieć i rzeczywiście do patroli to są, ale do terrano to jak zwykle nic nie ma

Chyba że uda się rozciągnąć samochód o 20 cm po szerokości.

Dwie grube z civica albo tą z patrola

Można jeszcze oddać swoją do firmy regenerującej chłodnice, czasami da się wstawić grubszy rdzeń.

Terrano ma fabrycznie chłodnicę oleju silnikowego w postaci zewnętrznego kanału na bloku silnika w okolicy rozrusznika.

U mnie staruszek Td lub się zagrzać natomiast Tdi trzyma temp bez względu na warunki pracy i otoczenia.

Dżem pisze: U mnie staruszek Td lub się zagrzać natomiast Tdi trzyma temp bez względu na warunki pracy i otoczenia.

Więc może to zależy od stanu zużycia - ile masz nalatanych km w swoich maszynach?

220 staruszek, 140 młodziak ale mocno bym w ten stan nie wierzył bo nie mam ich od nowości.
Bardziej bym tu obstawiał konstrukcję. Tdi ma inną chodnicę

Dżem pisze: Tdi ma inną chodnicę

Y61 też ma inną chłodnicę i się nie grzeje. Niestety chłodnica od Y61 do Y60 nie pasuje. Może w terrano da się wymienić na tą z TDi

Wszystko fajnie, ale ja mam właśnie nową chłodnicę od i w tdi.
Kolega Grzesiek też ma tdi...

http://www.chlodnice.net.pl/tuningukladuchlodzenia.htm - panowie teraz można dorobisz wszystko Chłodnice cieczy także bez problemu.

Witam Też miałem podobny problem autko się grzało co mnie irytowało strasznie. Więc tak nowy termostat, płukanie układu chłodniczego, nowa chłodnica wody (póki co seryjna) nowy termostat i jest git. Nic się nie grzeje trzyma temp cały czas równo. Autko z 93r na liczniku ponad 300 tyś i motor kręcony na ok 130 km (póki co ) Generalnie jak układ chłodzenia jest sprawny to musi być dobrze

A masz seryjne terrano, czy przerobione (i obciążone)?
Ja u siebie cały układ chłodzenia mam nowy i nic...

kluczem do sukcesu może być czyszczenie układu (flush fluid), a potem wypłukanie i dopiero zalanie dobrego płynu...
Ja teraz będę zakładał 31/10,5/15 to zobaczę czy się będzie grzał Puki co 120-150km/h i wskazówka stoi dęba
Ostatnio widziałem twoje terrano u mechanika nissterr
przy okazji zapraszam na fb tam można się szybciej kontaktować , dawać filmiki i zdjęcia bezpośrednio do posta/problemu.
https://www.facebook.com/groups/terranogrupa/

Niestety by zajrzeć na grupę trzeba mieć konto na fb...

mam terrano ze sztywnym mostem i na kołach na razie 31x10,5 ale chyba takie zostana. Maks predkość to ok 135km/h więc szału nie ma, ale 4 osoby na pokładzie i bagaże predkość ok 110 i nic. Wskazówka jak stała tak stoi. A i jeszcze jedna ważna rzecz. Zaobserwowałem ze przy tej samej stałej predkości i tych samych warunkach atmosferycznych EGT spadło o ok 80-70 stopni po wywaleniu starego wydechu i zastąpieniu go nowym o wiekszej srednicy. Co do plukania to mylem układ silnym środkiem do mycia silników, ale pamietajcie ze trzeba później dobrze wyplukać układ wodą

Tdi czy Td, który silnik kmb?

ja mam td, jakoś tak nawet nie szukałem tdi

OK. Problem rozwiązany
Wymieniłem chłodnicę na większą (ponad 2 razy) aluminiową i problem zniknął.
Zrobiłem trasę w-wa→p-zn cały czas jechałem 120-150 i temp. max to 97stC. (oryginalna wskazówka nawet nie drgnęła...)
Przy 130 ok. 92stC.
Wcześniej przy 110 miałem już ponad 100stC i musiałem zwalniać do 80km by go trochę schłodzić.
Teraz wystarczy lekko odjąć gazu ze 140 na 130 i momentalnie spada.
Przy 110-120km temp. spada poniżej 90stC.
Tylko przy takiej prędkości to wir w baku i szum w uszach