Gaśnica
ja mam z przodu w okolicach dmuchawy nad nogami pasażera, nawet były jakieś śruby / otwory które wykorzystałem. Nigdy się nikt nie skarżył ze przeszkadza, generalnie to jej nie widać, a jest szybki i łatwy dostęp.
- http://www.hcd-customdevices.pl/
- NOWE zestawy +4" terrano / pickup, synchronizatory
Witam,
Ja też wożę gaśnicę w bezsensownym miejscu, czyli pod siedzeniem kierowcy. Raczej nie ma szans na szybkie jej wyjęcie i chyba przemyślę jej montaż gdzieś koło nóg kierowcy.
Ale przy okazji tego tematu chcę napisać taką ciekawostkę, że jeżeli ciągniemy przyczepkę to powinniśmy mieć ze sobą dwie gaśnice, po jednej na pojazd. Ponadto policja nie powinna nas ukarać za brak legalizacji gaśnicy.
Pozdrawiam,
Piotr
Ja też wożę gaśnicę w bezsensownym miejscu, czyli pod siedzeniem kierowcy. Raczej nie ma szans na szybkie jej wyjęcie i chyba przemyślę jej montaż gdzieś koło nóg kierowcy.
Ale przy okazji tego tematu chcę napisać taką ciekawostkę, że jeżeli ciągniemy przyczepkę to powinniśmy mieć ze sobą dwie gaśnice, po jednej na pojazd. Ponadto policja nie powinna nas ukarać za brak legalizacji gaśnicy.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
prawda taka ze 1 gaśnica to i tak na niewiele starczy ...
- http://www.hcd-customdevices.pl/
- NOWE zestawy +4" terrano / pickup, synchronizatory
Racja! 1kg gaśnicy to tylko ileś tam sekund jej działania, jak się nie ma wprawy i opanowania nic się nią nie zdziała. Trzeba się bardzo skupić przy wszelkich naprawach a szczególnie modyfikacjach instalacji elektrycznej bo to ona jest główną przyczyną większości pożarów.hugh_h pisze:prawda taka ze 1 gaśnica to i tak na niewiele starczy ...
Wracając do tematu gaśnicowo-przyczepkowych to jeżeli mamy hak w wersji demontowalnej to na chwilę obecną nie ma obowiązku go zdejmować, ale przy wjeździe do Niemiec trzeba go zdjąć.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
Ja mam taką większą śniegową z zaworkiem polecam można zgasić zakręcić i syfu nie robi (sprawdzone na osobówce )
Kiedyś myślałem o pociągnięciu rurek miedzianych pod maskę z otworami od tej gaśnicy i zawór gdzieś pod ręką (nawet pod fotelem pasażera jest ok wystarczy się schylić). W sumie konstrukcja prosta tylko troszkę czasu i rurek + kruciec do gasnicy w miejsce rozpylacza z rurką.
Jak się pali w komorze silnika podniesienie maski to proszenie się o problemy dla tego takie coś mogło by zdać egzamin
No i oczywiście druga jakaś mała pod ręką.
Pozdr.
Kiedyś myślałem o pociągnięciu rurek miedzianych pod maskę z otworami od tej gaśnicy i zawór gdzieś pod ręką (nawet pod fotelem pasażera jest ok wystarczy się schylić). W sumie konstrukcja prosta tylko troszkę czasu i rurek + kruciec do gasnicy w miejsce rozpylacza z rurką.
Jak się pali w komorze silnika podniesienie maski to proszenie się o problemy dla tego takie coś mogło by zdać egzamin
No i oczywiście druga jakaś mała pod ręką.
Pozdr.
-=V=-
Witam,
Kiedyś, bardzo dawno temu w ciężarówkach była dźwignia która załączała i odłączała akumulator. Nie ma prądu, nie ma ognia, proste i skuteczne. Ale teraz są centralne zamki, immobilisery, zegarki, alarmy i światełka, sterowniki procesorowe do licznych średnio potrzebnych do samego jeżdżenia urządzeń więc pomysł się nie sprawdzi.
Pozdrawiam,
Piotr
Kiedyś, bardzo dawno temu w ciężarówkach była dźwignia która załączała i odłączała akumulator. Nie ma prądu, nie ma ognia, proste i skuteczne. Ale teraz są centralne zamki, immobilisery, zegarki, alarmy i światełka, sterowniki procesorowe do licznych średnio potrzebnych do samego jeżdżenia urządzeń więc pomysł się nie sprawdzi.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
Witam,
Diesle z reguły ciężko się palą, nie występują żadne palne lotne frakcje paliwa w oleju napędowym. Problemem jest i będzie wyłącznie instalacja elektryczna.
Terrano niby takie duże, ale pod nogami nie jest za dużo miejsca. Najbezpieczniej dla gaśnicy, ze względu na pewność jej nieuszkodzenia w wypadku jest chyba to miejsce pod siedzeniem. Przy jakimś dzwonie od przodu możemy jej nie wyjąć, to jej mocowanie trzeba dobrze przemyśleć.
Instalacje automatyczne do gaszenia pożarów sa bardzo skomplikowane. Składają się ze zbiornika wody, pompy ciśnieniowej (ok 6-10bar) i dużej wydajności oraz zestawu tryskaczy. Całość jest i musi być zasilana niezależnie, to jest rozwiązanie przemysłowe (w dużym skrócie), ale daje pogląd o skomplikowaniu instalacji.
Pozdrawiam,
Piotr
Diesle z reguły ciężko się palą, nie występują żadne palne lotne frakcje paliwa w oleju napędowym. Problemem jest i będzie wyłącznie instalacja elektryczna.
Terrano niby takie duże, ale pod nogami nie jest za dużo miejsca. Najbezpieczniej dla gaśnicy, ze względu na pewność jej nieuszkodzenia w wypadku jest chyba to miejsce pod siedzeniem. Przy jakimś dzwonie od przodu możemy jej nie wyjąć, to jej mocowanie trzeba dobrze przemyśleć.
Instalacje automatyczne do gaszenia pożarów sa bardzo skomplikowane. Składają się ze zbiornika wody, pompy ciśnieniowej (ok 6-10bar) i dużej wydajności oraz zestawu tryskaczy. Całość jest i musi być zasilana niezależnie, to jest rozwiązanie przemysłowe (w dużym skrócie), ale daje pogląd o skomplikowaniu instalacji.
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
Myślałem raczej o podłączeniu sniegówki czyli CO2 do rurek miedzianych z powiedzmy 2 końcówkami pod maską silnika. Jeśli będą odpowiedniego przekroju to gaz powinien wylecieć i nie zamarznąć. Odpalenie poprzez odkręcenie zaworu ręką najprosciej jak sie da.
Gaz generalnie sprężony powinien lecieć bez pompy. Mam kogo zapytać o takie systemy gaśnicze wiec postaram sie coś konstruktywnego napisac w temacie .
Gaz generalnie sprężony powinien lecieć bez pompy. Mam kogo zapytać o takie systemy gaśnicze wiec postaram sie coś konstruktywnego napisac w temacie .
-=V=-
Pompa jest potrzebna tylko wtedy kiedy będziemy gasić ogień wodą, ale jak pisałem to jest przemysłowe zastosowanie. Myślę, że jeśli chodzi o komorę silnika to strefą zero będzie jego prawa strona, tam gdzie są bezpieczniki, przekaźniki, wtyczki, akumulator i inne elementy.
Pozdrawiam,
Piotr
Pozdrawiam,
Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...
U mnie w robocie stoją takie butle ogromne nie wiem ile to litrów ale są do gaszenia powierzchni sali gimnastycznej wypełnionej sprzętem elektronicznym . Cały system uruchamia sie oczywiscie z automatu gazy wylatuje z rurek rozprowadzonych po całym pomieszczeniu. Generalnie gaszą gazem. Podobnie w aucie chciałem zrobić za pomocą CO2. Gaszenie wodą np palącego sie oleju to porażka i jeszcze większy pożar.
-=V=-