Nissanmaniaku! Prosimy o nieblokowanie reklam!    

Utrzymujemy nasze forum z małych reklam pojawiających się między postami.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam na naszym forum.


Dziękujemy!

Termostat - jaki polecacie

Moderatorzy: bonzo, azorek

Grzegorz Opalsk
wiem o czym pisze
Posty: 47
Rejestracja: 2011-09-01, 14:13
Lokalizacja: Katowice

Termostat - jaki polecacie

Post autor: Grzegorz Opalsk » 2012-03-26, 19:27

Witam Kolegów i Koleżanki.
Jestem aktualnie na etapie pilnego rozglądania się za termostatami. Napiszcie, proszę jakie mają Państwo doświadczenie z termostatami trochę poza standardowym 88 stopni.
Proszę o to ponieważ docelowo chciałbym przetestować trzy temperatury 76, 82, (88 mam obecnie założony od czterech lat) i 92 stopnie. Zauważyłem, że obecny w gorącym klimacie Grecji był za "ciepły". Od razu mówię, że zdaję sobie sprawę, że nie będzie termostatu uniwersalnego i szykuję się na czasowe zmiany termostatów. Na zimę widzę 88 (ten co mam) lub nawet 92 (dlatego chcę go przetestować), a na lato zwłaszcza w Maroko (bo tam się wybieram) chcę sprawdzić 82 lub nawet 76.
Mój samochód to Terrano II 2,7 TDi 125 KM z klimatyzacją.
Oglądałem różnych producentów: Valeo, Gates, Febi Bilstein, Vernet, Wahler, Tama itd. Czy z Waszych doświadczeń możecie stwierdzić, że wszystkie termostaty, które chcę kupić są dostępne u któregoś z producentów? Niestety buszując po stronach producentów nie natknąłem się na takie rozwiązanie, że wszystkie termostaty były u danego producenta dostępne. Konsultanci w kilku sklepach nie bardzo byli w stanie mi pomóc.
Na ile istotne są wymiary termostatów? Widziałem kilka informacji, które stwierdzały, do tego autka pasuje kilka wymiarów. 53,5 x 29 x 33, 54,5 x 28 x 31,5 i jeszcze inne.
Jak to naprawdę jest? Jaka tolerancja jest w górnym kołnierzu, jaka w dolnym i jaka w końcu w długości termostatu? No i jak się sprawy mają z uszczelniaczami, tzn. niektóre ofert są z uszczelniaczem, a niektóre bez.
Poza tym dziś pierwszy raz otworzyłem pokrywę termostatu. Musiałem niestety wcześniej jeszcze poluzować cybant na jakimś wężu i wąż ten ściągnąć.
Wąż ten biegnie potem gdzieś wgłąb komory silnika. Wylał się w pewnej ilości też płyn chłodniczy. W zasadzie to wybijało go przez cały czas, jak grzebałem przy termostacie. Do termostatu chciałem dokopać się po to by w ogóle sprawdzić jaką ma temperaturę. Miał 88 stopni. Niestety samego termostatu nie udało mi się wyciągnąć (widocznie za słabo go wyciągałem, a nie chciałem go uszkodzić). Zresztą i tak nie miałem żadnego innego termostatu na podmiankę. Czy termostat ma jeszcze jakieś dodatkowe zabezpieczenia, zapadki, a może gwint? Będę musiał uzupełnić płyn chłodniczy wlewając go bezpośrednio do chłodnicy.
Czy podczas wymiany termostatu można to niepotrzebne wylewanie się płynu jakoś wyeliminować?
Czy takie zabiegi, jak wymiana termostatu może spowodować zapowietrzenie układu? Wiem z porad naszego Forum, że poprzez naciskanie węża z prawej strony termostatu można ewentualne powietrze usuwać.
Fidel

Robi
nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 2012-02-24, 11:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Termostat - jaki polecacie

Post autor: Robi » 2012-03-27, 08:08

Witam,

Mam Mavericka 2.7 TD 100KM 95r z klimą. Testowałem trzy termostaty:

Termostat 82'C: - nie polecam na Polski klimat, ale Maroko owszem :)
Wskazówka temp na 1/4 skali. W zimie auto bylo stale niedogarzne.

Termostat 88'C - polecam na nasze lato
Wskazówka temp na 1/3 skali. Lepsze ogrzewanie w zimie. Stabilna praca w lecie z klimą.

Termostat 92'C - polecam na zimę
Wskazówka temp na 1/2 skali. Dostateczne ogrzewanie w ziemie (gorąco i tak nie jest).
Trzeba mieć sprawną i wydajną chłodnicę wody, inaczej w lecie (zwłaszcza z klimą) może mu być za ciepło. Termostat dobrany w hurtowni eksperymentalnie 'na wymiar', bo katalogowych pod to auto nie było w ofercie.

Od początku zimy jeżdże na 92'C, ale nie wykluczam że przed latem zmienię na 88'C
Uważem za rozsądne posiadanie termostatów na zime i lato. Jeśli ktoś chce mieć uniwersalny, to proponuje 88'C.

Samodzielna wymiana jest prosta nawet dla niedzielnego majsterkowicza - zajmuje 5 minut. Niestety zawsze wyleje sie troche płynu, ale i tak mniej niż w innych konstrukcjach. Trzeba tylko pamiętać, aby porządnie dokręcić, ew uszczelnić jakimś silikonem, bo papierowe uszczelki co przychodzą w komplecie z termostatami są mało trwałe.

pozdr,
Robi

Grzegorz Opalsk
wiem o czym pisze
Posty: 47
Rejestracja: 2011-09-01, 14:13
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz Opalsk » 2012-03-27, 11:53

Witaj. Dziękuję za odpowiedź. Właśnie jestem na etapie, jak napisałeś dobierania w hurtowniach eksperymentalnie na wymiar. Standardowo zalecają 88 i 82. I tu w zasadzie nie ma problemu (choć i tak są drobne różnice w wymiarach). Największe różnice są w 92 i 76. Zwłaszcza w długości rury. Nie wiem czy się zmieszczą na długość. Widzę, że 92 w zasadzie dostępny jest tylko z Valeo natomiast 76 Valeo, Vernet i Gates (77). Trudno to wszystko ogarnąć. Jak pisałem chciałem wszystko zakupić w jednej hurtowni. Muszę szukać dalej. A może masz jakąś pewną, sprawdzoną, fachową hurtownię z termostatami? Chętnie skorzystałbym z podpowiedzi.
Dodam jeszcze, że na razie nie wyciągałem fizycznie obecnego termostatu. Trochę się boję. Próbowałem palcami, ale coś tam jest zablokowane. Może po prostu tych kilka lat jakoś skleiło termostat. Z tego co wiem to chyba tylko podważa się termostat i wychodzi. Myślę jednak, że jak będę już miał nowe to ten wyciągnę.
Pozdrawiam
Fidel
Fidel

Robi
nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 2012-02-24, 11:09
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Robi » 2012-03-28, 11:43

Grzegorz Opalsk pisze:A może masz jakąś pewną, sprawdzoną, fachową hurtownię z termostatami? Próbowałem palcami, ale coś tam jest zablokowane. Może po prostu tych kilka lat jakoś skleiło termostat. Z tego co wiem to chyba tylko podważa się termostat i wychodzi. Myślę jednak, że jak będę już miał nowe to ten wyciągnę.
Fidel
Nejlepiej szukać będąc w hurtowni, mając stary termostat i suwmiarkę w ręce. Oni mają katalogi i wgląd w stany magazynowe i coś zawsze podpasuje.

Termostat potrafi 'zapiec się' w swoim gnieździe i można go kombinerkami (ostrożnie) za górny kapturek wyciągnąć. Nawet jak się go przy tym lekko draśnie, to nic mu nie będzie.

Lepiej kupowac lepszych producentów, Valeo, Gates itp. - jakośc termostatu jest bardzo ważna, bo jak zawiedzie, to nawet można przegrzać silnik.

Po każdej wymianie, przez kilka dni trzeba z uwagą śledzić wskazówkę temperatury

Wymiana termostatu raczej nie zapowietrzy układu. Trzeba tylko dolewać płynu wprost do chlodnicy i do zbiornika wyrównawczego, jesli brakuje.

Grzegorz Opalsk
wiem o czym pisze
Posty: 47
Rejestracja: 2011-09-01, 14:13
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz Opalsk » 2012-04-05, 14:43

Witam.
Uff. Zakupiłem 3 różne termostaty: 76 stopni, 81 stopni i 92 stopnie. Wszystkie firmy Vernet. 88 stopni mam fabryczny.
Udało mi się zmienić termostat z 88 stopni na 81 stopni. Na razie nie widzę żadnej różnicy. Zarówno na postoju silnik (przynajmniej wskaźnik) rozgrzewa się w ciągu kilku minut, jak i w czasie jazdy też rozgrzewa się bardzo szybko. Wskazówka dochodzi do połowy skali. Czyli dokładnie tak, jak było w przypadku termostatu 88 stopni. Dalej wskazówka się już nie podnosi. Silnik również trzyma temperaturę, tzn. przy wolnych obrotach (na postoju) przy maksymalnym ustawieniu temperatury oraz nawiewu powietrza wskazówka trzyma się w połowie.
Myślałem, że jak założę termostat 81 stopni to wskazówka może dochodzić co najwyżej do 1/3 pola.
Kombinuję tak ponieważ chcę dopasować termostat to warunków pustynnych Maroka. Chciałbym, żeby efekt przegrzewania się silnika był jak najmniejszy.
Spróbuję jeszcze kolejny. Tym razem 76 stopni. Zobaczę, jaki będzie efekt.
92 stopnie zostawię na zimę.
Fidel

Awatar użytkownika
drewniany
wiem o czym pisze
Posty: 84
Rejestracja: 2010-09-26, 14:49
Lokalizacja: Kwidzyn-Sadlinki

Post autor: drewniany » 2012-04-06, 14:51

Grzegorz Opalsk pisze: 92 stopnie zostawię na zimę.
:-o :-o :-o no to może być sposób na dogrzanie budy
Pozdrawiam,
Krzych


===============================
Jeżeli co drugi pomysł wydaje ci się genialny - dopij koniak i idź spać"

Grzegorz Opalsk
wiem o czym pisze
Posty: 47
Rejestracja: 2011-09-01, 14:13
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz Opalsk » 2012-04-25, 15:31

Witam.

Przetestowałem już wszystkie posiadane przez mnie termostaty: 76, 81, 88 i 92 stopnie.
We wszystkich próbach wskazówka temperatury dochodziła do połowy (czyli tak samo) po przejechaniu 2-3 km.
Wskazówka podnosi się też do połowy pola nawet na postoju – oczywiście trwa to odpowiednio długo (około kilkunastu minut).
Wszystkie próby były wykonywane na przełomie marca i kwietnia, gdzie temperatury otoczenia oscylowały w okolicach + 5 +15 stopni.
Co do ogrzewania kabiny to może (subiektywnie) najsłabiej grzeje termostat 76, ale może jest to tylko wrażenie.
Zdaje sobie sprawę, że pole w którym porusza się wskaźnik temperatury jest bardzo umowny i w zasadzie wskazanie połowy skali też jest umowne.
Ale, jak to się ma do tego, że niektórzy użytkownicy w zależności od temperatury założonego termostatu mają wskazania 1/3, 1/4 itd. skali?
Chciałbym jeszcze zapytać czy ktoś mógłby powiedzieć czy z technicznego punktu widzenia założenie zimniejszego termostatu, np. 76 lub 81 może w jakikolwiek sposób zmniejszać efekt przegrzewania się (przekraczania przez wskaźnik połowy pola) silnika?

Pozdrawiam
Fidel
Fidel

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-04-25, 19:35

może ja się nie znam ale termostat nie do końca odpowiada za górną granicę temperatury... termostat ma za zadanie włączyć obieg cieczy w momencie w którym silnik osiągnie już optymalną temperaturę pracy (tu należało by się zastanowić nad sensownością 76'tki), urządzeniem które zabezpiecza silnik przed osiągnięciem zbyt wysokiej temperatury jest wentylator chłodnicy

skuteczność chłodzenia "niższym" termostatem np podczas jazdy terenowej jest znikoma, otworzy się wcześniej ale i tak silnik rozgrzeje się do wyższych temperatur i fakt otwarcia obiegu dużo nie zmieni...

Moim humanistycznym zdaniem czy termostat będzie 76 czy 92 - efekt przegrzewania w pewnych okolicznościach będzie taki sam (np mówimy tu o typowej cieższej jeździe terenowej - dwójka 4L i but, but, but....)

Grzegorz Opalsk
wiem o czym pisze
Posty: 47
Rejestracja: 2011-09-01, 14:13
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz Opalsk » 2012-04-26, 14:11

Witam.
Tak właśnie myślałem. Ale może choć troszkę pomoże ten zimny (76) termostat.
Ktoś wcześniej na Forum pisał, że 76 montowano na Hiszpanię. "Tylko" na Hiszpanię, ja wybieram się w dużo cieplejszy klimat.

Pozdrawiam
Fidel
Fidel

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-05-06, 19:24

Kilka uwag po gorącym weekendzie dla mojego Jeża...

ugotowałem silnik :(

Przełęcz Salmnopolska - od wisły w kierunku szczyrku jedziemy sobie... kto tam był to wie dwójka-trójka-dwójka-trójka cały czas w okolicach 2,5 - 3 tyś obrotów... temperatura wzrasta na 2/3 skali i idzie ciut wyżej... troszkę jestem zaskoczony tą sytuacją bo te 2/3 skali auto łapie po wjechaniu na Błatnię a to konkretniejsza górka którą raczej robi się na reduktorze, a osobówki potrafią tam wjechać tylko z jedynki i to z wysokich obrotów na jedynce...

no nic, znam trasę więc wiem że jeszcze dwa zakręty i będziemy na góre... a wredna temp idzie dalej na 3/4! Nosem zaczynam czuć charakterystyczny zapach przegrzanego silnika... zjeżdzam na parking gaszę auto i otwieram maskę... goooorąco... przyglądam się silnikowi i już widzę że w jednym miejscu podcieka uszczelka głowicy... brzydkie słowo i spowrotem na dół... i przygotowania do dużych wydatków. Na miejscu w chatce na wiosce wizyta u sąsiada mechanika, szybka konsultacja i diagnoza że puszcza na zewnątrz bo ilość oleju na bagnecie nie zmieniona i olej czarny bez paskudztw... wykręcenie termostatu i jazda do domu...

Czy ktoś ma doświadczenie z przegrzewaniem tego silnika? Czy jest szansa że skończy się na samej uszczelce? Czy spodziewać się też sieczki z głowicy? Głowice z 4,2 ponoć od przegrzania nie umierały... tak się pocieszam :(

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-05-06, 19:51

Witam,

Ja bym raczej nie panikował, bo z tego co napisałeś to temperatura nie osiągnęła jeszcze końca skali, chociaż trzeba pamiętać, że jest mierzona na wlocie płynu z chłodnicy do silnika, po drugie długo to nie trwało, płyn też się nie gotował w układzie, w oleju też nic niema. Szkoda, że nie pomyślałeś o tym, żeby próbować schłodzić silnik nagrzewnicą. To wyłączanie silnika od razu też nie najlepszy pomysł. Co do głowicy to ewentualnie może być jej potrzebne ewentualnie tylko lekkie planowanie i nic więcej od takiego lekkiego przegrzania raczej nic nie popęka.

Kiedyś bardzo dawno temu przerabiałem ten temat tylko, że do tego doszło jeszcze gotowanie płynu w układzie i wszystkie inne związane z tym atrakcje to konieczna była wymiana pierścieni. Woda była w oleju, ale jakoś się dojechało z powrotem do domu i później auto długo jeździło. Głowica była z żeliwa a blok z aluminium.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-05-08, 18:50

byłem dziś na moim warsztacie i pooglądałem sobie postępy, kurcze powiem wam że dokopanie się do uszczelki to lekka masakra, rozkręcić trzeba w zasadzie wszystko.

ale dokopano się do cylindrów :) Głowica wygląda (podkreślam wygląda) całkiem ok, ale że już zdjęta to idzie do speców na full sprawdzenie, z ew wymianami, polerowaniami a nie na samo planowanie

przy okazji wypatrzono że turbina coś tam cieknie, więc jak jest wykręcona to też idzie na regenerację, jak wtryski są już wyjęte to wypada je sprawdzić... jak wszystko już w kawałkach to w sumie można wymienię wszystkie możliwe uszczelki... i tak z wymiany uszczelki robi się mały remont silnika... :)

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-05-08, 20:26

Witam,

W obecnej chwili masz prawdopodobnie bardzo dobry dostęp do przewodu zlewowego oleju z turbosprężarki więc przy okazji przeczyść/udrożnij go bardzo dokładnie. Nikt tego prawie nie robi przy regeneracji turbosprężarki a ma to bardzo duże znaczenie. Proponuję przepchać go wężykiem igielitowym plus sprężarka.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-05-08, 20:45

mam bardzo dobry dostęp do wszystkiego :) bo zamiast upakowanej komory silnika, mam wielką dziurę a w głębi na dole blok silnika... Dzięki za sugestię, zastosuję

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-05-08, 21:30

Witam ponownie,

Masz na pewno dużo ważnych spraw, ale jakby Ci się chciało porobić zdjęcia głowicy, szczególnie od strony komory spalania i oczywiście bloku silnika byłoby super. Bardzo mało jest tego typu zdjęć, chociaż się nie dziwię, w takich momentach są ważniejsze sprawy, ale jakby tak przypadkiem udało Ci się zrobić parę zdjęć będzie ekstra.

Pozdrawiam i powodzenia,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Robi
nowy na forum
Posty: 5
Rejestracja: 2012-02-24, 11:09
Lokalizacja: Wrocław

Re: Termostat - jaki polecacie

Post autor: Robi » 2012-05-11, 10:26

Nawiązując do tematu, po nastaniu wiosennych upałów, swój 'zimowy' termostat 92'C zamieniłem na 'całoroczny' o temp. otwarcia 88'C. Silnikowi, zwłaszcza po włączeniu kliomatyzacji, robiło sie trochę za gorąco, co obiawiało sie podniesieniem wskazówki temperatury delikatnie ponad połowę, choć wciąż przed czerwonym polem. Teraz, po wymianie, jest delikatnie pod połową, aby w momentach dużego obciążenia dojść do połowy.

Robi

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-06-20, 14:31

A ja mam masakryczny problem z długością termostatu...

w autku miałem cały czas termostat Calorstata - 89 stopni (, termostat ma wymiary: 52 mm średnicy i ok 38mm "od płaszcza do płaszcza" i ten wymiar wg mnie jest wymiarem "pasownym" do obudowy (przy okazji remontu silnika miałem obudowę z termostatem w ręku i 38'ka idealnie domyka kanał...)

Wszystko co od tej pory udaje mi się znaleźć w sklepach/hurtowniach itp jest krótsze, a co za tym idzie nie domyka kanału... czyli jak rozumiem, obieg płynu chłodniczego jest non stop bo na zimnym silniku zostaje ok 1-2mm szczelina)

Czy ktoś zna sprawdzony termostat o długości 38mm? Albo czy ktoś wie kto handluje tym francuskim calorstatem?

Obrazek
Taki miałem, i taki chcę znowu!

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-11-02, 23:54

Witam,

Dzisiaj i ja walczyłem z termostatem. Odkąd mam podgrzewacz układu chłodzenia to zawsze go staram się używać, aby silnik jak najszybciej się dogrzewał, ale ostatnio go parę razy z rządu nie użyłem i okazało się, że silnik długo uzyskuje swoją temperaturę. Jak już się zagrzeje to jest prawie na środku wskazówka. Jako, że zima idzie (i parę dni wolnego) oraz 3 rok używania auta to postanowiłem mimo wszystko kupić nowy termostat na 88°C bez względu na to, jaki i w jakim stanie jest ten co mam w silniku. Więc kupiłem taki oto termostat, polecamy przez kolegę "Thespian":
Obrazek
Termostat Colorstat by Vermot TH6319.88J cena 43,80zł

Przy okazji sprawdziłem rzeczywistą temperaturę jego otwarcia pirometrem (podaję współczynnik emisyjności dla ew. porównania EMS 0,95), termostat był "gotowany" w puszce po kukurydzy na gazie:
Obrazek

No a teraz najciekawsze, patent jakiegoś oszołoma z Neapolu (czyli z miejsca skąd pochodzi moja maszyna):
Obrazek

I teraz sprawa jest już wyjaśniona, dlaczego bez podgrzewacza silnik długo osiągał prawidłową temperaturę. Poza tym termostat był wklejony w gniazdo silikonem, nie wiem po co.

Przed montażem nowego termostatu porównałem oba, który się szybciej otwiera. Temperatura na pirometrze to wartość otwarcia starego termostatu:
Obrazek

Tutaj widać dokładnie otwarty i zamknięty jeszcze (nowy) termostat:
Obrazek

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-11-05, 14:18

To nie jest taki jak miałem, ja miałem ze skośnym kołnierzem i był dłuższy niż ten nowy calorstat z płaskim (jak na Twoim foto) wg mnie potrzebny jest właśnie taki dłuższy... ale go nigdzie nie ma

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-11-05, 19:26

Witam,

Wstępnie mogę napisać, że różnica u mnie pomiędzy termostatami jest bardzo duża. Silnik na nowym termostacie szybciej osiąga temperaturę niż na starym z włączonym podgrzewaczem płynu chłodzącego. Podgrzewacz ma moc 3x25A, czyli 900-1050W (dla napięcia 12V-14V) więc nie mało, ale jak widać, te dorobione otwory robiły swoje. Do głowy by mi nie przyszedł tego typu tuning silnika, więc tam nie zaglądałem, a szkoda. Dużo znalazłem partactwa u siebie zaraz na początku, ale jak widać trzeba być czujnym nadal.

Zauważona różnica pomiędzy termostatami to średnica tego dolnego krążka, w nowym jest mniejsza, ale i tak wystarczająca dla średnicy kanału w korpusie termostatu. Termostat włącza obieg płynu przez chłodnicę przy prawie pionowym ustawieniu wskaźnika, minimalnie jakby jednak później.

Przy okazji wpadł mi do głowy taki pomysł, że można by było czujnik temperatury (identyczny z tym co mamy wkręcony w korpus termostatu) wkręcić gdzieś u dołu chłodnicy bezpośrednio przy wylocie płynu do silnika i jakby go podłączyć poprzez przełącznik wielopołożeniowy sterowany z kabiny to mielibyśmy odczyt temperatury na oryginalnym wskaźniku właśnie z tego miejsca. Odczyt temperatury z tamtego miejsca mówiłby nam o możliwościach/skuteczności samej chłodnicy. Taki sam czujnik można by było zastosować do pomiaru temperatury oleju, w razie konieczności z dodatkowym rezystorem z uwagi na wyższe temperatury oleju.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-11-08, 11:02

piotr323f pisze: Termostat włącza obieg płynu przez chłodnicę przy prawie pionowym ustawieniu wskaźnika, minimalnie jakby jednak później.
TDI ma pionowy wskaźnik temperatury płynu? U mnie termostat otwiera się w ok 55% skali a potem trzyma już połowę skali, no chyba że się mocno depcze, to potrafi podejść do 60%... chyba że jedzie się długo pod górkę to potrafi i 70-75% złapać

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-11-08, 19:43

Witam,

TDI (TD27Ti) po roku 2000 ma licznik taki:
Obrazek

W zestawie z tym licznikiem otrzymujesz "zimne luty" zupełnie za darmo. A mówi się, że niema nic za darmo :-D.

Na "starym" termostacie po agrotuningu wskazówka nie przekroczyła połowy skali. Po lekkim terenie były jazdy, długie podjazdy również, sprawdzenie Vmax również (160km/h). Testy obecnego termostatu trwają, jak dotąd żadnych niespodzianek.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-11-09, 13:11

dlatego też ja poszukuję ciągle powodów tego wskazania, bo w sumie kończą mi się pomysły

chłodnica, nowa, wisko nowe, wprawdzie nie ma plastikwej obudowy.... ale jednak nowe sprawne

termostat nowy... uszczelka pod głowicą nowa...

a mi podczas wjazdu na błatnię te 3/4 łapie... zastanawiam się jednak czy to nie jest kwestia czujnika, bo jak ma te 3/4 i wyłączy się zapłon a po chwili włączy to wraca sobie dokładnie na 1/2....

kupiłem już dwa czujniki w sklepie, wymianiałem ale te nowe z kolei zatrzymują się pół mm powyżej zera...w sensie że nie leżą na kołku ale milimetr powyżej... zakręcam stary i działa...

uszczelka pod głowicą zdaje się być ok, żadnego śladu bąbelków w płynie, płynu w oleju itp...

Dżem
doświadczony forumowicz
Posty: 233
Rejestracja: 2009-12-09, 13:17
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Dżem » 2012-11-09, 14:28

Chcesz powiedzieć że nie masz tunelu w którym smiga wiatrak? O tej plastikowej osłonie wisca piszesz?
Jeżeli go nie masz to to jest przyczyną grzania silnika.
Gdy zakupiłem auto, tez nie miałem tego tunelu na chłodnicy. Nie mogłem zrozumieć innych jak to jest kiedy załącza się wisco i słychać startującego odrzutowca. Po założeniu osłony wiatraka wszystko wróciło do normy. Wisco się załącza a temp. na podjazdach i w piachu nie skacze aż tak wysoko. 50zł i po sprawie.
http://moto.allegro.pl/terrano-ii-maver ... 87063.html

Niby nic a ma kolosalne znaczenie.
Maverick 2.7 TD 3D 1995r.
Terrano 2.7 TDI 5D 2002r.

Chwila, która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-11-09, 19:36

Mam ten plastik... leży w domu i nie ma czasu żeby to założyć... chłodnicę mam z T1 więc parę minut zajmie żeby to zmotać...

Dżem
doświadczony forumowicz
Posty: 233
Rejestracja: 2009-12-09, 13:17
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Dżem » 2012-11-09, 19:42

Zakładaj raz dwa i po sprawie. Aby wiatrak nie ocierał i jako tako strumień powietrza zbierało. Bez tunelu wiatrak rozbija powietrza na boki nie dając przepływu/ciągu z chłodnicy, po za tym nie wiem dlaczego ale nie nagrzewa wiscozy która się nie spina.
Maverick 2.7 TD 3D 1995r.
Terrano 2.7 TDI 5D 2002r.

Chwila, która trwa
Może być najlepszą z Twoich chwil...

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-11-09, 20:44

Witam,

Sprawa tunelu wentylatora jest już rozwiązana, koniecznie wentylator musi pracować w tunelu, więc tym bardziej jeżeli go masz to wiadomo co należy zrobić.

Czujniki temperatury możesz sobie przetestować. W serwisówce masz wartości rezystancji przy określonej temperaturze, więc możesz je sobie spokojnie przetestować.

Wjazd na Błatnią, z tego co piszesz to konkretna jazda, więc nie porównuj tego do mnie, bo ja jak do tej pory nie wjeżdżałem pod nic bardziej stromego co wymagałoby jazdy na biegu niższym niż 2, więc nie wiadomo czy u mnie by temperatura nie podniosła się znacznie.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Awatar użytkownika
Thespian
doświadczony forumowicz
Posty: 248
Rejestracja: 2011-05-15, 20:00
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Thespian » 2012-11-09, 21:00

do naszej chatki na Błatnię też jadę na 2, ale zredukowanej :) Będę musiał w takim razie założyć ten tunel... dzięki za rady.

Awatar użytkownika
piotr323f
fanatyk nissana
Posty: 320
Rejestracja: 2010-12-24, 00:06
Lokalizacja: Z pod lasu

Post autor: piotr323f » 2012-11-09, 23:29

Witam,

Jak w samochodzie jest klimatyzacja to chłodnica płynu chłodzącego jest przesłaniana chłodnicą od klimatyzacji, ale przed tą chłodnicą jest wentylator. W ostateczności można wymuszać jego włączenie włącznikiem termicznym umieszczonym na wylocie płynu z chłodnicy do silnika. Chyba najprościej to zrobić wstawiając prosty odcinek rury z PE lub nierdzewki w środku węża elastycznego łączącego chłodnicę z silnikiem z umieszczonym tam włącznikiem termicznym wentylatora chłodnicy klimatyzacji. To takie dodatkowe zabezpieczenie.

Dodane 2012-11-15

Trochę już pojeździłem na tym termostacie jw. nawet z przyczepką 2t i idealnie trzyma temperaturę zawsze na jednakowym poziomie, jak na razie. Być może szykuje się jeszcze zwożenie drewna z lasu to poobserwuję działanie termostatu i jak będą problemy napiszę.

Pozdrawiam,

Piotr
... W życiu piękne są tylko chwile ...

Sami88
wiem o czym pisze
Posty: 80
Rejestracja: 2015-11-19, 16:55
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Sami88 » 2016-01-02, 13:41

Witam, odświeżyłbym ten temat. Bo potrzebuje Termostat do mojego Terrano II. Aktualny musiał się zaciąć, za cholerę nie idzie go nagrzać. Po przejechaniu ponad 20 kilometrów w temperaturze ok -4 wskazówka może mi wskoczyła na 10 - 15%. Zakładam więc konieczność wymiany. Lecz nie mogę znaleźć nigdzie do Terrano II termostatów. Możecie polecić jakieś konkretne modele, sprawdzonych termistorów. Nie wiem jak szukać, a jedyne co znalazłem na aukcji to termostat 88 za 33 zł, http://allegro.pl/termostat-vernet-niss ... 41278.html . Byłbym wdzięczny za podanie konkretnych modeli które pasują do Terrana II. Przy okazji, czy warto wymieniać płyn chłodniczy, wchodzi go tam 10 L.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Terrano”