Ostatnimi czasy trwała szeroko zakrojona akcja wymiany kół dwu masowych na jedno masowe, czyli jeżeli komuś padło koło dwu masowe i zgłosił się z tym problemem do serwisu, to serwis w ramach gwarancji wymieniał takie koło wraz ze sprzęgłem na jedno masowe. To postępowanie było dla mnie całkiem jasne i zrozumiałe. Dzisiaj jednak dowiedziałem się od mechanika w serwisie, że Nissan zmienia politykę serwisową w tym zakresie i wymienia niektóre takie uszkodzone koła na jedno masowe, a niektóre z powrotem na dwu masowe, ale w takim przypadku zmienia oprogramowanie komputera tak aby ograniczyć moc silnika ze 174 do 150 koni. Robi to według bliżej nieokreślonego klucza, ładu i składu, przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia mechaników. Rozumiem, że zmniejszenie mocy wynika z tego iż producent uznał, że silnik zastosowany w Navarze jest zbyt mocny w stosunku do innych elementów (np. koła dwu masowego) i czynność taka pozwoli uchronić takie właśnie elementy przed nadmiernym i przedwczesnym zużyciem.
I tu nasuwa się pytanie - czy jest to w porządku, że komuś kto kupił auto ze 174 konnym silnikiem, być może właśnie tylko dlatego, że ma ono tyle koni, przerabia się je w czasie eksploatacji na 150 konnego muła? No i jeszcze jedno - czy w takim przypadku klient nie powinien się domagać od producenta jakiegoś znaczącego zadośćuczynienia? I jeszcze - czy jest szansa na wygranie z koncernem i czego konkretnie w takim przypadku należałoby się domagać?
[Navara] Koło jedno i dwu masowe a obcięcie mocy
[Navara] Koło jedno i dwu masowe a obcięcie mocy
Ostatnio zmieniony 2010-06-10, 12:22 przez 7,62, łącznie zmieniany 1 raz.
Sportowa wersja czołgu.
Kolego7,62, nie jestem prawnikiem ale na chłopski rozum ;kiedy kupujesz samochód z silnikiem 2,5l 174km i kosztuje on np;130tyś a ten sam silnik ale o mniejszej mocy kosztuje nawet 10tyś mniej ,można porównać ceny między Xami tam to dokładnie widać .Więc tak sobie myślę że trzeba by było napisać do Nissan Polska i przedstawić im sprawę niech oni się wypowiedzą ,dopiero wtedy można iść o krok dalej czyli prawnik i walczyć o zwrot np;10tyś .Pytałem prawnika jest to do wygrania ale jest trochę zachodu przy tym głównie zależy od Nissana i ich ekspertyzy jeśli przyznają się do błędu będzie ok ale jeśli uznają że to wina kierowcy to się trochę przeciągnie ale można wygrać tom sprawę
Pytam o to z czystej ciekawości, oraz dlatego, iż uważam, że warto poruszyć ten temat. U mnie akurat nie ma tego problemu, bo mi wymienili na jedno masowe, bez obcinania mocy. Trzeba jednak trzymać rękę na pulsie, bo chyba nikt nie lubi jak ktoś robi coś za jego plecami i na bezczela próbuje go wyrolować.
Sportowa wersja czołgu.
-
- wiem o czym pisze
- Posty: 44
- Rejestracja: 2009-12-14, 22:37
- Lokalizacja: Marki/Wa-wa
Re: Koło jedno i dwu masowe a obcięcie mocy
to jakieś bzdury jakich mało7,62 pisze: ale w takim przypadku zmienia oprogramowanie komputera tak aby ograniczyć moc silnika ze 174 do 150 koni. Robi to według bliżej nieokreślonego klucza, ładu i składu, przynajmniej tak to wygląda z punktu widzenia mechaników.
też nie jestem prawnikiem, ale tu można już przytoczyć pierwszy artykuł konsumencki o niezgodności towaru z umową/opisem
a co do nissana Navala, to cieszę się że tego nie wziołem w leasingu, bo to jakieś auto=porażka