[Sunny/100NX] Sunny 1.4 na gaźniku gaśnie w dziwny sposób
Moderatorzy: bombel, mimier, scubzik
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
[Sunny/100NX] Sunny 1.4 na gaźniku gaśnie w dziwny sposób
Witam.
Jestem świeżym posiadaczem słoneczka 1.4 '92, to mój pierwszy post tutaj.
Poprosze o rade znawców tego autka.
Mam problem. Kupiłem wozidlo 2 miechy temu i wszystko grało, bez zastrzeżeń.
A tu nagle, tak z nienacka zaczeło sie, przepraszam za przydługi opis, ale to dla mnie dziwne zjawisko więc opisze symptomy najdokładniej jak umiem (pewnie fachowiec po 5 minutaj wyczai co jest grane... ja nie mam bladego o co tu chodzi):
-po uruchomieniu silnika czuć zapach benzyny
-zapala i jedzie normalnie, z tym że w momencie gdy siłą rozpędu na biegu samymi obrotami bez dotykania pedału gazu wymusze wysokie obroty i potem wcisne sprzęgło -gaśnie, spada z obrotów po prostu, po czym zapala od razu i z kluczyka i z "pycha" na rozpędzie.
-przy jeździe z równą prędkością czuć czasem że silnik przerywa, krztusi sie (dwa razy strzelił w tłumik, na szczęście brak ofiar...)
-po rozgrzaniu silnika zjawisko sie nasila
-na wolnych obrotach zcasem obroty trzyma równo i ładnie ale co któryś raz (jak sie doda gazu na postoju) spada poniżej obrotów i słychać że chodzi nierówno, obrotomierza nie mam, ale na oko jak normalnie trzyma ok 900 obr/min to co któryś raz (przypadkowo, od niczego zależności nie widze) spada gdzieś do 400, prawie gaśnie, ale trzyma sie, tylko słychać że ledwo daje rade nie zgasnąć. ruszy sie gazu - i znowu wraca na swoje obroty. i tak w kółko, co któryś raz na zmiane.
-czasem przy przyspieszaniu na wyższych obrotach krztusi sie, jakby brakowało mu paliwa.
-raz stanął mi na obwodnicy Trójmiasta, bo po tym gaśnięciu i zapalaniu nie chciał już zapalić, odczekałem z 20 minut i zakopycił normalnie i dojechałem spokojnie do domu...
czy ktoś może podpowiedzieć co też mojemu słoneczku do łba strzeliło? lub chociaż polecić mechanika w Trójmieście? Obdzwoniłem kilku, ale nikt nie chce gaźnikowca dotykać. Lubie ten samochodzik, jest fajny i chce nim jeździć, tylko nie mam nawet gdzie pojechać z nim do warsztatu, bo żaden znany mi mechanik nie chce go nawet oglądać. Proszę o pomoc... i sorki za przydługi tekst
Z góry dziękuje.
Jestem świeżym posiadaczem słoneczka 1.4 '92, to mój pierwszy post tutaj.
Poprosze o rade znawców tego autka.
Mam problem. Kupiłem wozidlo 2 miechy temu i wszystko grało, bez zastrzeżeń.
A tu nagle, tak z nienacka zaczeło sie, przepraszam za przydługi opis, ale to dla mnie dziwne zjawisko więc opisze symptomy najdokładniej jak umiem (pewnie fachowiec po 5 minutaj wyczai co jest grane... ja nie mam bladego o co tu chodzi):
-po uruchomieniu silnika czuć zapach benzyny
-zapala i jedzie normalnie, z tym że w momencie gdy siłą rozpędu na biegu samymi obrotami bez dotykania pedału gazu wymusze wysokie obroty i potem wcisne sprzęgło -gaśnie, spada z obrotów po prostu, po czym zapala od razu i z kluczyka i z "pycha" na rozpędzie.
-przy jeździe z równą prędkością czuć czasem że silnik przerywa, krztusi sie (dwa razy strzelił w tłumik, na szczęście brak ofiar...)
-po rozgrzaniu silnika zjawisko sie nasila
-na wolnych obrotach zcasem obroty trzyma równo i ładnie ale co któryś raz (jak sie doda gazu na postoju) spada poniżej obrotów i słychać że chodzi nierówno, obrotomierza nie mam, ale na oko jak normalnie trzyma ok 900 obr/min to co któryś raz (przypadkowo, od niczego zależności nie widze) spada gdzieś do 400, prawie gaśnie, ale trzyma sie, tylko słychać że ledwo daje rade nie zgasnąć. ruszy sie gazu - i znowu wraca na swoje obroty. i tak w kółko, co któryś raz na zmiane.
-czasem przy przyspieszaniu na wyższych obrotach krztusi sie, jakby brakowało mu paliwa.
-raz stanął mi na obwodnicy Trójmiasta, bo po tym gaśnięciu i zapalaniu nie chciał już zapalić, odczekałem z 20 minut i zakopycił normalnie i dojechałem spokojnie do domu...
czy ktoś może podpowiedzieć co też mojemu słoneczku do łba strzeliło? lub chociaż polecić mechanika w Trójmieście? Obdzwoniłem kilku, ale nikt nie chce gaźnikowca dotykać. Lubie ten samochodzik, jest fajny i chce nim jeździć, tylko nie mam nawet gdzie pojechać z nim do warsztatu, bo żaden znany mi mechanik nie chce go nawet oglądać. Proszę o pomoc... i sorki za przydługi tekst
Z góry dziękuje.
Pozdrawiam
Radek - Gdańsk, czołem
Pewnie gaźnik do roboty raczej .. u mnie jest podobnie .. z tym że nie "zdycha"
Generalnie zanim zaczniesz grzebać w samym gaźniku wyeliminuj takie rzeczy jak : brudny filtr powietrza, filtr paliwa. Zerknij też przewody na świecach i same świece.. Jeśli temat "wyszedł" nagle możliwe że to coś innego .. ale znając życie z gaźnikiem też masz jaja.. Posprawdzaj też rurki podciśnień , może któraś sparciała i zwyczajnie łyka Ci lewe powietrze .. Podpatrz zwłaszcza tą rurkę która idzie bezpośrednio z kolektora dolotowego (po prawej stronie)
Daj znać czy pomogło ..
Pewnie gaźnik do roboty raczej .. u mnie jest podobnie .. z tym że nie "zdycha"
Generalnie zanim zaczniesz grzebać w samym gaźniku wyeliminuj takie rzeczy jak : brudny filtr powietrza, filtr paliwa. Zerknij też przewody na świecach i same świece.. Jeśli temat "wyszedł" nagle możliwe że to coś innego .. ale znając życie z gaźnikiem też masz jaja.. Posprawdzaj też rurki podciśnień , może któraś sparciała i zwyczajnie łyka Ci lewe powietrze .. Podpatrz zwłaszcza tą rurkę która idzie bezpośrednio z kolektora dolotowego (po prawej stronie)
Daj znać czy pomogło ..
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Wielkie dzięki za odpowiedzi.
Jutro od rana rozbieram tałatajca i sprawdzam te rurki...
A przy okazji.. jest tu może ktoś z Trójmiasta?
Lub czy znacie może jakiegoś mechanika gotowego rzucić na to okiem?
Przyznam że nie jestem zbyt mocny w te klocki, a nie mam nic przeciwko dać komuś zarobić.
Jeszcze raz dziękuje.... i gdyby komuś jeszcze jakiś pomysł przyszedł do głowy to poprosze... i tak jutro dziubie więc będzie okazja rozebrać to czy owo więcej.
Jutro od rana rozbieram tałatajca i sprawdzam te rurki...
A przy okazji.. jest tu może ktoś z Trójmiasta?
Lub czy znacie może jakiegoś mechanika gotowego rzucić na to okiem?
Przyznam że nie jestem zbyt mocny w te klocki, a nie mam nic przeciwko dać komuś zarobić.
Jeszcze raz dziękuje.... i gdyby komuś jeszcze jakiś pomysł przyszedł do głowy to poprosze... i tak jutro dziubie więc będzie okazja rozebrać to czy owo więcej.
Pozdrawiam
Radek - Gdańsk, nie wiem jak w Twojej okolicy ale generalnie ciezko jest z fachowcami od gaznikow a jesli chodzi o te sterowane podcisnieniami to juz w ogole ze swieca.szukac fachmana. Na razie pogrzeb przy rurkach i tych rzeczach co pisalem a dalej sie zobaczy:-)
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Zrobiłem jak radziliście, wieeeelkie dzięki.
Jeszcze autko nie działa, ale tylko dlatego że w tej chwili nie moge sie oddalić od domu w celu zakupienia wężyka. Gdy zdjąłem filtr powietrza i wsadziłem ręke za gaźnik tam z tyłu pod spodem jest cienka rurka (ok 8mm średnicy) idąca do jakiegoś filterka a z niego do pompki podciśnienia, ten wężyk był rozwalony, i to w taki wredny sposób że z góry tego wcale nie widać, jakbyście mi nie podpowiedzieli to bym tego za nic nie znalazł. W sumie nie wiem czy coś więcej nie klęka, ale ten wężyk był rozerwany na ostatnich 2 cm, gaźnik miał wlot dodatkowego powietrza...co na pewno nie pomagało mu działać. W związku z powyższym kupie z 2 m tego wężyka i powymieniam wszystkie na wszelki wypadek. Także jeszcze raz bardzo dziękuje.
Jeszcze autko nie działa, ale tylko dlatego że w tej chwili nie moge sie oddalić od domu w celu zakupienia wężyka. Gdy zdjąłem filtr powietrza i wsadziłem ręke za gaźnik tam z tyłu pod spodem jest cienka rurka (ok 8mm średnicy) idąca do jakiegoś filterka a z niego do pompki podciśnienia, ten wężyk był rozwalony, i to w taki wredny sposób że z góry tego wcale nie widać, jakbyście mi nie podpowiedzieli to bym tego za nic nie znalazł. W sumie nie wiem czy coś więcej nie klęka, ale ten wężyk był rozerwany na ostatnich 2 cm, gaźnik miał wlot dodatkowego powietrza...co na pewno nie pomagało mu działać. W związku z powyższym kupie z 2 m tego wężyka i powymieniam wszystkie na wszelki wypadek. Także jeszcze raz bardzo dziękuje.
Pozdrawiam
daj spokój bo się zaczerwienięRadek - Gdańsk pisze:jakbyście mi nie podpowiedzieli to bym tego za nic nie znalazł
apropos wężyków .. to mają w większości średnicę 4mm . . Jak nie będziesz mógł dostać stricte podciśnieniowych to proś o paliwowe. Ja kupiłem taką rurkę w dodatkowym oplocie z materiału (jak linka żeglarska) i pasuje jak ulał .. Dodatkowo ma fajniejszy "look"
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Radek - Gdańsk, rozumiem, że sprawdziłeś wszystkie podciśnienia?
Leć dalej .. z robotą : filtry, przewody, świece... jak wyeliminujesz wsio .. .daj znać .. dalej będziemy myśleć ..
Leć dalej .. z robotą : filtry, przewody, świece... jak wyeliminujesz wsio .. .daj znać .. dalej będziemy myśleć ..
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak, wszystkie przewody podciśnieniowe wymieniłem. I troche pomogło, ale znowu po rozgrzaniu silnika sie zaczeło, po prostu spada z obrotów. Zachowuje sie jakby co jakiś czas w ogóle nie miał czegoś takiego jak wolne obroty. Z nogą na pedale można jechać spokojnie, kopa ma i jedzie jak trzeba, tylko po puszczeniu gazu albo ledwo utrzymuje wolne i przerywa, albo w ogóle nie zatrzymuje sie na wolnych i gaśnie. I wyraźnie słychać nierówną prace silnika. A po przegazowaniu normalnie utrzymuje równiutką prace na wolnych obrotach, ładnie cicho i nie za wysoko ani za nisko........ Tak naprawde to nawet nie mam klucza żeby wyjąć świece, nie jestem mechanikiem...
Pewny jestem tych symptomów:
-zaczyna sie dopiero po nagrzaniu silnika
-chodzi tylko o wole obroty, reszta gra
jutro dłubie dalej
Pewny jestem tych symptomów:
-zaczyna sie dopiero po nagrzaniu silnika
-chodzi tylko o wole obroty, reszta gra
jutro dłubie dalej
Pozdrawiam
DubSon, w gaźnikowcu nie ma krokowca. . .. u mnie też tak jest .. i podejrzewam min. dyszę jałowych obrotów .. Co ciekawe gaźnik nie reaguje na kręcenie śrubą od jałowych obrotów .. tzn .. jak podwyższam to ok . ale jak chcę obniżyć poniżej pewnej granicy .. (ok 1000-1100) to nie działa.. ale sam z siebie się krztusi i momentami spada nawet na 600-800 rpm..
Obawiam się że to jednak gaźnik .. pokombinuj jeszcze tak jak pisałem z kablami i świecami .. ale chyba to jednak gaźnik ..
Jeśli tak . to są dwie opcje ..
albo robić gaźnik .. albo na razie podwyższyć mu nieco jałowe .. ale to wiąże się ze spalaniem ..
Obawiam się że to jednak gaźnik .. pokombinuj jeszcze tak jak pisałem z kablami i świecami .. ale chyba to jednak gaźnik ..
Jeśli tak . to są dwie opcje ..
albo robić gaźnik .. albo na razie podwyższyć mu nieco jałowe .. ale to wiąże się ze spalaniem ..
Ostatnio zmieniony 2011-10-02, 12:43 przez scubzik, łącznie zmieniany 1 raz.
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
generalnie osobiście proponuje Ci spróbować przeczyścić gaźnik sprayem do tego przeznaczonym. ja tak robie co jakiś czas u mnie ga16ds i na gaźnik nie narzekam. do tego co jakiś czas stosuje STP do benzyny. Wielki koszt takiej operacji nie jest a może coś pomoże
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
majchrzok, tak z ciekawości .. czym pryskasz . i czy na zdjętym gaźniku .. czy tylko zdejmujesz filtr .. i pryskasz na silniku .
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
ściągam filtr i od góry psikam. jaki to był to dokładnie nie wiem, kosztował coś ok 25zł i miał czerwone napisy na białej puszce. napisałem że nazwy nie podam bo ostatnio wypsikałem resztke tego specyfiku. warto szukać takiego z przedłużeniem tzn rureczką takie jak maja wd40 wtedy ładnie można ładnie psiknąć w każdy zakamarek...
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
Oficjalnie sie poddaje. zapala za każdym razem z pierwsezgo, ale po kilku sekundach gaśnie, nie da sie wkręcić na obroty, jakby mu paliwa brakowało. nie podejmuje sie sam otwierać gaźnika, teraz to nawet do warsztatu nie dojade bo mi zdechł 2km od domu i już nie wrócił o własnych siłach. poszukuje więc majstra gotowego rzucić na to okiem... jakieś propozycje?
Pozdrawiam
Radek - Gdańsk, hmm .. może pompa się zrąbała ..
albo dostaje "lewiznę" z uszczelki na kolektorze .. Gaźnik w takim tempie nie pada.. jeśli odpala .. to spróbuj go utrzymać sztucznie na obrotach (trzymaj nogę na gazie) i jak się rozgrzeje. . to pociśnij go ze 2 -3 razy na jałowym . i rusz... zobacz jaki jest objaw..
Chyba że coś wpadło w dyszę .. ale to taki syf filtr powinien wyłapać ..
albo dostaje "lewiznę" z uszczelki na kolektorze .. Gaźnik w takim tempie nie pada.. jeśli odpala .. to spróbuj go utrzymać sztucznie na obrotach (trzymaj nogę na gazie) i jak się rozgrzeje. . to pociśnij go ze 2 -3 razy na jałowym . i rusz... zobacz jaki jest objaw..
Chyba że coś wpadło w dyszę .. ale to taki syf filtr powinien wyłapać ..
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
tak zrobiłem. objaw jest taki że na jałowych daje sie na siłe czasem wkręcić na obroty, ale jak ma obciążenie to nastychmiast gaśnie, nie ma siły. w tłumiku słychać tak jakby miał jakąś pyte rajdową zamiast tłumika, takie głuche basowe gazowanie zamiast normalnego bzzzzzz.... ciężko to wytłumaczyć... co do tego gaśnięcia to dziwne to jest bo nie wiadomo co mu do łba nagle strzela, raz daje sie pojeździć bez problemu, raz gaśnie i już nie chce pojechać -bo zapala, ale tylko na chwile, przy przegazowywaniu przerywa i w końcu gaśnie.... umówiłem sie z mechanikiem na kościuszki 9 w gdańsku na środe, poobno dobry fachman, zobaczymy co pomoże.... tylko że nie mam nawet jak auta mu dostarczyć.............. bo jak mówiłem, nie podejmuje sie sam rozbierać tego gaźnika... szczególnie że nie jestem pewny że to gaźnik, po objawach sądząc... wcale nie mam pewności. jakieś dalsze rady? bardzo pomogliście do tej pory, chętnie poczytam więcej od Was?
Pozdrawiam
a moze wina lezy w zapchanym wydechu? podobnie mial kumpel w clio gdy mial zapchany tlumik koncowy. auto odpalalo ale nie dalo się wkręcic na obroty i po chwili gasło. po wymianie końcowego oraz przedmuchania całego wydechu auto jeździ normalnie.
100NX... 17 rok i nadal jeździ..
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=20517
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=15049
http://nissanzone.pl/viewtopic.php?t=6859
majchrzok, o tym faktycznie nie pomyślałem .. Radek - Gdańsk, nie dzwonił Ci wydech ? może porcelanka z któregoś z dwóch katalizatorów się skruszyła i zapchała wydech ?
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
któregoś z dwóch katalizatorów... w aucie z 92 roku?
a poza tym to sie zaczeło dziać na gorącym silniku, dopiero teraz od początku sie tak dzieje.
auto jest u mechanika, do 17.00 osiągnął tyle że już działa, tylko z wolnymi obrotami ma problem jak sie wyraził, jutro mam wozidlo odebrać, zobaczymy co wskurał...
nie powiedział mi co to było, bo złapałem go jak już wychodził z warsztatu, więc jutro napisze co autku dolegało...
a poza tym to sie zaczeło dziać na gorącym silniku, dopiero teraz od początku sie tak dzieje.
auto jest u mechanika, do 17.00 osiągnął tyle że już działa, tylko z wolnymi obrotami ma problem jak sie wyraził, jutro mam wozidlo odebrać, zobaczymy co wskurał...
nie powiedział mi co to było, bo złapałem go jak już wychodził z warsztatu, więc jutro napisze co autku dolegało...
Pozdrawiam
tak tak .. .masz 2 katalizatory .. jeden zaraz za kolektorem wydechowym o pojemności 0,4l a drugi od spodu w "klasycznej" obudowie o poj. 1,2 l ..Radek - Gdańsk pisze:któregoś z dwóch katalizatorów... w aucie z 92 roku?
ten pod kolektorem wygląda tak :
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
ja też byłem zaskoczony jak mój mechanik sprzedał mi takie info podczas wymiany wydechu ..Radek - Gdańsk pisze:nie wiedziałem
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
Mój Nx też gasł na potęgę- pojechałem do speca od gaźników i po pomiarze okazało się że winna jest sonda lambda która po latach po prostu traci swoje właściwości. Dodatkowo pęknięty był wężyk podciśnienia nie przy obudowie filtra powietrza tylko w okolicach filtra paliwa. Ponadto rada majchrzok, jest bardzo dobra, potrzebujesz dwóch osób do tego- pryskasz preparatem w gaźnik a druga osoba trzyma auto na wysokich obrotach bo będzie je dusić. Po wszystkim auto i tak pewnie zgaśnie więc trzeba poczekać ze 30min, odpalić i solidnie je poganiać na wysokich obrotach.
[ Dodano: 2011-10-04, 11:52 ]
a jeżeli chcesz dojechać do serwisu to podkręć śrubką obroty z tyłu gaźnika- jest to rozwiązanie tylko awaryjne- na dojazd do warsztatu
[ Dodano: 2011-10-04, 11:52 ]
a jeżeli chcesz dojechać do serwisu to podkręć śrubką obroty z tyłu gaźnika- jest to rozwiązanie tylko awaryjne- na dojazd do warsztatu
169 KM/ 183 Nm i rośnie: http://tinyurl.com/omxvb66
z klubem Nissana od grudnia 2005
z klubem Nissana od grudnia 2005
Misiek, taka sonda podejdzie do DS-a ?
http://allegro.pl/uniwersalna-sonda-lam ... 09904.html
bo jak tak to koszt nieduży .. a u mnie nie ma różnicy czy odepnę sondę czy mam podpiętą .. chodzi tak samo ..
http://allegro.pl/uniwersalna-sonda-lam ... 09904.html
bo jak tak to koszt nieduży .. a u mnie nie ma różnicy czy odepnę sondę czy mam podpiętą .. chodzi tak samo ..
Uważaj blabla na ZUOOOOOOOO
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
JEST:Scubzowy SilverFlea
JEST:Mżonkowy Biały SSS:)
BYŁO: Mżonkowa Biała "Beza"
-
- nowy na forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 2011-09-29, 14:07
- Lokalizacja: Gdańsk
No to raportuje na bieżąco:
majster wskurał tyle że nie gaśnie na wysokich, można jechać, ale nie ma wolnych obrotów.
przeczyścili gaźnik, przedmuchali dysze i dalej wolnych nie ma, chyba że na zimno, ale to na ssaniu jedzie przecież. jutro drugi majster go ogląda, podobno szpec od gaźników.
zobaczymy.
dziś jedynie przeprowadziłem wózek od jednego warsztatu do drugiego.
majster wskurał tyle że nie gaśnie na wysokich, można jechać, ale nie ma wolnych obrotów.
przeczyścili gaźnik, przedmuchali dysze i dalej wolnych nie ma, chyba że na zimno, ale to na ssaniu jedzie przecież. jutro drugi majster go ogląda, podobno szpec od gaźników.
zobaczymy.
dziś jedynie przeprowadziłem wózek od jednego warsztatu do drugiego.
Pozdrawiam
scubzik, a spalanie też jest takie samo? Bez sprawnej sondy nie ustawisz mieszanki na poszczególne zakresy obrotów. Nie wiem czy ta sonda podejdzie, ja montowałem od Daewoo.
169 KM/ 183 Nm i rośnie: http://tinyurl.com/omxvb66
z klubem Nissana od grudnia 2005
z klubem Nissana od grudnia 2005