Wczoraj pojawiły mi się następujące objawy:
Obroty silnika falują i silnik dławi się czasami przy przyspieszaniu. Silnik 1.4, przebieg 56 tys. km. Co zdążyłem zauważyć - objawy te występują dopiero po rozgrzaniu silnika i najczęściej w okolicach 2000-2500 obrotów, oraz na wolnych obrotach - wtedy (po wyłączeniu klimy) obroty spadają do 500-600, lekko faliją i czasem skoczą na sekundę do około 1500. Przy wolnym przyspieszaniu silnik się czasami jakby dławi, obroty zaczynają też falować przy puszczeniu gazu podczas hamowania silnikiem i przy spokojnej jeździe jeśli obroty są bliższe 2000. Co ciekawe - przy mocnym wciśnięciu pedału gazu powyżej 3000 obrotów problemu nie ma i silnik normalnie przyspiesza do końca. Kontrolka "check engine‎" się nie pali.
Padły już oczywiście wcześniej sugestie co to może być, ale pytanie, czy jest wstanie sprawdzić to niezależny serwis, czy tylko ASO? - samochód jest po gwarancji.
PS. Co ciekawe, problem pojawił się kilka dni po tym, jak odebrałęm samochód z naprawy blacharsko-lakierniczej. Oczywiście naprawa była tylko powierzchowna i nie wiązała się z żadnym elementem silnika itp. Nie podejrzewam też o nic tego serwisu, robotę zrobili dobrze, ale... mogło to spowodować odłączenie akumulatora, lub jego ładowanie bez wyjmowania, lub odpalenie na kable?
[Note] Falujące obroty w note
Moderator: Zielkq
Tak jak gdzieś to już pisałem stawiałbym na lambdę lub przepływkę...ale bardziej na lambdę gdyż po rozgrzaniu autko zaczyna gadać normalnie.
Zestaw siłowników do podnoszenia maski Qashqai J10 i J11 ,X Trail T-31 T-32chcesz wiedzieć więcej info na PW
viewtopic.php?t=18075
viewtopic.php?t=18075
Wiem, wiem, "gdzieś" już pisałeśJACKO29, ale może to właśnie nie sonda (mam nadzieję), bo po rozgrzaniu dopiero objawy się pojawiają (na zimnym silniku ich nie ma), a co ciekawe - potem potrafią ustąpić i po kolejnym włączeniu silnika znowu są, a potem mogą zniknąć.
[ Dodano: 2011-03-23, 13:09 ]
Wczoraj sprawdziłem filtr powietrza - wygląda normalnie, nie ma śladów jakiegoś pyłu np. z blacharni.
Dzisiaj samochód został podpięty pod komputer i wyszło, że to jednak sonda lambda - ta za katalizatorem.
O kosztach i rezultacie naprawy napiszę już po.
[ Dodano: 2011-04-04, 23:24 ]
Sonda wymieniona - już kilka dni temu, ale nie pisałem, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Sonda BOSCH, produkcji niemieckiej - koszt sondy to 500zł, dodatkowo dzoszła robocizna i diagnostyka komputerem - ale to już po znajomości.
Wymieniłem też przy okazji świece (bo już przebieg 57 tys. km) na NGK platynowe (te które były fabrycznie to CHAMPIONy).
Silnik pracuje już normalnie.
[ Dodano: 2011-03-23, 13:09 ]
Wczoraj sprawdziłem filtr powietrza - wygląda normalnie, nie ma śladów jakiegoś pyłu np. z blacharni.
Dzisiaj samochód został podpięty pod komputer i wyszło, że to jednak sonda lambda - ta za katalizatorem.
O kosztach i rezultacie naprawy napiszę już po.
[ Dodano: 2011-04-04, 23:24 ]
Sonda wymieniona - już kilka dni temu, ale nie pisałem, żeby sprawdzić czy wszystko ok. Sonda BOSCH, produkcji niemieckiej - koszt sondy to 500zł, dodatkowo dzoszła robocizna i diagnostyka komputerem - ale to już po znajomości.
Wymieniłem też przy okazji świece (bo już przebieg 57 tys. km) na NGK platynowe (te które były fabrycznie to CHAMPIONy).
Silnik pracuje już normalnie.