bombel pisze:Radziejowa, byle nie K12. Szukaj K11 z ostatnich lat produkcji. Szczególnie 1,5 D
Nie wiem czemu jedziecie po K12, jak dla mnie samochód przeciwpancerny. Krótka historia:
K12 z 2004 (1.4 benzyna + LPG) otrzymałem za darmo od teścia. Samochód sprowadzony ze Szwajcarii z przebiegiem 40 000 km. Od nowości miała obniżone zamieszenie: sprężyny Eibach, amortyzatory Monroe - ogólnie "twarde" oraz bodykit od MS Design (obecnie zdjęty - oddam za darmo). Kolejne 120 000 km jeździła jako nauka jazdy codziennie po dziurawym Radomiu (kto był, ten wie). Zwłaszcza, ze "serwisowana" była po garażach jakichś, wszystko najtańszym kosztem. Przez 3 lata (!) takiej szarpanki świeciła się kontrolka "check engine". Teścia to wogóle nie ruszało. Poza tym teściu namiętnie w nim palił najtańsze możliwe oczywiście papierosy (chyba jednak nie przy kursantach), tak, że podsufitka brudziła rękę po dotknięciu (nie jest to żart
). Spodziewałem się wraku , ale kiedy moje Tico zjadała korozja tak, że z parkingu było słychać w domu, nie miałem wyjścia. Wymiany po przejęciu:
- sprzęgło z nie wiadomo czego na Aisin
- simmerblocki z nie wiadomo czego na Lammfördery
- amortyzatory na KYB (trochę bardziej miękkie od poprzednich)
- sonda lambda ta na wylocie (z używanej K12 po taniości)
- akumulator z nie wiadomo czego na Boscha
- tarcze i klocki z nie wiadomo czego na Boscha
- łożyska kół
- olej + filtry
Od 2 lat - nic. Nic się nie dzieje (odpukać). Zaufany już w tym momencie warsztat (polecony zresztą na tym forum) sprawdził pozostałe elementy zawieszenia poza wspominanymi wcześniej wymienionymi. Przeguby, wahacze, łączniki, półosie. Wszystko fabryka - zero luzów, wycieków, łomotów, stuków. Zero widocznej rdzy - jedynie na kancie tylnego błotnika zauważyłem ostatnio bąbelki (do zrobienia w jeden dzień). Silnik z osprzętem + LPG również zero problemów. Nie bierze ani grama oleju (na wiosnę planuję płukankę i wlać LiquyMolly). Odpala w mrozy / upały bez zarzutu. System bez kluczyka działa ok. Trasy po Polsce, do Niemiec - ogólnie jeżdżony dużo i często. Pali ok 9,5 LPG/ 100 km (poza miastem ok. 8,5 l) choć przyznam, ze muszę wymienić filtry LPG bo palił litr mniej w mieście. Obecnie dobija do 200 000 km. Wysechł żel pod czujnikiem deszczy na szybie, a ja myślałem, ze to coś z przełącznikiem zespolonym i wymieniłem. Tymczasem zamiast żelu pod czujnik wystarczyło włożyć silikonową wkładkę za 30 PLN
Moje doświadczenia są pozytywne, zwłaszcza że mój egzemplarz przeszedł swoje.
Tak się zastanawiam, czy nie wymienić żarówek na LED, ale nie wiem czy powinny być pod szynę CAN, żeby błędów nie produkowały.