Strona 1 z 1

[A32] Remont VQ30DE

: 2020-02-03, 14:02
autor: Oskr5
W niedalekiej przyszłości mam zamiar zrobić swoją A32 USA porządnie. Kompleksowo blacharsko, silnik, skrzynia, wnętrze. Mam drugą na części. I odstawić do garażu jako auto na weekendy. Może zarejestrować na zabytek bo już skończyła 25 lat. Teraz do sedna, chodzi mi o remont silnika. Auto nie bierze oleju, łańcuch jest cicho itd. Ogólnie całe auto ładne i zadbane. Nie zajechane. Silnik będę osobiście robił i uszczelniał. Co do remontu silnika, czy jest sens wymieniać kompletny rozrząd czy tylko sam łańcuch , napinacz i główną prowadnicę? Chodzi mi o to że to stare auto i może się jakaś prowadnica plastikowa połamać ze starości. Wiadomo lepiej by było cały nowy oryginalny zestaw, ale jeśli górne koła i łańcucy oraz napinacze nie wykazują zużycia to czy jest sens to wymieniać? Druga sprawa to czy jest sens zdejmować głowice i dawać nowe uszczelki, jeśli auto ma elegancki czysty płyn chłodniczy który sam już w ciągu 5 lat dwa razy wymnieieniałem i nic się nie dzieje? Dzięki za odpowiedzi !

Re: [A32] Remont VQ30DE

: 2020-02-03, 16:00
autor: mały v8
Ale po co na siłę grzebać w sprawnym silniku , który chodzi bardzo dobrze? Zmień ew. ślizgi według zaleceń serwisowych i jakieś tam uszczelki z pod których się leje . Dobrego się nie naprawia.

Re: [A32] Remont VQ30DE

: 2020-02-04, 20:57
autor: Oskr5
Chodzi o to że auto ma 25 lat i zastanawiam się czy nie zrobić wszystkiego kompleksowo jak będzie silnik na wierzchu. Żeby za kilka lat znowu nie bawić się. Tylko nie wiem czy głowice jest sens zdejmować?

Re: [A32] Remont VQ30DE

: 2020-02-04, 22:08
autor: mały v8
Po co ściągać szczelne głowice złożone na oryginalnych uszczelkach, , poddawać je dodatkowej obróbce i naprężeniom.Dodatkowo ponieść koszt obróbki, uszczelek i śrub. No weź mi to wytłumacz?.... A za kilka lat i tak coś walnie, bo ze starego dziada jeszcze nikt nigdy nowego nie zrobił :-D

Re: [A32] Remont VQ30DE

: 2020-02-05, 10:44
autor: GRZECHu
Też uważam, że bez powodu nie powinno się grzebać, chyba że masz za dużo kasy i czasu, ale nadal sens będzie znikomy. Oryginalne uszczelnienia i rozrząd wytrzymują do 500 tys km. Jeśli bierze olej to wystarczy uszczelniacze i powinno być dobrze. Ja remontowałem ten silnik, wymieniłem rozrząd (brałem z aso), uszczelniacze, pompę, ślizg jeden tylko miał lekkie wytarcie a pozostałe były praktycznie idealne, zrobiłem panewki bo było już i tak wszystko rozebrane na stole, zmieniłem pierścienie + honowanie. Dziś bym wymienił tylko uszczelniacze zaworowe i tyle, bo kompresja się nie zmieniła lub zmieniła na poziomie błędu pomiarowego, mocy nie przybyło - a na to trochę liczyłem :) Przestała tylko maxima brać olej, a brała go już sporo jak jeździłem szybko.