31U31 to numer obudowy, ale po niej rzeczywiście możemy określić jaka to jest skrzynia
a wiec po numerze obudowy 31U31 wnioskuje że jest to skrzynia RS5F50V- czyli z VLSD i przełożeniem głównym 3.823 -65 zębów. Występuje w prawie wszystkich 3.0 QX,Kanadyjkach i w niektórych wersjach se us z lat 98-99.
Druga skrzynia to 31U30, czyli RS5F50A - bez vlsd i przełożenie główne 4,471, 76 zębów. Tutaj nie jest już tak kolorowo, bo teoretycznie jest to skrzynia od maximy 2.0, ale pod takim numerem mamy skrzynie w maximach US bez lsd, ale z przełożeniem głównym 3.823.
W praktyce wygląda to tak,że w 2.0 jest taki sam dekiel skrzyni jak w 3.0 US bez szpery z tym że w 2.0 spotkałem się z tym że nie ma opisu 31U30 lecz #36(lub zbliżone cyfry).
Różnica w półośkach występuje tylko w wersjach ze szperą- bez szpery.
Tak więc trzeba uważać co się kupuję, żeby się nie okazało że po zamontowaniu skrzyni przy 2,5 tys i 5tym biegu mamy 80 km/h jak to jest w 2.0
W "normalnej" 3.0 wcale nie jest lepiej bo przy 2.5 tys obrotów mamy tylko 100 km/h więc też bida.
Ja obecnie w swojej mam hybrydę 2 skrzyń teraz. Na piątym biegu przy 2,5 tys obrotów mam 126 km/h i spalanie w trasie rzędu 8 litrów
Foty z odbudowy mojej skrzyni
https://photos.app.goo.gl/QgVlbhCHiaQYHovK2
[ Dodano: 2018-02-18, 15:25 ]
mały v8, drżący drążek to nie jest objaw niesprawnego sprzęgła. Brak oleju, synchronizatory nie pracują jak należy i pewnie zaczyna łożyska zjadać. Póki nic nie umieliło to na wymianie łożysk się skończy i będzie śmigać.