FORUM NISSAN ZONE

Przedwczoraj zadzwoniła do mnie żonka, że Maxi nie odpala. Podjechałem, luknąłem na aku, zabrałem do domu. Po naładowaniu następnego dnia Maxi odpaliła od pierwszego strzału. Ale dziś sytuacja się powtórzyła. W międzyczasie rozmawiałem z kolegą, który zasugerował mi, że typ posiadanego przeze mnie akumulatora (Centra Futura) tak ma, że może po prostu wyzionąć ducha niemal z dnia na dzień. Więc podejrzewając, że zaistniała taka sytuacja (choć w tym "magicznym okienku" widać było zieloną kulkę, a więc teoretycznie bateria była naładowana) zakupiłem nowy akumulator. Niestety, nic to nie dało.
A teraz objawy - po pierwsze, po przekręceniu kluczyka nie słychać, żeby cokolwiek się działo, żeby jakiś przekaźnik cykał albo coś... Po drugie kontrolki na desce nie przygasają, przygasa tylko zegar. Macie jakieś pomysły, co to może być?

Pozdro
Marcus

Jezeli po 'recznym' naladowaniu akumulatora wszystko dziala, to nie znaczy to przypadkiem, ze w samochodzie brakuje odpowiedniego ladowania (alternator)?

Zapal światła i zobaczy czy po przekręceniu gasna

Niedoładowanie akumulatora może oczywiście świadczyć o niedomaganiu alternatora. Ale to raczej nie o to tu chodzi.
Co do świateł, to będę mógł sprawdzić dopiero jutro.

Pozdro
Marcus

Światła albo czy lampka w środku gaśnie albo radio

Nic nie przygasa poza zegarkiem. Lampka pod sufitem świeci bez zmian.

Pozdro
Marcus

Żadnego cykania przekaznika nie słychać tak
Zacząłbym od przeglądniecia przekazników

Nic nie słychać, żadnego cykania. No nic, jutro idę walczyć. Dzięki

Pozdro
Marcus

[ Dodano: 2013-09-10, 15:08 ]
Pomogło ostukanie rozrusznika.

Pozdro
Marcus

Witam!
No właśnie miałem to samo ale w aucie kuzyna. Po wyjęciu rozrusznika okazalo się, że nie ma szczotek już, a podobno był robiony rok temu. Wymieniłem szczotki i jest ok.
U Ciebie może się zawieszać bendiks lub szczotki tak czy inaczej musisz wytargać rozrusznik i popatrzeć co jest. Przyjżyj się jeszcze tulejkom czy nie są do wymiany nie jest to chyba duży koszt a warto wymienić jeżeli są luzy, będzie mu lżej kręcić.

Przy automacie zmień bieg na pozycje N, odepchnij się nogą aby wóz ruszył ze 20 cm, zmień położenie automatu na P i zapalaj maszynę !

Wyciągnij rozrusznik i daj do regeneracji.


W razie co to mam 2 akumulatory na zbyciu. Nie kupuj nowego jak jest stary sprawny, licz lepiej kasę na mody.

Powodzenia.

masz do wymiany automat rozrusznika. żadne szczotki, ale jak już będziesz go miał na wierzchu, to możesz do nich zajrzeć. jak są oryginalne i nie zużyte, to nie zmieniaj, bo zamienniki,które mamy na rynku robione są chyba z brykietu, bo kończą się po pół roku... ;P

Szczotki zostały wymienione. Wraz ze szczotkotrzymaczem. Reszta okazała się ok. Teraz rozrusznik kręci aż miło

Pozdro
Marcus

Wita!
I co Lombardo88 i nie mówiłem, że szczotki zawsze słuchaj starszego

krawiec74, i kontrolki nie gasły podczas odpalania? no proszę Cie... nie masz wiedzy, to się nie wypowiadaj. problem powróci, bo jeżeli kontrolki nie gasły podczas odpalania, to wyraźny znak mamy, że automat odpowiedzialny za przekazanie + na silnik rozrusznika nie zrobił tego, bo byłby znaczny pobór prądu, a w dodatku Marcus65, nie usłyszał stuknięcia.więc wnioski nasuwają się same. czy szczotki mogą rozładować rozrusznik na postoju??? nie wiem z kogo się głośniej śmiać; z mechanika , który po wysłuchaniu Marcus'a zmienił mu szczotki, czy z kolegi krawiec74, którego kuzyn tworzy innowacyjne rozwiązania po godzinach... ludzie to są podstawy elektryki w aucie....

Lombardo88, dobrze kmini. Dziwi mnie fakt nie gaśniecia kontrolek, czy też świateł. W większości aut jest przekaznik który odcina dopływ prądu do takich rzeczy. Np u mnie w Primerze przy wyjetym rozruszniku i przekreceniu klucza tak jakby się odpalało kontrolki gasły.

Lombardo88 pisze:krawiec74, i kontrolki nie gasły podczas odpalania? no proszę Cie... nie masz wiedzy, to się nie wypowiadaj. problem powróci, bo jeżeli kontrolki nie gasły podczas odpalania, to wyraźny znak mamy, że automat odpowiedzialny za przekazanie + na silnik rozrusznika nie zrobił tego, bo byłby znaczny pobór prądu, a w dodatku Marcus65, nie usłyszał stuknięcia.więc wnioski nasuwają się same. czy szczotki mogą rozładować rozrusznik na postoju??? nie wiem z kogo się głośniej śmiać; z mechanika , który po wysłuchaniu Marcus'a zmienił mu szczotki, czy z kolegi krawiec74, którego kuzyn tworzy innowacyjne rozwiązania po godzinach... ludzie to są podstawy elektryki w aucie....

Kolego czemu się wypowiadasz w takim tonie?
Jak nie było szczotek to nie było poboru prądu bo co by miało go pobierać? a propos " szczotki nie mogą rozładować rozrusznika na postoju!!!!!!!!!" a co do mojego kuzyna to go nieznasz i nie pisz o nim takich rzeczy ok.

krawiec74 pisze: Jak nie było szczotek to nie było poboru prądu bo co by miało go pobierać? a propos " szczotki nie mogą rozładować rozrusznika na postoju!.

przeczysz samemu sobie.nie ważne. kończę OT, bo tak potraktuje moją opinie na ten temat.

Marcus65 15 min temu znów przejeżdżałem obok Twojej fury na Ursynowie

Kurde, rzeczywiście mi się wydawało, że jakaś Maxi przejeżdża... Akurat wracałem z treningu A co Ty porabiasz w tych stronach w ogóle?

Pozdro
Marcus

u znajomych byłem chyba do klatki wchodziłeś właśnie, ale nie byłem pewien, więc się nie zatrzymałem

No, to musiałem być ja. Z torbą i mieczami
Następną razą się zatrzymaj.

Pozdro
Marcus

Tak wchodzisz wieczorem do domu z torbami i mieczami. Podjeźdza Maxi wyskakuje jakiś gość. Ciekawie by to wyglądało