FORUM NISSAN ZONE

Jak chodzi o tylne nadkola, to hmm ja je "wyciszyłem", ale trochę inaczej, niż Ty planujesz. Wymyłem i wyczyściłem blachy, było tam trochę konserwacji ale nie na całej powierzchni. Że nie było rdzy to dałem od razu baranka (Valvoline), teraz w sumie żałuję, że nie prysnąłem jakimś cynkiem albo podkładem antykorozyjnym. W każdym razie baranek już sporo wyciszył (nie słychać kamyczków i wody uderzającej w blachę) ale na wszelki wypadek poprawiłem jeszcze smarem podwoziowym (taka gęsta maź). Plastikowych nadkoli nie dawałem, bo podobno za nimi potrafi się zebrać sporo brudu i wilgoci, a to blachom na dłuższą metę nie pomaga.
Nie wiem jak w sedanie, ale w HB efekty (nie jakieś mega ale zawsze) dało wyciszenie plastiku tylnej klapy - konkretnie zakleiłem otwory blachy pod plastikiem matami wyciszającymi.

vixo,

Ściana i podłoga czym zrobiona? Maty bitumiczne/filc/jakiś dynamat/taśma dekarska czy jakiś własny patent ? Po wyciszeniu którego miejsca lepszy efekt? Drzwi nie robiłeś?

wod2u,

A wiesz może czy P11.144 jest już fabrycznie lepiej wyciszona niż P11? Bo może jakieś wyciszenie warto byłoby przeszczepić Drzwi nie ruszałeś? P11.144 ma w drzwiach cokolwiek przypominające wyciszenie, bo w P11 tylko gołe blachy.

patryk, ja mam P11.144 z końcówki produkcji, wbrew pozorom te starsze były lepiej wyciszone. U mnie np nie było w ogóle wyciszenia maski, montowałem z P11 dopiero. Nie mówiąc już o podwójnych uszczelkach w drzwiach, których nie ma i nie da się zamontować (chyba, że przykleić).
W drzwiach jest po kolei: plastik tapicerki, potem taka folia (nawet dość gruba) przyklejona tak, że zatyka większość otworów, klej jest plastyczny (pod wpływem ciepła), potem już jest tylko blacha.
Obstawiam, że wygłuszenie drzwi da najwięcej, ale zabiorę się za to dopiero w lecie pewnie, jak kupię nowe głośniki.

Piankowa mata wygłuszająca jest zastosowana drzwi tylko przód wyciszone efekty nie pamiętam jakie to dało musiałbym zdemontować wszytko

Miałem WP11 SR20 z 1998 a teraz mam WP11.144 2001 i stwierdzam że po lifcie jest ciszej w środku .

wod2u pisze:U mnie np nie było w ogóle wyciszenia maski, montowałem z P11 dopiero.

W p11 też nie zawsze to występowało - z tego co się orientowałem to jedynie w gt/top sport było na pokładzie

vixo pisze:Piankowa mata wygłuszająca jest zastosowana drzwi tylko przód wyciszone efekty nie pamiętam jakie to dało musiałbym zdemontować wszytko

Drzwi też piankową matą wygłuszane?

Mnie ciekawi zaś, czy ktoś stosował patent z pianką wygłuszającą do paneli (włożyć ją pod boczek drzwi, a przed folią)? Wiadomo, że nie ma co liczyć na porządne wygłuszenie, ale biorąc pod uwagę śmieszne koszty zakupu...

Pozdrawiam

Drzwi pianka, tak jak piszesz pod boczkiem przed stelażem

Kolega w P10 wygłuszał drzwi matą bitumiczną dekarską . Pianka pod panele nie nadaje się zbytnio - będzie się pod nią zbierać wilgoć, chyba że nakładamy to na poszycie drzwi.

Cieszę się że ktoś w końcu poruszył ten temat!
Dla mnie nie małym zaskoczeniem był stopień decybeli hulających w kabinie po pierwszym kontakcie z tym modelem. Mając porównanie z totalnie kwadratowym volvo 850 jest olbrzymia przepaść. Tam przy 140/h jest delikatny szum a w primerze juz konkretny, mocno uciążliwy hałas..nie mówiąc juz o wyzszych predkosciach.
Z moich obserwacji wnioskuje że najwiecej szumu wpada przez uszczelki...i dach. Ale to takie tylko domysły.
Myślałem nawet żeby zainwestować w uslugi tej firmy:
http://www.sztukawyciszania.pl/
Ale ich stawki skutecznie zniechęcają...chodz pewnie dobrze robią.
No nic..może wspólnymi siłami uda się osiągnąć jakiś "tuningowy" złoty środek w kategorii cena/jakość w tej materii.

Ja myślę, że dużo zależy od wersji. Ja mam taką z prawie wszystkim i przy 200km/h daje się rozmawiać (a raczej dało przed modami )

Drzwi, podłogę, dach wychlapie tym:

http://allegro.pl/autogum-bitex-prepara ... 45885.html

albo tym:

http://allegro.pl/carplan-masa-bitumicz ... 00089.html

... lub innym takim.

Tak żeby było ze 3mm. Wybiorę to co będzie się lepiej trzymać i nie będzie śmierdziało.

Ponadto zakonserwuję grubo podwozie i nadkola od dołu czymś właśnie takim.

Dorzucę trochę filcu na boczki drzwi i może na dach.



Nadal pozostaje problem uszczelek... Ktoś gdzieś pisał ze zamontował uszczelki z innego auta do P11. Ma ktoś może uszczelki z jakiegoś mercedesa, bmw 7, lexusa ?


voyo,

No to działaj i opisuj efekty. Ja się za to wezmę jak będzie trochę cieplej (mam nadzieję, że już niedługo).

Tego: http://www.sztukawyciszania.pl/ nawet nie biorę pod uwagę, bo mnie nie stać. A gdyby mnie było to i tak wolałbym zmienić auto niż pakować np. 5k w wyciszenie auta wartego niewiele więcej.

Masz jeszcze gdzieś to volvo? Jak tak to sprawdź czy uszczelki pasują

Wg mnie najbardziej warto wyciszyć drzwi i dach. Przerabiałem to w poprzednim samochodzie, zwykłą taśmą dekarską. Drzwi to podstawa a dach wbrez pozorom też bardzo dużo daje.

ja wyciszałem juz kilka aut. Zacząłem kiedyś od poloneza. Poszło na niego z 5 kocy z szarego filcu (z karetek). Wybebeszyłem wszystko i ładnie poukładałem , powciskałem i zamontowałem wykładziny i fotele. Efekt był taki ze ludzi dziwili się że tak cichy polonez.
potem w civicu dałem maty filcowe na tył na podłogę - było mniej słychać przy jeździe w deszczu.
Najlepiej zrobiłem corolle. Drzwi matami dekarskim, podobnie podłoge przód + od strony płyty grodziowej (po 3 warstwy) + na to filc. I efekt był wyraźnie odczuwalny.
Generalnie na buczenie - maty dekarskie a na szumy filc.
W nissanie zrobiłem tylko wyciszenie drzwi pod głośniki i podłogi przód. W tym roku zrobię jeszcze chyba tunel środkowy troszkę, no i po lekturze wątku może dach.
PS
filcu nie pchaj w drzwi

janusz pisze:Pianka pod panele nie nadaje się zbytnio - będzie się pod nią zbierać wilgoć, chyba że nakładamy to na poszycie drzwi.

Zdaje sobie sprawę, że może łapać wilgoć (dorwę gdzieś jakiś kawałek i zobaczymy jaki ma stosunek do wody - nie jest ta pianka też przypadkiem "profilem zamkniętym"?), dlatego nawet nie mówię o wciskaniu jej gdzieś głębiej - tak jak vixo napisał, przed stelażem

vixo pisze:Drzwi pianka, tak jak piszesz pod boczkiem przed stelażem

- w sumie bardziej spełniałaby funkcje zapobiegającą trzeszczeniu, czy poruszaniu się boczków, a dopiero w drugim rzucie byłaby wygłuszeniem jako takim.

patryk pisze:Drzwi, podłogę, dach wychlapie tym:
http://allegro.pl/autogum-bitex-prepara ... 45885.html
albo tym:
http://allegro.pl/carplan-masa-bitumicz ... 00089.html
... lub innym takim.
Dorzucę trochę filcu na boczki drzwi i może na dach.

Tanie rozwiązanie, ale czy będzie skuteczne? Ja bym się jednak zastanowił nad zastosowaniem mat, które w razie jakiejś potrzeby będzie można próbować odkleić. No i chyba łatwiejsze byłoby ich mocowanie (tylko przyklejasz i masz pewność, że nie upaćkasz innych elementów)
Co do filcu w drzwi, to też bym odpuścił - jak już wspomniał tmx i janusz trzeba uważać na wilgoć...

tmx pisze:ja wyciszałem juz kilka aut.

To szybkie pytanie, jak wytrzymują zawiasy drzwi? Wygłuszenie to dodatkowy ciężar i to nie mały.

Pozdrawiam

Zielkq, drzwi i tak opierają się na ryglu jak są zamknięte. Trochę gorzej może być jak są otwarte, ale ten ciężar nie jest aż tak straszny. Weźmy pod uwagę, że nie raz jest tak, że się opieramy na otwartych drzwiach.

Nie musisz tego robić mega grubo. Maty dekarksie nie są aż tak cieżkie. Co do zawiasów - prawe są po 3 latach ok - a lewe mają luzy ( bo miały je wcześniej) i idą do wymiany wiosną.

Pytałem, bo właśnie patrzę na swoje drzwi, które od strony kierowcy są już teraz opadnięte. Może podkładki pod dolny zawias na wiosnę dadzą radę, ale właśnie zastanawiam się, jakby przetrzymały potem dodatkowy ciężar mat.

Pozdrawiam

Zielkq zobacz słupki w jakim są stanie

A jak się tak tej waty, wełny, filcu itd. napierdzieli w te drzwi, to jak jest potem z otwieraniem szyb

vixo jak przykleisz do blachy to nie ma problemu - byle żeby się nie odkleiło

Na wkrety dla pewności

vixo tjaaaa blachowkręty

Zawiasów nie ma co na podkładki - tylko wymienić. Kupiłem na szrocie z Anglika (czyli mało używane) za 30 zł parkę.

Posiadam P11 w kombiaku, samochód ogólnie OK jednak po przesiadce z Mazdy 626 GE różnica na niekorzyść Nissana jest ogromna (jeśli chodzi o wyciszenie wnętrza). Auto bezwypadkowe, uszczelki nie porwane a jednak w aucie jest głośno. Dźwięk silnika mi nie przeszkadza, nie ma aż takiej tragedii. Najgorsze jest to że auto szuuuuuuumi jak się jedzie, w Mazdzie zamknęło się drzwi i odgłosy z zewnątrz praktycznie nie były słyszalne.

Czy można kombinować z wymianą uszczelek drzwi z jakiegoś innego modelu (np. Maxima)

Może łożyska albo opony tak szumią

Kwiecien każde kombi jest glosniejsze od sedana czy htb

Z dźwiękami dobiegającymi z tyłu auta poradzę sobie za pomocą mat wygłuszających (maty dekarskie z castoramy sprawdzają się idealnie). Jednak nie wiem jak ugryźć dźwięki dobiegające z uszczelek drzwi.

Połączyłem tematy, niech wszystkie informacje o wyciszeniu wnętrza będą w jednym miejscu
Kwiecen, może Twoje uszczelki ze starości już nie przylegają odpowiednio do wszystkich krawędzi? Może pomoże wymycie, wyczyszczenie ich, a następnie zakonserwowanie jakimś preparatem do uszczelek? Ewentualnie gdzieś kiedyś wyczytałem, że dobrą metodą jest wzięcie kawałka papieru i zatrzaskiwanie go pomiędzy uszczelką - nie powinno się go dać wyciągnąć, a tam gdzie się da, to uszczelka odstaje (zawsze jakiś punkt zaczepienia, w których miejscach jakoś poprawiać). Na ile to jednak skuteczna metoda - nie wiem.
I jeszcze jedna sprawa, wchodząca pod kategorię "prośba". Byłaby szansa, że jak bedziesz robił wygłuszenie, to zrobisz jakąś fotorelację/poradnik do "zrób to sam"? Tak jak pisałem już wyżej, sam się powoli zastanawiam nad wygłuszeniem własnego samochodu

Pozdrawiam

Szukałem innego tematu, a trafiłem na ten... Także info po czasie
Wygłuszenie 50zł, nie wiem czy z GT, czy z TD, w każdym razie z wersji sprzed liftu, konieczne było przycięcie z przodu, od strony zderzaka, reszta pasuje. Ja się upomniałem o mocowania i dobrze zrobiłem, bo nie wiem, czy łatwo byłoby je dostać.
Efekt wyciszenia zauważalny, może nie spektakularny ale zawsze. U siebie mam zmodyfikowany dolot z seryjna puszką i szerszą rurą do puszki, bez tłumika szmerów. Przy pełnym bucie taki dolot dość głośno "buczy", wygłuszenie pozwoliło ograniczyć hałas.

Niedawno wrzuciłem u siebie w uszczelki gumowy sznur z mikrogumy. Nie powiem żeby efekt był jakiś powalający, na pewno drzwi ciaśniej się domykają, ale szum opływającego wiatru jest tylko nieznacznie cichszy.