Witam.
Mam taki problem: po dłuższy postoju autka muszę kręcić go z 10 min. zanim odpali, ale nie jest tak zawsze, nie raz zapali bez problemu.
Przy przekręceniu zapłonu słychać pompę paliwa, czyli działa.
Założyłem zawór zwrotny i na jakiś czas miałem spokój. Dzisiaj powtórka z rozrywki - 10 min. kręcenia.
Jak już odpali to przez jakiś czas gdy dodam gazu dusi mi się i gaśnie- później jest już OK.
Jak go odpalę to przez cały dzień nie mam problemu z odpaleniem - tylko jak postoi 8-10h.
Doradźcie gdzie może być przyczyna?
Z góry dzięki.
Primera P10 1,6 B 95'.
[P10/WP10] Ciężko pali po dłuższym postoju.
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
Też mam z tym problem czasami. Po kilku godzinach nie, ale po paru dniach stania mam trochę zabawy z odpaleniem. Co prawda nie jest to 10 minut, ale kilka razy muszę zakręcić. Problem to oczywiście cofające się paliwo. Prawdopodobnie zapowietrza się gdzieś układ paliwowy i trzeba wszystko posprawdzać. Niestety mam bardzo mało czasu ostatnio i nie miałem okazji się za to zabrać, a w aucie do zrobienia coraz więcej