[P11] Wydech do GT - opcje Polmostrów czy Asmet
: 2012-10-08, 11:23
Nadchodzi czas wymiany wydechu.. W moim dotychczasowym wydechu teoretycznie tylko wieszaki pozrywane i plecionka do wymiany ale chce zrobić to tak żeby pare lat już nie zaglądać.
Jako że auto jest rodzinne i ma być jak najciszej chce wstawić stockowy układ wydechowy. Dostępne są układy (środkowy i końcowy) Polmostrów lub Asmet. W/g allegro jest układ polmostrów do wersji p11.144 2.0 140 koni i p11 gt 150 koni.
Moje pytanie czy warte są swojej ceny 270 zł za całość. Jakie mają brzmienie - czy nie będzie potem dzwięk jakiś nieprzyjemny w stylu "pusta puszka /beczka".
Czy w obrotach da rade wypuszczać spaliny i nie blokować wydechu.
2 opcja to zostawienie ori środkowego (dorobienie wieszaków) i nowy końcowy tłumik - być może z maximy (bo i tak na moim środkowym nie ma już kryzy).
CO do tłumika z maximy wiem że już o tym było - ale nigdzie nie znalazłem co trzeba konkretnie zrobić żeby go wpasować - giąć wieszaki, spawać rurę czy też ją giąć. A moze ktoś wie jaki największy tłumik wejdzie do p11 sedan.
Wszystkie sugestie jak zrobić cichy wydech w p11 gt mile widziane.
Jako że auto jest rodzinne i ma być jak najciszej chce wstawić stockowy układ wydechowy. Dostępne są układy (środkowy i końcowy) Polmostrów lub Asmet. W/g allegro jest układ polmostrów do wersji p11.144 2.0 140 koni i p11 gt 150 koni.
Moje pytanie czy warte są swojej ceny 270 zł za całość. Jakie mają brzmienie - czy nie będzie potem dzwięk jakiś nieprzyjemny w stylu "pusta puszka /beczka".
Czy w obrotach da rade wypuszczać spaliny i nie blokować wydechu.
2 opcja to zostawienie ori środkowego (dorobienie wieszaków) i nowy końcowy tłumik - być może z maximy (bo i tak na moim środkowym nie ma już kryzy).
CO do tłumika z maximy wiem że już o tym było - ale nigdzie nie znalazłem co trzeba konkretnie zrobić żeby go wpasować - giąć wieszaki, spawać rurę czy też ją giąć. A moze ktoś wie jaki największy tłumik wejdzie do p11 sedan.
Wszystkie sugestie jak zrobić cichy wydech w p11 gt mile widziane.