Cześć wszystkim Forumowiczom!
Widziałem podobne tematy ale mój problem jest bardziej złożony. Mam Primerkę P11 1997 CD20T kombi. Podczas jazdy zapaliła się kontrolka ładowania. Po krótkich oględzinach wymieniłem alternator na używkę za 80zł. Po założeniu było ok jakieś 20 minut poźniej pulsowanie świateł kilka razy zapalona lampka ładowania aż w końcu brak ładowania. Mówię pech pewnie regulator albo co innego. Z braku czasu dałem do mechanika. Wymienili na całkiem nowy alternator bo poprzednich dwóch nie opłacało się regenerować wg firmy Auto-wirnik z Krakowa. Tydzień czasu pojeździłem - brak ładowania. Sprawdzałem miernikiem napięcie na aku - 12.4V czyli napięcie tylko z aku. Posprawdzałem połączenia, wszystkie w miarę widoczne kable, pasek ładnie się kręci, naciągnięty. Nie mam już siły. Czy coś mi upala alternatory? Czy coś jest z prądem wzbudzenia?
[P11/WP11] Brak ładowania
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
Akumulator nowy zakładany 3 tygodnie temu. Pomiar na wtyczce wzbudzenia jakieś 0.6V a po jej odpięciu kontrolka akumulatora miga więc wydaje się być sprawne wzbudzenie. Łączyłem bezpośrednio plus altka z aku, bez reakcji. Samego napięcia na alternatorze nie mierzyłem. Obstawiam pecha co do alternatorów. Kabel jeszcze raz sprawdze
jednak zachęcam:) jak masz to samo w obu miejscach to potwierdzi pecha co do alternatora, ale to wracasz do fachowców co Ci załozyli i nie pomierzyli:) spróbuj też dać dodatkową masę do alternatora tylko i wtedy zmierz, masa to obudowa o ile pamiętam:)michalek pisze:Samego napięcia na alternatorze nie mierzyłem.
weź sobie tez sprawdź jaki pobór prądu jest na akumulatorze (multimerem na ampery i między minus a kleme minusa), nie powiniem byc wiekszy niz 0,02-0,03 A o ile dobrze kojarzę. Dla pewności możesz też sprawdzić ładowanie przy wypiętej całej zbędnej elektryce (bezpieczniki audio, szyb, dokładanych modułów, lpg, lamp)