FAQ-polerowanie lakieru
Moderator: Zielkq
FAQ-polerowanie lakieru
Może ktoś skorzysta. Pomyślałem, że pomogę więc piszę FAQ dla potomnych.
Polerka lakieru to nie jest żadne tabu. Nie należy się tego obawiać, metodyka nie jest skomplikowana. Należy być dokładnym i ostrożnym, a efekt będzie więcej niż zadowalający, więc jedziemy.
Wybór maszyny:
Na rynku jest wiele maszyn do polerki, ja używam maszyny z allegro za 120zł coś tego typu:
Ma wystarczającą moc i co ważne - regulację obrotów! Nie należy polerować lakieru prędkością nie wyższą niż 3000rpm z uwagi na wysoką temperaturę tarcia, co może zaskutkować przypaleniem lakieru, a tego nie chcemy.
Pady polerskie:
Ważna kwestia, nie ma padu uniwersalnego. Dla past ściernych używamy gąbki twardej, do lekkościernych, mleczek, nabłyszczaczy używamy padu miękkiego:
Produkty z Bolla jak najbardziej się nadają. Gąbka biała jest najtwardsza, używana do mocno zmatowiałego lakieru. Do odświeżania i naszych potrzeb przydomowych wystarczą dwie - półtwarda różowa i miękka czarna.
Pasty:
Pasta ścierna z oznaczeniem G3 używana jest do wstępnego spolerowania. Wybór jest naprawdę duży, ja używam pasty Brill lub Farcella G3. Polerujemy gąbką twardą z dodaniem dużej ilości wody, najlepiej zaopatrzyć się w psikacz:
Pasty/mleczka lekkościerne, jak wyżej. To co wybierzemy jest dobre wtedy, kiedy wiemy jak i na którym etapie wykorzystać. Mogę polecić mleczko 3M oraz mleczko CarValet. Polerujemy z gąbką miękką, bez wody:
Mleczko nabłyszczające nakładamy ręcznie, dokładnie okrężnymi ruchami na koniec wszystkich etapów prac, po wyschnięciu, ok 10min, ścieramy mikrofibrą do uzyskania połysku bez smug. Nie używamy dużych ilości, zaoszczędzi nam to czasu przy polerowaniu końcowym. Nie używamy tego typu produktów w mocno nasłonecznionym miejscu, polecam 3M, formula 1, carvalet:
Etapy prac krok po kroku:
Etap 1:
Porządne mycie Karcherem. Do mycia można użyć płynu do mycia naczyń. Usuwa wszystkie syfy i resztki starych past. Od listwy w dół + zderzaki najlepiej spryskać dimerem lub chemia do silnych zabrudzeń (takie do kuchenek z lidla).
Etap 2:
Całość osuszyć, wydmuchać wodę z rowków i szczelin. Tam zawsze jest dużo syfu który może nam popsuć humor w trakcie pracy. Następnie glinkowanie. Po co? Glinka usuwa pyłki, żywice i inne syfy. To wszystko mogłoby się nabić w pady polerskie i zrobić nam niechciane honowanie lakieru. Glinka łapie syfy. Glinkujemy na mokro. Psikacz w reku i glinkujemy. Po każdym elemencie zagniatamy glinkę jak plastelinę, żeby drugi element był glinkowany bez syfu na glince z poprzedniego elementu. Po glinkowaniu ponowne mycie i suszenie.
Etap 3:
Polerowanie na mokro pastą G3. Ja używam pasty Farcela G3 lub Brill G3. Element po elemencie, pastą maziamy z palca kawałek po kawałku. Używasz tyle, ile potrzebujesz na dany fragment, polerujemy padem/gąbka twardą albo półtwardą (w lakierniczych koszt do 15zl, kolor różowy lub biały).
Etap4:
Nabłyszczanie mleczkiem lekkościernym. Ja używam carvalet - 50zl za butelkę 1L. Wystarczy na 20 aut i jeszcze zostanie. Maziamy z palca ciut więcej jak pasty G3. Polerujemy padem czarnym (gąbka miękka), tak długo wcieramy aż przestanie robić smugi. Potem paluch w pastę i jedziemy kolejny fragment.
Etap5:
Nabłyszczanie politurką. Formula1 dostępna w każdym motoryzacyjnym lub lakierniczym za 30zl. Duża flacha wystarcza na weekendowa pielęgnację. Można stosować po każdym myciu. Nakładamy ręcznie okrężnymi ruchami cienką warstwę, zostawiamy do wyschnięcia na jakieś 10-15min. Polerujemy kawałek po kawałku bawełnianą szmatką lub pieluchą tetrową. Do ściągania mleczka dostępne są w lakierniczych jednorazowe mikrofibry, polecam też zestaw szmatek z Sonaxa
Formule można też namazać na szyby, efekt kropelkowania jak najbardziej na plus - sprawdź.
Podczas używania chemii uważaj na plastiki. Najlepiej jest je zakleić taśma papierową - te niebieskie z marketów są dobre, bo się nie rozpuszczają w wodzie, wiec na wszystkie etapy wystarcza.
Po polerce G3 dobrze jest wziąć wiadro z gorącą woda i płynem do mycia naczyń i wszystkie białe ślady (najwięcej we wnękach) umyć. Kolejne etapy nie brudzą, bo nie używa się do nich wody.
Po wykonaniu polerki warto też kupić odpowiedni szampon z woskiem. Woskować po myciu można też na mokro najtańszym nawet Plakiem. Wybór szamponu jest istotny, ponieważ większość tanich produktów zmywa nam wierzchnią warstwę politury. Powoduje to utratę zabezpieczenia i po pewnym czasie połysku. Politury posiadają związki żywicy, które tworzą mikrofiltr UV oraz chronią lakier przed zabrudzeniami mechanicznymi.
Jeśli pojawią się pytania chętnie odpowiem, nie jestem wszechwiedzący, ale sam nauczyłem się tego po maturze w zakładzie lakierniczym, gdzie zgłosiłem się na bezpłatne praktyki.
Przyjemnej pracy:
Polerka lakieru to nie jest żadne tabu. Nie należy się tego obawiać, metodyka nie jest skomplikowana. Należy być dokładnym i ostrożnym, a efekt będzie więcej niż zadowalający, więc jedziemy.
Wybór maszyny:
Na rynku jest wiele maszyn do polerki, ja używam maszyny z allegro za 120zł coś tego typu:
Ma wystarczającą moc i co ważne - regulację obrotów! Nie należy polerować lakieru prędkością nie wyższą niż 3000rpm z uwagi na wysoką temperaturę tarcia, co może zaskutkować przypaleniem lakieru, a tego nie chcemy.
Pady polerskie:
Ważna kwestia, nie ma padu uniwersalnego. Dla past ściernych używamy gąbki twardej, do lekkościernych, mleczek, nabłyszczaczy używamy padu miękkiego:
Produkty z Bolla jak najbardziej się nadają. Gąbka biała jest najtwardsza, używana do mocno zmatowiałego lakieru. Do odświeżania i naszych potrzeb przydomowych wystarczą dwie - półtwarda różowa i miękka czarna.
Pasty:
Pasta ścierna z oznaczeniem G3 używana jest do wstępnego spolerowania. Wybór jest naprawdę duży, ja używam pasty Brill lub Farcella G3. Polerujemy gąbką twardą z dodaniem dużej ilości wody, najlepiej zaopatrzyć się w psikacz:
Pasty/mleczka lekkościerne, jak wyżej. To co wybierzemy jest dobre wtedy, kiedy wiemy jak i na którym etapie wykorzystać. Mogę polecić mleczko 3M oraz mleczko CarValet. Polerujemy z gąbką miękką, bez wody:
Mleczko nabłyszczające nakładamy ręcznie, dokładnie okrężnymi ruchami na koniec wszystkich etapów prac, po wyschnięciu, ok 10min, ścieramy mikrofibrą do uzyskania połysku bez smug. Nie używamy dużych ilości, zaoszczędzi nam to czasu przy polerowaniu końcowym. Nie używamy tego typu produktów w mocno nasłonecznionym miejscu, polecam 3M, formula 1, carvalet:
Etapy prac krok po kroku:
Etap 1:
Porządne mycie Karcherem. Do mycia można użyć płynu do mycia naczyń. Usuwa wszystkie syfy i resztki starych past. Od listwy w dół + zderzaki najlepiej spryskać dimerem lub chemia do silnych zabrudzeń (takie do kuchenek z lidla).
Etap 2:
Całość osuszyć, wydmuchać wodę z rowków i szczelin. Tam zawsze jest dużo syfu który może nam popsuć humor w trakcie pracy. Następnie glinkowanie. Po co? Glinka usuwa pyłki, żywice i inne syfy. To wszystko mogłoby się nabić w pady polerskie i zrobić nam niechciane honowanie lakieru. Glinka łapie syfy. Glinkujemy na mokro. Psikacz w reku i glinkujemy. Po każdym elemencie zagniatamy glinkę jak plastelinę, żeby drugi element był glinkowany bez syfu na glince z poprzedniego elementu. Po glinkowaniu ponowne mycie i suszenie.
Etap 3:
Polerowanie na mokro pastą G3. Ja używam pasty Farcela G3 lub Brill G3. Element po elemencie, pastą maziamy z palca kawałek po kawałku. Używasz tyle, ile potrzebujesz na dany fragment, polerujemy padem/gąbka twardą albo półtwardą (w lakierniczych koszt do 15zl, kolor różowy lub biały).
Etap4:
Nabłyszczanie mleczkiem lekkościernym. Ja używam carvalet - 50zl za butelkę 1L. Wystarczy na 20 aut i jeszcze zostanie. Maziamy z palca ciut więcej jak pasty G3. Polerujemy padem czarnym (gąbka miękka), tak długo wcieramy aż przestanie robić smugi. Potem paluch w pastę i jedziemy kolejny fragment.
Etap5:
Nabłyszczanie politurką. Formula1 dostępna w każdym motoryzacyjnym lub lakierniczym za 30zl. Duża flacha wystarcza na weekendowa pielęgnację. Można stosować po każdym myciu. Nakładamy ręcznie okrężnymi ruchami cienką warstwę, zostawiamy do wyschnięcia na jakieś 10-15min. Polerujemy kawałek po kawałku bawełnianą szmatką lub pieluchą tetrową. Do ściągania mleczka dostępne są w lakierniczych jednorazowe mikrofibry, polecam też zestaw szmatek z Sonaxa
Formule można też namazać na szyby, efekt kropelkowania jak najbardziej na plus - sprawdź.
Podczas używania chemii uważaj na plastiki. Najlepiej jest je zakleić taśma papierową - te niebieskie z marketów są dobre, bo się nie rozpuszczają w wodzie, wiec na wszystkie etapy wystarcza.
Po polerce G3 dobrze jest wziąć wiadro z gorącą woda i płynem do mycia naczyń i wszystkie białe ślady (najwięcej we wnękach) umyć. Kolejne etapy nie brudzą, bo nie używa się do nich wody.
Po wykonaniu polerki warto też kupić odpowiedni szampon z woskiem. Woskować po myciu można też na mokro najtańszym nawet Plakiem. Wybór szamponu jest istotny, ponieważ większość tanich produktów zmywa nam wierzchnią warstwę politury. Powoduje to utratę zabezpieczenia i po pewnym czasie połysku. Politury posiadają związki żywicy, które tworzą mikrofiltr UV oraz chronią lakier przed zabrudzeniami mechanicznymi.
Jeśli pojawią się pytania chętnie odpowiem, nie jestem wszechwiedzący, ale sam nauczyłem się tego po maturze w zakładzie lakierniczym, gdzie zgłosiłem się na bezpłatne praktyki.
Przyjemnej pracy:
Ostatnio zmieniony 2014-02-23, 01:01 przez Ad@mus, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprzedam głowicę do SR20DE lowport po remoncie power up tuning madafaka
450zł-info w giełdzie i na PW
450zł-info w giełdzie i na PW
- Modzelitto
- fanatyk nissana
- Posty: 1561
- Rejestracja: 2010-04-11, 22:08
- Lokalizacja: Warszawa Włochy
To ja jeszcze dorzucę:
http://autokult.pl/1304,jak-polerowac-k ... issan-350z
http://autokult.pl/1304,jak-polerowac-k ... issan-350z
Poplas, nie porównuj Tenzi do plaka
faktycznie quick detailer tensi jest bardzo dobry ale efekt daje dopiero jak mamy wykonaną pożądną polerkę i woskowanie a wosk na mokro dajemy systematycznie
nie ma czegos takiego jak ręczna polerka-ręcznie możemy jedynie nawoskować samochod czyli doprowadzić ostatni etap pielęgnacji lakieru. Są dobre specyfiki nadający połysk, zapytaj gwałtka jak nabłyszczyliśmy z ręki jego almere (a trzeba powiedzieć ze stan lakieru jest tragiczny). Jak cos to dzwon to ci cos pomoge
polerowanie ma sens tylko maszynowo, tylko zmieniając gradację past, tylko dobrymi środkami (odradzam tempo, k2 i inne marketowe śmiecie)
samo polerowanie to pozbywanie się utlenionego lakieru, wżerów, rys itp. czyli najlepiej mechaniczna obróbka według w/w sposobu
faktycznie quick detailer tensi jest bardzo dobry ale efekt daje dopiero jak mamy wykonaną pożądną polerkę i woskowanie a wosk na mokro dajemy systematycznie
nie ma czegos takiego jak ręczna polerka-ręcznie możemy jedynie nawoskować samochod czyli doprowadzić ostatni etap pielęgnacji lakieru. Są dobre specyfiki nadający połysk, zapytaj gwałtka jak nabłyszczyliśmy z ręki jego almere (a trzeba powiedzieć ze stan lakieru jest tragiczny). Jak cos to dzwon to ci cos pomoge
polerowanie ma sens tylko maszynowo, tylko zmieniając gradację past, tylko dobrymi środkami (odradzam tempo, k2 i inne marketowe śmiecie)
samo polerowanie to pozbywanie się utlenionego lakieru, wżerów, rys itp. czyli najlepiej mechaniczna obróbka według w/w sposobu
Sprzedam głowicę do SR20DE lowport po remoncie power up tuning madafaka
450zł-info w giełdzie i na PW
450zł-info w giełdzie i na PW
DubSon:
Mycie ValetPRO pH Neutral Snow
Asfalty SNB Prickbort MAC 124
Felgi Tenzi truck
Metaliczne Tenzi prix
Glinka ValetPRO Yellow Poly Clay
Wosk Dodo Juice Rainforest Rub
Takim zestawem traktuję civa mojej mamy(nowy lakier).
Mycie ValetPRO pH Neutral Snow
Asfalty SNB Prickbort MAC 124
Felgi Tenzi truck
Metaliczne Tenzi prix
Glinka ValetPRO Yellow Poly Clay
Wosk Dodo Juice Rainforest Rub
Takim zestawem traktuję civa mojej mamy(nowy lakier).
Do zabawy
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
SR20DE N/A+
SR20DE + SUPERCHARGER
SR20VE + jakieś dmuchanie
DailyCar
1.2 TSI
viewtopic.php?t=474 -> Odbudowa 100 nx
Trzeba jeszcze dodać w kwestii wyjaśnienia (bo nie każdy musi znać zasadę działania), wszystko co napisał Adamus, tyczy się ścierania lakieru bezbarwnego położonego na lakier bazowy (kolor). Jeśli auto jest już wiekowe i w swoim życiu było już "parę" razy polerowane, bądź lakiernik naprawiający nam auto bardzo cienko zakurzył bezbarwnym, trzeba zwrócić uwagę czy nie zaczynamy polerować lakieru bazowego.Ad@mus pisze:samo polerowanie to pozbywanie się utlenionego lakieru, wżerów,
Tak czy inaczej, świetnie opisane, jak najbardziej przydatne FAQ. Gratki Ad@mus.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik