stabilność na drodze - wina wachacza??
Moderatorzy: Sajmooon, janusz, Zielkq, Maniek-ol
stabilność na drodze - wina wachacza??
Witajcie forumowicze.
Na temat wad produkcyjnych primery p11 slyszelismy wiele. Przepalajace sie żarówki. Uszkodzenia belki itd. Oprócz problemu z żarówkami mam jeszcze inna rzecz. Primera 99/2000 2.0 16v 115km. Auto kupiłem od rodziny mojej obecnej żony, za to Ci od starszego znajomego Pana (1szy właściciel). Auto na 90% uczestniczyło tylko w 1 drobnej kolizji podczas której ucierpiał tylko lakier, o niczym innym nie zostałem poinformowany (a na pewno bym był). Jeżdżę autem 2, 5 roku bardzo mało, nie robie nawet 10tys rocznie wliczając trase polska-anglia(mieszkam w anglii) raz w roku. Będąc ostatnio w Polsce chciałem zadbać o zawieszenie gdyż zacząłem odczuwać, nie stabilność podczas jazdy., skręcanie głównie w lewo, szczególne na nie równej nawierzchni (bez stukotów z zawieszenia czy komory silnika). Kiedy kupiłem auto poprzedni właściciel narzekał tylko na jedna rzecz. Charakterystyczne moge nazwać ten dźwięk skrzypieniem z prawego przedniego koła. Wydawalo by by się, że dźwięk przypomina tarcie plastik o plastik, badz gumę o gumę. Dźwięk pojawiał sie nie regularnie. Po jakims czasie i godzinach na forach, zorientowalem się, ze psikaniem wd40 po wachaczu i amortyzatorze. Dźwięk ustawal na jakis czas (uwczas auto jezdzilo idealnie i nie skrecalo nic a nic). Ok do tematu; pojechalem do polski, we Wrocławiu na stacje diagnostyczna na szarpaki. Szybko zostało mi powiedziane, ze auto jak na ten wiek wygląda calkiem całkiem, ale mam kompletnie zdewastowana tuleje na wachaczu ( bodaj dolnym) z prawego przodu i z prawego tyłu. 5 min później zostawilem auto w znanym i powszechnie poważnym Warsztacie (poleconym przez przyjaciół). Do roboty tlumik środkowy, wspomniane tuleje x2. I postawiłem nawet na wymiane amortyzatorów, aby skończyć przygodę z tym skrzypieniem. Po odebraniu auta, ciagnie w lewo, samochód ogólnie zachowuje sie nie stabilnie na dodatek dalej skrzypi(wiec to nie amorki, ale nie szkodzi). Godzinę później pojechalem na geometrie laserowa. Tam doświadczony widać Pan po 40 minutowej walce z autem (w tym jak sam przyznal 20 min walczył z drążkami kierowniczymi, a te zapewne nigdy nie wymieniane) zaprosił mnie do biura po czym oznajmił, ze na skutek najprawdopodobniej kolizji, wypadku etc. Prawe przednie koło jest wysuniete do przodu o 1.5 stopnia, co jak stwierdził sajgon, masakra itd. Ale da sie żyć, a wyciąganie*(jak to nazwał) nie ma sensu z racji koszta zabiegu i wartosci auta. Na dodatek przednia prawa opona jest MOCNO wyeksploatowana, ścięta wręcz od lewej wewnętrznej strony (opona ma mniej niż 10,000). Wyjeżdżam od faceta z geometrii, staje na poboczu odpalam papierosa i zadaje sobie piękne pytanie - co jest ku**a nie tak, no bo nic nie rozumiem. Auto bylo ok, po wymianie tulej i amorów zachowuje sie jak chce. U innego mechanika dowiedzialem sie, że wspomniane skrzypienie to prawdopodobnie działający z presja, badz lekko wygięty wachacz gorny. Raz na dluugi czas delikatne smarowanie i to nie jest problemem. Reasumujac po powrocie do Anglii. Zamówiłem komplet alu z oponami, (których jeszCze nie mam). Auto jezdzi malo dla mnie komfortowo. Czuje sie nie stabilnie. Co powinienem zrobic? Zdurnialem, nie rozumiem jakie mam opcje. Skoro na szarpakach nie powiedziano mi, ze nie sprawny jest wachacz, po wymianie nie sprawnych i sprawnych (Amortyzatory) części samochód zachowuje sie jeszcze gorzej. Proszę o jakąkolwiek rade co moge zrobić, co sprawdzić, wymienić, cokolwiek bo ręce opadają..
Na koniec dodam, że byłem właścicielem paru samochodów, ale nie wiem czemu ta primera daje mi cholerna satysfakcję. Wszystko można wrecz zrobić samemu, wiadomo jak to dziala na ego. DZIĘKUJĘ każdemu kto chciał przeczytać te wypociny jakni każdemu kto spróbuje pomóc. Pozdrawiam
/edit
Wracając do tematu dźwięku, wiem, ze chodzi o Górny wachacz, czy możliwe, że to wszystko przez tego dziada? Czy możliwe, że geometryk stwierdził, że auto jest po dzwonie i dlatego koło jest wysuniete? ( 1,5 ° do przodu) a chodzi tu o zajechany wachacz?
Na temat wad produkcyjnych primery p11 slyszelismy wiele. Przepalajace sie żarówki. Uszkodzenia belki itd. Oprócz problemu z żarówkami mam jeszcze inna rzecz. Primera 99/2000 2.0 16v 115km. Auto kupiłem od rodziny mojej obecnej żony, za to Ci od starszego znajomego Pana (1szy właściciel). Auto na 90% uczestniczyło tylko w 1 drobnej kolizji podczas której ucierpiał tylko lakier, o niczym innym nie zostałem poinformowany (a na pewno bym był). Jeżdżę autem 2, 5 roku bardzo mało, nie robie nawet 10tys rocznie wliczając trase polska-anglia(mieszkam w anglii) raz w roku. Będąc ostatnio w Polsce chciałem zadbać o zawieszenie gdyż zacząłem odczuwać, nie stabilność podczas jazdy., skręcanie głównie w lewo, szczególne na nie równej nawierzchni (bez stukotów z zawieszenia czy komory silnika). Kiedy kupiłem auto poprzedni właściciel narzekał tylko na jedna rzecz. Charakterystyczne moge nazwać ten dźwięk skrzypieniem z prawego przedniego koła. Wydawalo by by się, że dźwięk przypomina tarcie plastik o plastik, badz gumę o gumę. Dźwięk pojawiał sie nie regularnie. Po jakims czasie i godzinach na forach, zorientowalem się, ze psikaniem wd40 po wachaczu i amortyzatorze. Dźwięk ustawal na jakis czas (uwczas auto jezdzilo idealnie i nie skrecalo nic a nic). Ok do tematu; pojechalem do polski, we Wrocławiu na stacje diagnostyczna na szarpaki. Szybko zostało mi powiedziane, ze auto jak na ten wiek wygląda calkiem całkiem, ale mam kompletnie zdewastowana tuleje na wachaczu ( bodaj dolnym) z prawego przodu i z prawego tyłu. 5 min później zostawilem auto w znanym i powszechnie poważnym Warsztacie (poleconym przez przyjaciół). Do roboty tlumik środkowy, wspomniane tuleje x2. I postawiłem nawet na wymiane amortyzatorów, aby skończyć przygodę z tym skrzypieniem. Po odebraniu auta, ciagnie w lewo, samochód ogólnie zachowuje sie nie stabilnie na dodatek dalej skrzypi(wiec to nie amorki, ale nie szkodzi). Godzinę później pojechalem na geometrie laserowa. Tam doświadczony widać Pan po 40 minutowej walce z autem (w tym jak sam przyznal 20 min walczył z drążkami kierowniczymi, a te zapewne nigdy nie wymieniane) zaprosił mnie do biura po czym oznajmił, ze na skutek najprawdopodobniej kolizji, wypadku etc. Prawe przednie koło jest wysuniete do przodu o 1.5 stopnia, co jak stwierdził sajgon, masakra itd. Ale da sie żyć, a wyciąganie*(jak to nazwał) nie ma sensu z racji koszta zabiegu i wartosci auta. Na dodatek przednia prawa opona jest MOCNO wyeksploatowana, ścięta wręcz od lewej wewnętrznej strony (opona ma mniej niż 10,000). Wyjeżdżam od faceta z geometrii, staje na poboczu odpalam papierosa i zadaje sobie piękne pytanie - co jest ku**a nie tak, no bo nic nie rozumiem. Auto bylo ok, po wymianie tulej i amorów zachowuje sie jak chce. U innego mechanika dowiedzialem sie, że wspomniane skrzypienie to prawdopodobnie działający z presja, badz lekko wygięty wachacz gorny. Raz na dluugi czas delikatne smarowanie i to nie jest problemem. Reasumujac po powrocie do Anglii. Zamówiłem komplet alu z oponami, (których jeszCze nie mam). Auto jezdzi malo dla mnie komfortowo. Czuje sie nie stabilnie. Co powinienem zrobic? Zdurnialem, nie rozumiem jakie mam opcje. Skoro na szarpakach nie powiedziano mi, ze nie sprawny jest wachacz, po wymianie nie sprawnych i sprawnych (Amortyzatory) części samochód zachowuje sie jeszcze gorzej. Proszę o jakąkolwiek rade co moge zrobić, co sprawdzić, wymienić, cokolwiek bo ręce opadają..
Na koniec dodam, że byłem właścicielem paru samochodów, ale nie wiem czemu ta primera daje mi cholerna satysfakcję. Wszystko można wrecz zrobić samemu, wiadomo jak to dziala na ego. DZIĘKUJĘ każdemu kto chciał przeczytać te wypociny jakni każdemu kto spróbuje pomóc. Pozdrawiam
/edit
Wracając do tematu dźwięku, wiem, ze chodzi o Górny wachacz, czy możliwe, że to wszystko przez tego dziada? Czy możliwe, że geometryk stwierdził, że auto jest po dzwonie i dlatego koło jest wysuniete? ( 1,5 ° do przodu) a chodzi tu o zajechany wachacz?
Sprzeglo 4ka, sprzeglo 3ka, gaz, lewy and nothing else matters
Do wymiany górny wahacz , na żadnych szarpakach nie wyjdzie wybity górny wahacz .Przez uszkodzony górny wahacz zmieni się własnie kąt WSZ (Kąt wyprzedzenia osi sworznia zwrotnicy)Musisz ponieść samochód na lewarku i poszarpać kołem , sprawdzić czy jest luz. Dobry wahacz to firm 555 ,febi , lemforder i ostatnio polecane SRL.
jeśliś głupi to milcz niech pomyślę że mędrzec
A co to za twór? Podany rocznik to P11.144 i 2,0 ma 140 KM.sadizt pisze: Primera 99/2000 2.0 16v 115km.
Oczywiście i po wymianie koniecznie zbieżność ustawić. Pamietaj, że amory i wahacze wymieniamy paramisadizt pisze:Wracając do tematu dźwięku, wiem, ze chodzi o Górny wachacz, czy możliwe, że to wszystko przez tego dziada?
Dzieki koledzy.
Bombel dzieki za oświecenie mnie. Co masz na myśli parami? Gorny dolny na stronie?
//
To robiac geometrie, zamiast męczyć mi głowę jakims dzwonem, nie mogl mi facet powiedzieć, ze jest takze inna opcja?..bez komentarza. .
Bombel dzieki za oświecenie mnie. Co masz na myśli parami? Gorny dolny na stronie?
//
To robiac geometrie, zamiast męczyć mi głowę jakims dzwonem, nie mogl mi facet powiedzieć, ze jest takze inna opcja?..bez komentarza. .
Sprzeglo 4ka, sprzeglo 3ka, gaz, lewy and nothing else matters
Parami to znaczy lewa i prawa strona To samo dotyczy łączników stabilizatora.
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
tak jak koledzy napisali wymień górny wachacz , chyba że chcesz mieć spokój na dłuższy czas to kup poliuretan i wymień same tuleje w górnym wachaczu:)
viewtopic.php?t=4676 - Moja Ruda <3 "Kiedyś będę piękna"
To ja się dopiszę Też mam problem ze stabilnością, a mianowicie jak jadę na prostym odcinku i któreś koło wjeżdża na nierówność (np. na łatę) to kierownice lekko skręca lewo-prawo w zależności od tego które koło akurat wjedzie na te nierówność.
Civic VI->Primera P11 GA16->Primera SR20DE->Accord VI 2.0 ES->P11.144 SR20
A tu dodatkowo fotki i cała instrukcja jak założyć poliuretany na łączniku stabilizatora oraz drążku
viewtopic.php?t=13427
viewtopic.php?t=13427
赤い 霊 czyli 日産プリメーラP11GT -> viewtopic.php?t=12560
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
pije by paść ...
... padam by wstać ...
... wstaje by pić ...
... pije by żyć
_
To jest prawda, bo zniszczona opona (niekoniecznie widoczne to gołym okiem) ma największy wpływ na prowadzenie się samochodu. Jeśli się jeździło z zepsutym wahaczem, wybitymi tulejami itd, koło nie trzymało geometrii, ścinało się niesymetrycznie, co po paruset km i wymianie uszkodzonych elementów zawieszenia nagle dało efekt, że auto nie jedzie prosto, ściąga itd.smeru pisze: Dopiero nowe opony przy sprawnym zawieszeniu załatwiły sprawę
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Jasne, rozumiem. Męczy mnie tylko pytabnie co dokładnie mam kupić. Rozmiem, że 2x komplety wahaczy, oraz łączniki stabilizatora. Czy przy wymianie wahaczy asystuje coś jeszcze? np tuleje:? czy zalezy to tylko od ich zużycia?
A i tu drugie pytanie; części musze zamówić z polski, gdyż w anglii ceny tych części sa przynajmniej 3 razy droższe. Porównywałem ceny z iparts.pl . Czy ktoś może polecić jakiś online sklep i dać mi jeszcze raz jasno do zrozumienia, co dokładnie muszę kupić/wymienić?
Kolega nicewawa polecił już marki cześci dziękuje.
//
Panie bombel aktualnie moja primka to 2.0 16v 131 bhp ,zabawne jak ciężko było mi to określić, dokładną wesję motoru. Angielska karta pojazdu nie ma żadnego sensu, a z wersjami primerki też już różne posty czytałem.
Pozdrawiam koledzy.
A i tu drugie pytanie; części musze zamówić z polski, gdyż w anglii ceny tych części sa przynajmniej 3 razy droższe. Porównywałem ceny z iparts.pl . Czy ktoś może polecić jakiś online sklep i dać mi jeszcze raz jasno do zrozumienia, co dokładnie muszę kupić/wymienić?
Kolega nicewawa polecił już marki cześci dziękuje.
//
Panie bombel aktualnie moja primka to 2.0 16v 131 bhp ,zabawne jak ciężko było mi to określić, dokładną wesję motoru. Angielska karta pojazdu nie ma żadnego sensu, a z wersjami primerki też już różne posty czytałem.
Pozdrawiam koledzy.
Sprzeglo 4ka, sprzeglo 3ka, gaz, lewy and nothing else matters
Przed liftem, kwadratowe* światła
[ Dodano: 2013-11-28, 16:04 ]
http://www.eurocarparts.com/ecp/c/Nissa ... 301&000320
//
http://www.eurocarparts.com/ecp/c/Nissa ... 188&000320
Bombel polecasz?
[ Dodano: 2013-11-28, 16:04 ]
http://www.eurocarparts.com/ecp/c/Nissa ... 301&000320
//
http://www.eurocarparts.com/ecp/c/Nissa ... 188&000320
Bombel polecasz?
Sprzeglo 4ka, sprzeglo 3ka, gaz, lewy and nothing else matters
Ok, wymienie po obu stronach wah. górne, łaczniki stab, pojade na zbieznosc, zmienie opony. Dam znać. Co i jak wyszło.
btw Z tego co widzę, to tylko lemfordery z polecanych przez was marek wydają się być osiągalne w anglii, o 555 ni widu ni slychu na stronach. Febi znalazlem, ale 2x droższe. I oczywiście tysiąc innych marek. Postawie na lemfordery, zaraz zamówie.
[ Dodano: 2013-12-02, 18:18 ]
Oponki zmienione, jutro zmieniam wahaze i łączniki. Dam znać jak rezultat.
Pozdrawiam
btw Z tego co widzę, to tylko lemfordery z polecanych przez was marek wydają się być osiągalne w anglii, o 555 ni widu ni slychu na stronach. Febi znalazlem, ale 2x droższe. I oczywiście tysiąc innych marek. Postawie na lemfordery, zaraz zamówie.
[ Dodano: 2013-12-02, 18:18 ]
Oponki zmienione, jutro zmieniam wahaze i łączniki. Dam znać jak rezultat.
Pozdrawiam
Sprzeglo 4ka, sprzeglo 3ka, gaz, lewy and nothing else matters