[ Almera] OLIWECZKA Majchrzoka :D - Almera N15 GA14De+ LPG
: 2015-09-27, 22:09
Witam. Chciałbym przedstawić Wam dzisiaj zdobyten auto do jeżdżenia na codzień:
MODEL
Nissan Almera N15 sedan- licznikowe 225tys km...
SILNIK:
GA14DE+ LPG II generacji BRC
WYDECH:
seria+ nowy końcowy+ katalizator..
DOLOT:
seria
ZAWIESZENIE:
seria
KOŁA:
seria+ aludekielek nissana
HAMULCE:
seria
WNĘTRZE:
chromy... tak- już ich nie ma
BODYKIT:
seria + troche rudej. podłoga i progi względnie zdrowe, komora zdrowa.
INNE:
brak
Z racji tego, ze mój dupowóz do pracy tzn Micra odmówiła troche współpracy oraz to, że i tak rozglądałem się za jakimś autem w gazie do jeżdzenia na codzień decyzja zapadła o intensywniejszych poszukiwaniach. Po obejrzeniu kilku nissanów od almer, primer po maxime trafiła się oliwka.
Miała być primera z sekwencją, a wyszło jak widać. auto ładnie utrzymane mechanicznie, wnętrze w stanie bdb. zawieszka super, silnik też.
silnik- chyba wersja 75km... zresztą nie ważne. to ma jeździć:)
auto niestety od handlarza, ale cóż, patrząc na inne auta w tym przedziale cenowym nie mogłem za bardzo marudzić, zatem decyzja zapadła- almera wraca ze mną.
Nawet wygodne, chodź troche mułowate to auto, lecz na dojazdy do pracy styknie:P
tak auto prezentuje się po kupnie:)
trzeba bylo też obejrzeć co i jak. znalazłem jakiś szatański przełącznik w schowku...
trzeba było wymienić korek wlewu paliwa..
wyciek z aparatu zapłonowego
kolejny szatański przełącznik ( odcina dopływ gazu.. coś ala czujnik zderzeniowy )
A tak wyglądają rdzawki w tym aucie. więcej zbytnio się nie doszukiwalem
auto jak za te siano jest okej. ma jeździć, jak skołuje reperaturki to wlecą na tył, bo szkoda by zjadało ją bardziej. auto nie wygląda na rzeźbione przez blacharzy więc może warto w nie troche zainwestowac serduszka i pracy
MODEL
Nissan Almera N15 sedan- licznikowe 225tys km...
SILNIK:
GA14DE+ LPG II generacji BRC
WYDECH:
seria+ nowy końcowy+ katalizator..
DOLOT:
seria
ZAWIESZENIE:
seria
KOŁA:
seria+ aludekielek nissana
HAMULCE:
seria
WNĘTRZE:
chromy... tak- już ich nie ma
BODYKIT:
seria + troche rudej. podłoga i progi względnie zdrowe, komora zdrowa.
INNE:
brak
Z racji tego, ze mój dupowóz do pracy tzn Micra odmówiła troche współpracy oraz to, że i tak rozglądałem się za jakimś autem w gazie do jeżdzenia na codzień decyzja zapadła o intensywniejszych poszukiwaniach. Po obejrzeniu kilku nissanów od almer, primer po maxime trafiła się oliwka.
Miała być primera z sekwencją, a wyszło jak widać. auto ładnie utrzymane mechanicznie, wnętrze w stanie bdb. zawieszka super, silnik też.
silnik- chyba wersja 75km... zresztą nie ważne. to ma jeździć:)
auto niestety od handlarza, ale cóż, patrząc na inne auta w tym przedziale cenowym nie mogłem za bardzo marudzić, zatem decyzja zapadła- almera wraca ze mną.
Nawet wygodne, chodź troche mułowate to auto, lecz na dojazdy do pracy styknie:P
tak auto prezentuje się po kupnie:)
trzeba bylo też obejrzeć co i jak. znalazłem jakiś szatański przełącznik w schowku...
trzeba było wymienić korek wlewu paliwa..
wyciek z aparatu zapłonowego
kolejny szatański przełącznik ( odcina dopływ gazu.. coś ala czujnik zderzeniowy )
A tak wyglądają rdzawki w tym aucie. więcej zbytnio się nie doszukiwalem
auto jak za te siano jest okej. ma jeździć, jak skołuje reperaturki to wlecą na tył, bo szkoda by zjadało ją bardziej. auto nie wygląda na rzeźbione przez blacharzy więc może warto w nie troche zainwestowac serduszka i pracy