2,2 di oraz dci
Moderatorzy: Seba WWA, Ryba, Sajmooon
2,2 di oraz dci
Szybkie pytanie do uzytkownikow. Co w tych silnikach jest wadliwe? Nie ukrywam ze sie wkurwilem bo uszczelka wymieniona , turbo ze zmienna geometria (di) zawitalo i jadac na urlop korba wyszła blokiem. Myslalem ze to panceny silnik ale teraz juz wiem ze zarowno di jak dci ma ta skłonnosc.
W Di jezdzilem na połsyntetyku 5w40 przewaznie valvoline. Silnik pod moja noga przejechal 160tys z czego 100tys na chipie. Uzytkowany ostro. Bardzo duzo jezeziłem z predkoscia maksymalna lub bliska maksymalnej. Teraz jezdze dci 136km i dowiedziałem sie ze tez miala wymieniany silhik 
Zniechecilo mnie to do grzebania w tym silniku.
Zniechecilo mnie to do grzebania w tym silniku.Mogą być 3 opcje:
1. Ktoś przesadził przy modyfikacji bo te silniki bez problemów osiągają i wytrzymują 200 KM (najważniejsze to nie przesuwać zakresu obrotów wyżej i nie kręcić do odcinki)
2. Na wstępie powiem że olej też był zły lany (te silniki potrzebują oleju "API grade CF-4, Never use API CG-4" a Ty lałeś inny bez w/w normy)
3. Co prawda te silniki zachowują się jak benzyna ale trzeba pamiętać że to diesel i traktować go delikatniej.
Ja często katuję swojego dci (139 KM było w serii) i leje jedynie ELF NF 900 5W40 - przejechałem nim w przeciągu 2 lat posiadania około 60 tyś. km.
1. Ktoś przesadził przy modyfikacji bo te silniki bez problemów osiągają i wytrzymują 200 KM (najważniejsze to nie przesuwać zakresu obrotów wyżej i nie kręcić do odcinki)
2. Na wstępie powiem że olej też był zły lany (te silniki potrzebują oleju "API grade CF-4, Never use API CG-4" a Ty lałeś inny bez w/w normy)
3. Co prawda te silniki zachowują się jak benzyna ale trzeba pamiętać że to diesel i traktować go delikatniej.
Ja często katuję swojego dci (139 KM było w serii) i leje jedynie ELF NF 900 5W40 - przejechałem nim w przeciągu 2 lat posiadania około 60 tyś. km.
frezeer, ja również spotkałem się z tym, że silniki 2,2 są dość wytrzymałe i to, że kręcą je do 200 KM. Na NKP chłopaki kiedyś pisali, że mieli zwykłe Di rozkręcone do 140 KM, a silnik miał przebieg około 400k km, z czego połowę już zrobił po programie. I dodam od siebie, że kręcenie ciągłe diesla do odcinki jest niebezpiecznym posunięciem, poza tym, nie opłaca się kompletnie, bo już wtedy momentu zaczyna brakować.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Sorry ale jeżeli sprawnie operujesz biegami to do odcinki nigdy nie dojdziesz, do tego tak jak Wiooreck napisał, nie ma to sensu bo moment jest kiepski w tych okolicach.
Ja przy zabawie max do 4 000 obr lecę wtedy jeszcze ciągnie a powyżej to już padaczka.
Wygląda na to że modziłeś zupełnie nie przygotowany silnik do tego.
Ja przy zabawie max do 4 000 obr lecę wtedy jeszcze ciągnie a powyżej to już padaczka.
Wygląda na to że modziłeś zupełnie nie przygotowany silnik do tego.
A zbadałeś w nim kompresję, wyczyściłeś dolot, sprawdziłeś czy wtryskiwacze są w przynajmniej 95% sprawne.
Co do jazdy na maxa:
Zawsze mnie zastanawiało "po co??".
Jadąc 200 a 180 to różnica jest na 1000 km 20 minut, lecz przy takiej prędkości musisz często hamować bo inni użytkownicy drogi nie lecą z równym speedem. Optymalnie jest trzymać się 180 lub nawet 160. Często jeżdżę w długie trasy służbowo i jak lecę na maxa (200km/h) to trasa Wrocław=>Chrzanów zajmuje mi 1:55, a jak lecę 160-180 to zależnie od ruchu od 1:55 do 2:00 więc mała różnica. Czy to ma sens??
Na trasach nie autostradowych latam 100-110 km/h (oczywiście na terenie niezabudowanym) ale staram się nie zwalniać przed zakrętami i wiele razy pod koniec trasy dogoniłem wariata który wyprzedzał mnie na początku z prędkością 130+.
Nie będę wspominał o spalaniu i tak jak w Twoim przydatku zużyciu.
Lepiej płynniej niż szybciej!
Co do jazdy na maxa:
Zawsze mnie zastanawiało "po co??".
Jadąc 200 a 180 to różnica jest na 1000 km 20 minut, lecz przy takiej prędkości musisz często hamować bo inni użytkownicy drogi nie lecą z równym speedem. Optymalnie jest trzymać się 180 lub nawet 160. Często jeżdżę w długie trasy służbowo i jak lecę na maxa (200km/h) to trasa Wrocław=>Chrzanów zajmuje mi 1:55, a jak lecę 160-180 to zależnie od ruchu od 1:55 do 2:00 więc mała różnica. Czy to ma sens??
Na trasach nie autostradowych latam 100-110 km/h (oczywiście na terenie niezabudowanym) ale staram się nie zwalniać przed zakrętami i wiele razy pod koniec trasy dogoniłem wariata który wyprzedzał mnie na początku z prędkością 130+.
Nie będę wspominał o spalaniu i tak jak w Twoim przydatku zużyciu.
Lepiej płynniej niż szybciej!
No dobra, bo pisząc że korba wyszła bokiem, to chyba tylko ogólnikowo napisałeś. Co tam się dokładnie stało? Pisałeś też, że jeździłeś na olejach valvoline. Na zlocie usłyszałem rozmowę Coobci'a, że się szybko palą te oleje i on teraz na nich nie jeździ. Może rzeczywiście jest w tym trochę prawdy. Gnając auto, źle dostrojona mieszanka w połączeniu z wysokimi obrotami, na których jest zbyt krótki czas by ją dobrze przygotować, spowodowało wzrost EGT. Wyższa temperatura szybko przegrzewała olej, co w połączeniu z dużą ilością sadzy szybko go degradowała. Olej tracił właściwości smarne, zacierały się łożyska na wale i w pewnym momencie któreś się obróciło i zrobiło "kuku". Dodatkowo przecież olej ma za zadanie chłodzić silnik, a jak był przegrzany, to nie spełniał tego zadania.
Jeśli chcesz jeździć z wysokimi prędkościami = wysokimi obrotami to widzę takie rozwiązania:
1. podjechać na hamownię, podpiąć EGT w wydech, consulta i trochę popałować, sprawdzając poszczególne parametry silnika
2. zmienić olej na inny, lepszy oraz zmienić częstotliwość wymian tego oleju, np. ze standardowych 10 tyś. km na 5 tyś km.
3. kupić samochód z silnikiem benzynowy.
Jeśli chcesz jeździć z wysokimi prędkościami = wysokimi obrotami to widzę takie rozwiązania:
1. podjechać na hamownię, podpiąć EGT w wydech, consulta i trochę popałować, sprawdzając poszczególne parametry silnika
2. zmienić olej na inny, lepszy oraz zmienić częstotliwość wymian tego oleju, np. ze standardowych 10 tyś. km na 5 tyś km.
3. kupić samochód z silnikiem benzynowy.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Poszla korba na 1 garze od rozrzadu. Jechałem na 5tym biegu 160/h 3tys rpm. Samochod zaczał sie trzasc myslalem ze poszła opona to zwolniłem i kierowałem sie na pobocze. Cos trzasneło przelecialo pod i kłeby dymu spod maski. Silnik pracowal na 3 garach az do wyłaczenia. na razie wiadomo ze tlok zatrzymal sie w dolnym polozeniu. Pekł na pol. Korby brak została gdzies na drodze. Na wale widac rysy ale nie ma sladow przegrzania. Silnik swiezo po wymianie upg. Olej mial gora 3000km przejechane i byl to Elf. W silniku wystepowal problem stukajacego rozrzadu chociaz dzwiek dochodzil jakby z głowicy. Na forum forda znalazłem podobny przypadek gdzie dowiedzialem sie ze panewke w dieslu moze byc slychac od gory...
[ Dodano: 2015-06-13, 06:28 ]
Co do Egt to gdyby bylo za wysokie pojawil by sie dym a tutaj nie pojawial sie nawet przy gwałtownym przyspieszaniu. Wskaznika temperatury oleju nie mam ale moze to dobry kierunek bo wymieniałem chłodniczke oleju 3 razy az wkoncu włozyłem wieksza od dci.
[ Dodano: 2015-06-13, 06:28 ]
Co do Egt to gdyby bylo za wysokie pojawil by sie dym a tutaj nie pojawial sie nawet przy gwałtownym przyspieszaniu. Wskaznika temperatury oleju nie mam ale moze to dobry kierunek bo wymieniałem chłodniczke oleju 3 razy az wkoncu włozyłem wieksza od dci.
Możliwe, że za wcześnie dostawał paliwo co przeciążało układ korbowo-tłokowy. I w końcu coś puściło.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Jutro wyjazd po nowe serce. Po rozmowie z paroma handlarzami dowiedzialem sie ze wtryski w di sie zapiekaja i nie podaja paliwa. Pierwsze na sprawdzenie pojda własnie wtryski. Teraz pytanie jaki wlac olej do dalszego pałowania? Po 2 tygodniach jazdy Dci jestem załamyny. Ciagnie do 4000 rpm a pali jak benzyna. 550km na baku.. Maks predkosc 160km/h(do jakiej ciagne)
-
radziejwwl
- fanatyk nissana
- Posty: 1593
- Rejestracja: 2009-12-10, 18:09
- Lokalizacja: Wołomin
frezeer, o jaki olej chodzi? Napędowy czy silnikowy?
Cały czas go kręcisz do 4 na każdym biegu? Słabo się zbiera i więcej pali bo może zdycha przepływka.
Cały czas go kręcisz do 4 na każdym biegu? Słabo się zbiera i więcej pali bo może zdycha przepływka.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Przeważnie w mapach da się go wyłączyć na stałe, ale nie wiem jak z checkiem.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
Jasne że możesz to zrobić fizycznie aby nie było Checka.
Instrukcję masz z mojego tematu o "Wronie"
Instrukcję masz z mojego tematu o "Wronie"
Dodatkowo opis zabezpieczenia EGR przed otwarciem:
Odkręcamy wycieraczki oraz demontujemy podszybie plastikowe (uwaga aby nie uszkodzić snepsów). Kluczem nasadowym 10 odkręcamy silnik wraz z prowadnicami wycieraczek, a następnie zajmujemy się demontażem dolnego, metalowego podszybia. Po demontażu wszystkich elementów mamy łatwy dostęp do starowania zaworem EGR.
Odpinamy wtyczkę i śrubokrętem PH1 odkręcamy 4 śruby trzymające plastikowy kapturek.
Jak wszystko odkręcimy to naszym oczom ukaże się takie coś:
Wykręcamy tą "śrubkę" i usuwamy wraz z blaszką oraz sprężynką.
Czyścimy wszystko (ja użyłem preparatu do czyszczenia ERG) i skręcamy w kolejności od dołu:
1. Uszczelka metalowa
2. Chłodzenie EGR (taki korpus z 2 przewodami podłączonymi)
3. uszczelka metalowa
4. plastikowo-metalowy kapturek
Po skręceniu 4 długich śrub trzymających kapturek, podłączamy wtyczkę do sterowania EGR i skręcamy wszystkie pozostałe elementy (polecam użyć smaru miedzianego do śrub, nie będzie problemów z ewentualnym odkręcaniem w przyszłości).
Ten sposób jest łatwiejszy niż zaślepianie fizyczne EGR. Nie powoduje błędów w komputerze. Jedynie zapobiega otwarciu zaworu czyli nie dopuszcza spalin do kolektora dolotowego.
Dzieki za instrukcje. Wczoraj wyjelismy silnik. Okazuje sie ze slizgajcy spiek byl spowodowany walnietym uszczelniaczem wału. Sprzegło wjechalo w kolo zamachowe niemal na cała swoja grubosc. Az trudno uwiezyc ze sprzeglo cale a zamach wywalonyny.
Ostatnio zmieniony 2015-06-22, 16:56 przez frezeer, łącznie zmieniany 1 raz.
Wyglada na to ze to nie uszczelniacz. Głowica zdjeta. Brak korby i sworznia. Tłok urwany zaraz przy podstawie. Wyglada na cialo obce w cylindrze. Tłok ma zagłebienia głowica rowniez. Wirnik wydechowy turbiny uszczerbiony... Tłok zostal w bloku ale na tym garze brak okopcenia. Tak jakby brak spalania. Obstawiam cialo obce ktire zgielo korbe. W tym silniku tlok niemal uderza w glowice. Tylko co dalo dupy? Zawory i prowadnice sa całe.
[ Dodano: 2015-06-28, 14:05 ]
Zwracam honor tym silnikom. Zabija je osprzet. Predkosc im nie straszna.
[ Dodano: 2015-06-28, 14:05 ]
Zwracam honor tym silnikom. Zabija je osprzet. Predkosc im nie straszna.
O proszę. Daj jakieś zdjęcia. Jeśli wyszczerbiony jest wirnik od strony ciepłej, to może wskazywać na uszkodzenie wewnątrz silnika. Gdyby coś wpadło tak dużego przez dolot, to poszczerbiłoby również zimną stronę. Wtryskiwacz cały? Świeca żarowa?
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik
No to podrzuć jeszcze jakieś fotki. Chętnie zerknę na komorę i tłok.
P11 Turbo Diesel Intercooler <-- klik